reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

3 dni tutaj nie byłam a tu kolejne dobre wiadomości.Balbinko i Pietrucho gratuluję.
Enya kochanie ze znieczuleniem u dentysty jest tak ze nie bylo badań na kobietach w ciazy. Co do sytuacji z mężem to napewno ciężka sprawa.Polecam się do rozmowy,z chęcią porozmawiam z Tobą przez telefon .
 
reklama
Telefon mi się zawiesił :-/.Enya już kiedyś Ci pisałam o tym że w pracy mam kontakt z różnymi ludźmi.Nie chcę na forum o tym pisać ale jeśli się zdecydujesz to chętnie Xi pomogę i podsunę parę rozwiązań.Pamiętaj o tym :-)
Odebralam wyniki.No i wyszła mutacja MTHFR C677T w układzie homozygotycznym oraz nie wystarczający poziom wit D3 -15,7.
 
Blanko Ty pytałaś o badania na NFZ? Jeśli będziesz miała do zrobienia mutację Mthfr to w laboratorium Diagnostyka najtaniej.Spróbuj poszukać przychodni przy której jest to laboratorium i startuj tam do lekarza po skierowanie
 
Pietrucha, Balbina GRATULACJE 2 kresek :-D strasznie się cieszę, że brzuchatek :-) jest coraz więcej ...
mam nadzieję, że te dobre fluidy będą się rozprzestrzeniać :-)
Aditka trzymam kciuk, abyś poleżała w spokoju jeszcze troszeczkę...
Kaira Tobie oczywiście też jak najdłuższego spokoju...
A gdzie ta cała reszta z troszeczkę młodszymi ciążami... coś Misiejek, Zuluś spowolniły wpisy ...
Enya życzę spokoju rodzinnego... i ciągłych kopniaków od malucha (jakoś ciągle czuję, że będzie chłopak :-))
Alokin niestety nie pomogę, ale o suszonych śliwkach też słyszałam... jeśli chodzi o mnie to mi w tej kwestii pomaga kawa ... ale jak to jest w ciąży to niestety nie wiem :baffled:
Truskawka już ostatni zakręt i nam zniknie chwilowo z forum... pewnie od męża nie będzie mogła odejść :-) bardzo się cieszę, że wraca i będziecie razem ....
Gosia widzę, że udało się namierzyć Malinę w Wieluniu... nawet nie myślałam, że on tutaj ma takie kolejki ehhh 31 mówisz :baffled:
Pozdrawiam wszystkie forumowe dziewczyny
 
Oleńko ja już nie bardzo chcę rozmawiać na ten temat bo w sumie i tak sami musimy sobie dać z tym radę. Dużo pomogła mi moja mama, otworzyła oczy na wiele spraw, wiem że alkohol to tylko ucieczka - przyczyną jest zupełnie co innego. Teraz wiem już co bo mój mąż otworzył sie przed moją mamą. Nie chcę o tym pisać, ale męża nie zostawię i wiem teraz co robić. A co dalej - zobaczymy.
Wczoraj byliśmy na naszej budowie z projektantem i po prostu nie mogę się juz doczekać mieszkanka - jakkolwiek by nie było to mieszkanie jest spełnieniem moich marzeń od czasu ślubu:)

Oleńko
więc u Ciebie też bez acardu, heparyny, foliku 15 i witamin B się nie obędzie. Ale dobrze że wiesz na czym stoisz:)

Truskaweczka niedługo bedzie miała raj na ziemi hehehe:-)
 
Ostatnia edycja:
Hey Hey...Jestem jestem.... Po prostu tak szybko czas leci tu na forum... że szok... Maiłam dzisiaj do Was napisać, ale w pracy nie miałam neta i ogólnie dużo statków nam się zgłaszało...do tego 2 budowy w Kanale.... Ech życie Felka Marynarza:)

Nie zapomniałam o Was... nie nie.... dzielnie was śledzę i Wam kibicuję...:-D

Podczytałam Neli pytała o zastrzyki... Ja kochana JESTEM specem:-) w końcu mam cukrzycę i robienie zastrzyków nie jest mi obce.... Specjalnie dla Ciebie poniższe zdjęcie:) miejsca_podawania_insuliny1.jpg


Na udach, najlepiej jak przyłożysz sobie dłoń od pachwiny i od kolana... przestrzeń między nimi można wykorzystać do podawania zastrzyków...
Jeśli chodzi o brzusio.... tak jak wskazówki zegarka.... Dobre do zastrzyków są boczki....
i ramiona....

Oczywiście za ciążowe brzusie trzymam kciuki.... A mój T wraca już we wtorek.... Prawie wszystko gotowe... jeszcze tylko farbnę włoski...bo naturalnie jestem blondynką... a farbuję na ciemny brąz... Dziwnie tak blondyna z czarnymi rzęsami i brwiami...

Na przyjazd męża robię gołąbeczki zapiekane w pomidorach... i orzechowca.... mmam też fajne winko i inne ciekawostki... hi hi.... oj zdziwi się jak mnie zobaczy....:-D

Jeśli chodzi o badania na NFZ... ja wymusiłam na ginie prawie wszystkie na APS... plus Kariotypy... reszta niestety z wlasnych srodków...

Alokin, wiesz co ja proponuję siemię lniane na noc... takie mielone można kupić w każdej aptece... zaparzasz jedną łyżeczkę... śliwki suszone są niebezpieczne... wiesz... kiedyś najadłam się z kumpelą w pociągu i miałyśmy problem....hi hi
Pogryż sobie orzechy, migdały wieczorkiem... będzie dobrze....
 

Załączniki

  • miejsca_podawania_insuliny1.jpg
    miejsca_podawania_insuliny1.jpg
    12,8 KB · Wyświetleń: 37
Ostatnia edycja:
Moja witD po zżarciu 60 tabletek podskoczyła z 10 do 22, nadal poniżej normy (u mnie norma od 30), ale już lepie, Teraz łykam jak Enya raz na dwa dni. Generalnie pomysłu na nią nie mam, Malina raczej jest przeciwny, ale jeszcze pogadam z endokrynologiem. Obawiam się, że bez suplementacji będzie spadać.
 
Balbina mnie Malina powiedział że po prostu nie w tym trymestrze (pytałam jak byłam w I) ale i tak łykałam bo w sumie słońca nie było. A teraz jeszcze pobiorę trochę i myślę że po wizycie w maju odstawię bo w sumie i tak słońca dużo będzie to wystarczy:)

Co do zastrzyków - nie wyobrażam sobie wbić w udo - brrr. Ja mam bardzo umięśnione nogi więc złapać nie mam czego, mam nadzieję że boki wystarczą później...
 
Enyo kochana... udo nie jest takie złe... Kwestia przyzwyczajenia... ja kłuję się od 2008 roku... nie cierpię igieł ...mąż kupił mi pompę...ale i tak po tylu latach... jak mam sobie bić igłę... drżą mi ręce.... ramię należy też do g\fajnych miejsc... starajcie się zachowywać odstępy w zastrzykach...tzn w miejscach wkłuć.. Ja na boczkach mam zrosty...
 
reklama
Ja wale w brzuch i nie kolo pępka bo tam nie mam gdzie a ze mam powierzchnię porządna to wale jak popadnie.Mam juz zrost na zroscie, czasem krwiaki na pol brzucha, zrosty smaruje altacetem, to po jakims czase sie bóly rozwalaja.Ale czasem to z bólu wyje jak wejde w jaies miejsce
Jeszcze troche potem poród i 2 tyg i koniec :-) Mam 2 tyg do siebie a pozniej szpital do konca wiec tam spedze kilka tygodni o ile mnie szybciutko nie pocisnie, bo malej sie chce wychodzić pomalutku
 
Do góry