Właśnie przeżyłam szok.
Wzięłam do pracy Encorton, żeby po śniadaniu sobie łyknąć.
Wyjmuję żeby mieć go na wierzchu i jak płachta na byka rzuciło mi sie w oczy 1 mg!!!!!
Dam sobie rękę uciąć że na recepcie było 10 mg, zresztą taki mi lekarz doradził/przepisał. I teraz się zastanawiam czy dobrze widzę. Bo chyba nie ma przelicznika w sensie że miał być Encorton 10 a to jest 1 mg? Masakra....Musiałabym pojechac do apteki i zapytać, bo jeszcze jedno opakowanie zostało do odbioru bo wszystkich nie miała ale czy one tam trzymają recepty żeby spojrzeć czyj to błąd?
Wzięłam do pracy Encorton, żeby po śniadaniu sobie łyknąć.
Wyjmuję żeby mieć go na wierzchu i jak płachta na byka rzuciło mi sie w oczy 1 mg!!!!!
Dam sobie rękę uciąć że na recepcie było 10 mg, zresztą taki mi lekarz doradził/przepisał. I teraz się zastanawiam czy dobrze widzę. Bo chyba nie ma przelicznika w sensie że miał być Encorton 10 a to jest 1 mg? Masakra....Musiałabym pojechac do apteki i zapytać, bo jeszcze jedno opakowanie zostało do odbioru bo wszystkich nie miała ale czy one tam trzymają recepty żeby spojrzeć czyj to błąd?