reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Kotuska może tak być że masz limfocyty obniżone po sterydzie, ja teraz też tak mam w ciąży a biorę encorton. Ja uważam że Twoje wyniki nie są takie złe. Co do NK też tak słyszałam - ja badałam 3 razy i ostatnio już w ciąży miałam 12 (najwięcej 17 po szczepionkach limfocytami od męża). Wiesz....czasami jest tak że coś nie zadziała, jesteś na dobrym zestawie leków (dorzuciłabym tylko heparynę po pozytywnym teście), ja zaliczyłam parę ciaż biochemicznych, nawet ostatnio przed tą obecną też. No ale widzisz w końcu się udało. U nas dziewczynom na wątku też się udało za którymś podejściem. Będzie dobrze:-)
 
reklama
Enya,dziękuję za słowa otuchy :-) a powiedz mi z jakiego powodu brałaś te szczepionki. Zaczęłam czytać to forum od początku i własnie widziałam że brałaś szczepionki. Generalnie kiedy je się bierze? Co to heparyny to brałam przy pierwszej ciąży ale jeszcze przed transferem i po też ale wtedy nie brałam sterydów. Teraz mój lekarz twierdzi że heparyna wcale nie działa , chyba że coś w badaniach wyjdzie. Jak do tej pory mam wykrytą mutacje pojedynczą w MTHR.I dopiero teraz zlecono mi więcej badań. Zmieniłam klinikę po między 1 a drugim podejściem i nowy lekarz na ślepo włączył metypred ze względu na endometrioze. Trochę sie zaskoczył że wynik działań był taki sam jak poprzednie przy transferze swiezych ( czyli biochemiczna) i teraz szuka przyczyny.
 
Kotuska nie ma sprawy, popatrz nasz wątek istnieje ponad rok a ile już ciężarnych:) I jeszcze się posypią. Każda walka u nas ma w końcu swój pozytywny finał po po prostu musi się udać a my jesteśmy tego przykładami:)
Ja zdecydowałam się na leczenie limfocytami bo w sumie po 4 poronieniach nie widziałam już innego wyjścia. Trafiłam do Malinowskiego z polecenia a on ma taki sposób walki z układem immunologicznym. Generalnie szczepionki mają działać w ten sposób że przygotowują organizm na szok związany z ciążą i blokują mechanizm odrzucający tą ciążę.Różnice widać w teście IMK, CBA i MLR (u mnie ten ostatni nie drgnął w ogóle - lekarz stwierdził że to w związku z uszkodzeniem pewnych limfocytów). Temat jest trudny, metoda kontrowersyjna, jednym pomaga, innym nie, Ja nie żałuję bo mnie się udało, widuję też dziewczyny z którymi jeździłam na szczepionki - one też przeważnie są już w zaawansowanych ciążach. Malina oprócz szczepionek też min leczy encortonem i heparyną, Trudno powiedzieć co pomaga....
Co do mutacji - zdania są podzielone, ja też takową mam - jedną z lżejszych ale mam. I z tą mutacją urodziłam 7 lat zdrową córkę nie wiedząc o niej i biorąc zwykły folik i bez heparyny. A później się posypało...I dziwne bo akurat teraz doszłam do 16tc na kwasie 15 mg i 5mg, a wcześniej sie nie udawało.U mnie jednak w rodzinie kobiety od strony mamy roniły ciąże, rodziły martwe dzieci albo te dzieci umierały po porodzie, Moja babcia, jej siostra, córka tej ciotki, moja mama i ja - wszystkie mamy problemy więc coś może w tym jest???
 
Ostatnia edycja:
Neli, ja tez polecam kojec o ktorym mowi kaira, kregoslup sobie odpoczywa. Ja tak na boku leze juz 16 tyg. Tez nie moglam na poczatku myslalam ze mi biodra odpadna. :-)

Mnie dzis od rana mlody nozkami pod zebrami jezdzi :p
 
Aditka super że jesteś w domku, chyba Ci nieźle ulżyło ?, a swoją droga to świra można dostać z tymi lekarzami.. :(!
Enya na zdrowie;-) pzepraszam tylko, że takie napoczęte wszystko, eh jak u Ciebie szybciutko zlecialo, już 16 tydz.. niesamowite:-)
tak w ogole sobie myśle o tym naszym forum i tyle dobrego zaczeło sie w tym roku, że dla wszystkich dziewczyn to bedzie dobry czas:-)

co do badań, to szczerze, juz mi sie nie chce kombinowac z nfz, po skierowanie musiałabym sie zapisac gdzies państwowo do lekarza,
a już chyba nie ma siły zaczynać z kolejnym..
teraz podwyższyli mi pakiet w pracy i wszystkie wizyty, badania, zwykłe usg mam u tego swojego gina za darmo, wiec już na te pranatalne mogę sie szarpnać :))

Kotuska witamy !, zobaczysz bedzie dobrze, najważniejsze że w ciażę zachodzisz.
co do komórek NK, to u Ciebie jest inny zakres, te poniżej 15 % do ciazy, to przy zakresie do 24 %, wiec myśle że nie jest jeszcze tak źle, chociaz można by było sie temu przyjrzec, i np. zrobić aktywnośc nk, bo to jest podobno ważniejsze.

Tak sobie Dziewczyny myśle nad tą nieszczęsna mutacją, jak widać, kazda z nas która robiła to badanie ma ja w którejś opcji pozytywną:crazy:, generalnie czytałam jakieś naukowe artykuły ze stanów i podobno 50 % ludzi ją ma , wiec podejrzewam, że masa kobiet, ma dzieci
i nawet sobie nie zdaje sprawy z tej mutacji. Enya widze że u Ciebie u rodzinie były takie przypadki, ale np u mnie ani po stronie Mamy ani Taty nigdy nie było problemów.
Szkoda że jest o niej jeszcze tak znikoma wiedza, bo w sumie od lekarzy tez nic na 100 % nie można się dowiedziec..

Alokin ja bólów brzucha żadnych nie mam, mdłosci żadnych, wrazliwości na zapachy niet.. a cycki troche bolą ale to tylko jak dotykam...
no mówie Ci, nadal ciezko mi uwierzyć że ta kruszyna we mnie żyje..
a na która masz badanie ? tyle czasu jeszcze a ja już sie stresuje..
a rzeczywsice nawet nie wyłapałam że to bedzie dzień Mamy:-)
.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny!

Kaira - :*
Enya -
napisałaś, że dzieciątko szaleje. I nie wiem które ;p te w brzusiu?:)) Czujesz już ruchy?
Aditka
- fajnie, że z rozwarciem bez rozwarcia jesteś już w domu:) Odpoczywaj!
kotuska - witaj! Dziewczyny są fachowcami, na pewno Ci pomogą! Walcz dzielnie!
misiejek - witaj wśród " bezobjawowców ";p Mam to samo - nic się nie dzieje. Gdyby nie brak okresu, w życiu bym nie wiedziała... Ale to dobrze, cieszmy się:) Nie wyobrażam sobie dnia spędzonego na przytulaniu sedesu ;-) W ogóle widzę, ze bierzesz 10 clexanu i na do datek po 3 razy witaminy b... a ja biorę cholera po 1x1 b6,12 :/ za mało?
I pytanie do kłujących się - smarujecie czymś brzuchy czy nie wolno?
Bo mnie kurde od wczoraj tak swędzi, że kapnęłam oliwką, bo myślałam, że zwariuje ;)
:*
 
Misiejek badanie mam na 14:45
Strasznie zazdroszczę Wam braku dolegliwości. Mnie wczoraj to od bólu z prawej strony to aż noga nawalała- tak promieniuję!!! Dziś od rana znowu kłuje w pochwie- koszmar!!!Nie ma spokojnego dnia a to niestety źle na mnie wpływa, non stop się martwię że coś jest nie tak :-(
 
Pietrucha no fakt, w sumie powinnysmy sie cieszyc, ze mozemy funkcjonowac normalnie, ale sama wiesz jak to psychika daje popalić :(,
claxane biore 0,4, coś sie stopa rozjechała, 10 mg to encortonu przyjmuję.
Co do witamin to B6 i Jerzak i moj gin kazali brac własnie 3xdziennie, b12 wystarczy raz, musze w stopce poprawiac, wcześniej cos źle spojrzałam na rozpiskę jerzakowej.
A mutacje tez masz ?
bo oprócz tych witamin b i kwasu foliowego , jerzak i moj gin, kazali brac ten Femibion bez recepty, w nim jest ta metafolina , bardzo ważna przy mutacjach.

A powiedz kiedy masz jakies usg :) ??

Alokin i lekarz przez cały czas twierdzi , że to nie zwiazane z ciażą ? , może powiekszajaca sie macica tak daje popalic ?
 
Ostatnia edycja:
Lekarze z Kliniki twierdzi właśnie że to nie ma nic wspólnego z ciążą co oczywiście jest bzdurą a gin u mnie że wszystko jest normalne i mam się tym nie przejmować. No macica na pewno rośnie- wyczytałam że na naszym etapie ma wielkość małego melinu ale ja to mam od początku!!! W jeden dzień boli mniej na mniejszym obszarze lub bardziej i cala strona-no jest to kiepskie ale co mogę zrobić. Strach od wizyty do wizyty czy wszystko jest ok
 
reklama
Pietrucha niczym nie smaruje, bo mnie nie swędzi, nawet farmaceutki w aptece się zapytaj, pewnie lepiej Ci podpowie niż lekarz.
Jakoś nad dolegliwościami ciążowymi się nie zastanawiam... nie mam niczego nowego, czego bym wcześniej nie przechodziła. Wieczorem wcześnie mi się chce spać, ale jak się położę, to nie mogę zasnąć, nad ranem budzę się co godzinę... raz mniej, raz więcej mnie muli, najbardziej rano i wieczorem, czasem coś zaboli. Ale jak już wspomniałam, przechodziłam to w mniejszym lub w większym stopniu w każdej ciąży, zatem to marny wyznacznik.
Mój mąż kupił wczoraj rybę na kotlety, sama prosiłam, ale muszę ją zamrozić, bo nie mam opcji abym dziś smażyła cokolwiek. Żołądek mam pod gardłem;/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry