reklama
Strawbelka, Kitki tylko potwierdziła to co mówiła mi dentystka :/ niestety dentysta to nie ginekolog i tam powinnas pytać. Ja tez nie mialam nigdy kanałów i nawet miałam jeszcze jakieś zeby nie robienie z tylu. Teraz tak jak Kitki mam rozgrzebane 8 i myślę że to nie koniec. Doris chyba brała.Nafoczka, Doris jak z tym wapnem. Wczoraj sie przerazilam jak czytalam o tej heparynie. Ja w zyciu nie mialam ani jednej kanalowki i teraz mam cykora.
Mozna to wapno czy nie? Bo podobno w ciazy moze powodowac skorcze macicy, tak powiedzial jeden lekarz dziewczynie.
No i teraz nie wiem czy tez mam brac czy nie[emoji53]
Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
Ddimery miałam 1640 (0-500)
Fibrygoten 5.77 (2-4)
ATTP 28.2 (24-36)
Czajak!strasznie Ci współczuję,wiem jak to jest czuc sie calkowicie bezradnym,wydaje sie wtedy ze nie damy rady udźwignąć juz tego cierpienia z bezsilności,ze juz nie mamy siły,ale później nagle spotyka nas cos pozytywnego,i wraca nadzieja,zycze Ci tego samego,ja wiele razy osiagam stan dna,i wiem co czujesz!Dziewczyny przyszly mi witaminy z Iherbu,prosze przypomnijcie dawkowanie,i o ktorej je bierzecie po czy przed posilkiem,i czy wszystkie naraz,bo te z B bralo sie wiecej,z góry dziękuję,a wszystkim dziewczynom życzę milego dnia :-)
Nawet już nie wiem co pisać nawet na słowa nie mam siły. Zaraz zaczynam prace jestem tak popuchnieta od placzu ze zaraz się zacznie a co ci się stało nie mogę już tych ludzi słuchać . Piszecie tu tyle o tych badaniach i lekach ja to w drugiej ciąży miałam dufaston i tyle czarna magia to wszystko dla mnie nie pgarniam
Witam Piękne Laseczki
Jest nas kilka, tych, które dzieci pragną i mają, ale nie na tym świecie.
Bertha, dobrze, że nie czekasz na kolejne poronienie. Niech lekarze sobie gadają, że się zdarza, ale to niestety nie zawsze jest normalne.
Czajak moim zdaniem, to powinnaś w miedzy czasie czekania i starania się o dziecko żywe i zdrowe zająć się psychiką. Każda strata robi spustoszenie w psychice i wymaga czasu, by się pozbierać. Ponadto psychika to jedna z kluczowych kwestii w staraniach. Mówisz, że dziecko cię odmieni, a co jeśli będziesz w ciąży, a samopoczucie nie ulegnie zmianie. Brzmisz nieco depresyjnie i nie wiem, czy sama sobie z tym poradzisz. Nie ma znaczenia co my ci powiemy i jakie będą nasze historie. Twoje życie chyba wymyka ci się z rąk. Warto zrobić porządek też z psychiką, nie tylko z ciałem. Pomyśl o wizycie u psychologa. To pomaga.
Kochane moje i te starające i te z dzieciakami i te z różnej wielkości brzuszkami jak dobrze jest czytać wasze słowa i cieszyć się zwłaszcza w ostatnim czasie tyloma maluszkami. Życie potrafi dać po dupie, dlatego wolę szukać natchnienia wśród natury i wbrew wszystkiemu wśród życzliwych ludzi ( to aluzja... do Was )
Jest nas kilka, tych, które dzieci pragną i mają, ale nie na tym świecie.
Bertha, dobrze, że nie czekasz na kolejne poronienie. Niech lekarze sobie gadają, że się zdarza, ale to niestety nie zawsze jest normalne.
Czajak moim zdaniem, to powinnaś w miedzy czasie czekania i starania się o dziecko żywe i zdrowe zająć się psychiką. Każda strata robi spustoszenie w psychice i wymaga czasu, by się pozbierać. Ponadto psychika to jedna z kluczowych kwestii w staraniach. Mówisz, że dziecko cię odmieni, a co jeśli będziesz w ciąży, a samopoczucie nie ulegnie zmianie. Brzmisz nieco depresyjnie i nie wiem, czy sama sobie z tym poradzisz. Nie ma znaczenia co my ci powiemy i jakie będą nasze historie. Twoje życie chyba wymyka ci się z rąk. Warto zrobić porządek też z psychiką, nie tylko z ciałem. Pomyśl o wizycie u psychologa. To pomaga.
Kochane moje i te starające i te z dzieciakami i te z różnej wielkości brzuszkami jak dobrze jest czytać wasze słowa i cieszyć się zwłaszcza w ostatnim czasie tyloma maluszkami. Życie potrafi dać po dupie, dlatego wolę szukać natchnienia wśród natury i wbrew wszystkiemu wśród życzliwych ludzi ( to aluzja... do Was )
reklama
Z polecenia po pierwszym poronieniu poszłam do psychologa facet oj azali się ze mnie do psychiatry lekarka wysłała na dodatek tego nic się do mnie nie odzywał zapytał tylko o dzieciństwo i czy mam myśli samobójcze jak powiedziałam ze nie to stwierdził że nic mi nie jest i tyle dowodzenia. Od chorowała ta wizyte strasznie bo liczyłam na pomoc dlatego nikt z rodziny i znajomych mnie już na to nie namawia. Boje się ze trafię znów źle trafię a bardzo wiele kosztuje mnie to stresu ze musze o tym komuś opowiadać ciężko znaleźć kogoś dobrego
Podziel się: