bertha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2015
- Postów
- 7 662
Zobacz załącznik 781171
A to my - rośniemy powoli.
Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Pięknie brzusio rosnie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zobacz załącznik 781171
A to my - rośniemy powoli.
Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Zobacz załącznik 781171
A to my - rośniemy powoli.
Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Moja koleżanka się śmieje, że to pewnie córka, bo dziewczyny muszą dać w kość w ciąży.
Napewno doczekamy się takiego brzuszka i u Ciebie [emoji2]Asiu, brzuszek piękny. Kiedy mój tak urośnie jako mieszkanie, a nie zapasy na zimę
Bertha ja wolę nie mówić, bo od kilku dni i tak krąży wokół mnie i podpytuje o dni płodne od kiedy mam nowy telefon kalendarzyk sama uzupełniam i brak mu podglądu.
Nie myślę o kochaniu, w sumie dobrze, że nie możemy się starać. Potrzebuję czasu. Wszystko spada jak grom z jasnego nieba. Chyba limit trudów na ten rok wyczerpaliśmy... taką mam nadzieję.
Kobitki, takie rozmowy rozumiem i czekam na więcej. Niestety ja wam trochę będę smęcić. Coś nie umiem się pozbierać. Liczę na mojego przyjaciela - czas - zawsze mi pomaga.
Bea pytałaś o Huberta. Nic nie wiemy. W poniedziałek będą u nas panie z mopsu na rozmowie, bo ośrodek adopcyjny przekazał im inicjatywę działania, więc wracamy do początku. Niedługo 8 listopada i rozprawa. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam wrażenie, że nasz domniemany synek też wymyka nam się z rąk. Oby znalazł cudowny domek i kochających rodziców, bo bardzo ich potrzebuje.
lecę jakiś obiad upichcić - będą faszerowane papryczki
Destino smec i narzekaj ile tylko potrzebujeszAsiu, brzuszek piękny. Kiedy mój tak urośnie jako mieszkanie, a nie zapasy na zimę
Bertha ja wolę nie mówić, bo od kilku dni i tak krąży wokół mnie i podpytuje o dni płodne od kiedy mam nowy telefon kalendarzyk sama uzupełniam i brak mu podglądu.
Nie myślę o kochaniu, w sumie dobrze, że nie możemy się starać. Potrzebuję czasu. Wszystko spada jak grom z jasnego nieba. Chyba limit trudów na ten rok wyczerpaliśmy... taką mam nadzieję.
Kobitki, takie rozmowy rozumiem i czekam na więcej. Niestety ja wam trochę będę smęcić. Coś nie umiem się pozbierać. Liczę na mojego przyjaciela - czas - zawsze mi pomaga.
Bea pytałaś o Huberta. Nic nie wiemy. W poniedziałek będą u nas panie z mopsu na rozmowie, bo ośrodek adopcyjny przekazał im inicjatywę działania, więc wracamy do początku. Niedługo 8 listopada i rozprawa. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam wrażenie, że nasz domniemany synek też wymyka nam się z rąk. Oby znalazł cudowny domek i kochających rodziców, bo bardzo ich potrzebuje.
lecę jakiś obiad upichcić - będą faszerowane papryczki
Niestety, muszę się trochę nametylować Będziesz wiedziała kiedy, bo nie będę robiła wykresu haha;pKas nie testujesz czasem?