reklama
enya81
Fanka BB :)
Lora super że Cię gin uspokoił - ja właśnie uważam że dużo zależy od lekarza i sprzętu, no i tak jak u Ciebie od ułożenia malucha. Ale lęk jest, nigdy nie wiadomo jak będzie. Dobrze że zapytałaś o to przeziębienie i test Pappa bo ja właśnie jestem przeziębiona i czytałam że to ma wpływ. Jak nie, uspokoiłaś mnie. To samo z lekami. To ile czekasz na wyniki Pappa?? Bo mnie w Kielcach powiedzieli 2-3 tygodnie bo Oni chyba wysyłają wyniki do Krakowa, mam nadzieję że w Gamecie krócej się czeka. Lora a powiedz mi jeszcze jedno - który jesteś rocznik??-
Truskaweczko fizycznie czuję sie z deka lepiej, gardło już mnie tak bardzo nie boli, teraz za to mam katar i od tego boli mnie głowa. Ale jak mam już katar to znaczy że przechodzi. Psychicznie gorzej bo tak jak pisałam- mam cholernego doła Jedyny pozytyw jest taki że mój mąż ma etap ogarnięcia i pyta sie o moje zdrowie a rano nawet się do mnie dobierał i głaskał po brzuchu.
Kaira tak jak piszesz kiedyś nie robili takich testów, na pewno było mniej stresów z tym związanych ale w sumie my też mamy już inne podejście. Niestety za duża świadomość jest gorsza od faszyzmu jak się mówi. Ja w ciąży z córką na USG szłam bez lęku z jakąś taką beztroską - bo nie miałam świadomości tego co się może stać. Wiem że miałam USG prenatalne bo pamiętam ale ni jak nie pamiętam wyników itd. Z drugiej strony jak nie zrobię np Pappa będę cały czas o tym myśleć....I tak źle i tak niedobrze.
Aditka, Kaira jak ja Wam zazdroszczę że Wy już po i na takim etapie...
Truskaweczko fizycznie czuję sie z deka lepiej, gardło już mnie tak bardzo nie boli, teraz za to mam katar i od tego boli mnie głowa. Ale jak mam już katar to znaczy że przechodzi. Psychicznie gorzej bo tak jak pisałam- mam cholernego doła Jedyny pozytyw jest taki że mój mąż ma etap ogarnięcia i pyta sie o moje zdrowie a rano nawet się do mnie dobierał i głaskał po brzuchu.
Kaira tak jak piszesz kiedyś nie robili takich testów, na pewno było mniej stresów z tym związanych ale w sumie my też mamy już inne podejście. Niestety za duża świadomość jest gorsza od faszyzmu jak się mówi. Ja w ciąży z córką na USG szłam bez lęku z jakąś taką beztroską - bo nie miałam świadomości tego co się może stać. Wiem że miałam USG prenatalne bo pamiętam ale ni jak nie pamiętam wyników itd. Z drugiej strony jak nie zrobię np Pappa będę cały czas o tym myśleć....I tak źle i tak niedobrze.
Aditka, Kaira jak ja Wam zazdroszczę że Wy już po i na takim etapie...
Ostatnia edycja:
B
BalbinaMalina
Gość
Lora ja bym poczekała do wyników Pappa- robiłaś podwójny, czy potrójny? Jeśli wyszedłby średnio lub niepokojąco, wtedy szykowałabym się na amniopunkcję, powinni Ci ją zrobić na NFZ. Przechodziłam to badanie i uważam, że bardzo je się demonizuje a rozwiązuje wszelkie wątpliwości.
Lora, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Straszna jest taka niepewność ale myślę, że wszystko jest ok tylko my już jesteśmy po prostu przewrażliwione. Zazdroszczę tym co zachodzą w ciążę i donaszają bez nerwów i wkurza mnie jak narzekają na mdłości czy za duży brzuch, bo każda z nas pragnie tych mdłości i brzucha, baa jesteśmy gotowe na codzienne zastrzyki i tony leków.
K
kaira24
Gość
Lora widzisz włąsnie tu chodzi o sprzęt.Mam nadz że sie uspokoiłąś.Co do testu NIFTY też nie daje ci pewności a kasa wydana, najbardziej niestety chyba jest aminopunkcja która jest za free,jest najbardziej miarodajna. co do pappa ja byłąm przeziębiona, z toną lekó a wyszło w normie, choc lekarka mówiłą ze mam na to nie liczyć a jednak.
Enya poczekaj zaniedługo ty bedziesz na naszym etapie.Ja w tej ciązy byłam tyle razy chora że to porażka jakaś.
Agnieszko włąsnie to jest życie, Moi wszyscy na około sie dziwią ze ja nienarzekam a mogłbym milion rozstępów, kregosłup odmawia posłuszeństwa itp już mój sie pytał ostanio dlaczego ty nie narzekasz jak wszystkie dookoła, a ja bo nigdy nie straciły dziecka to jest ta różnica
Enya poczekaj zaniedługo ty bedziesz na naszym etapie.Ja w tej ciązy byłam tyle razy chora że to porażka jakaś.
Agnieszko włąsnie to jest życie, Moi wszyscy na około sie dziwią ze ja nienarzekam a mogłbym milion rozstępów, kregosłup odmawia posłuszeństwa itp już mój sie pytał ostanio dlaczego ty nie narzekasz jak wszystkie dookoła, a ja bo nigdy nie straciły dziecka to jest ta różnica
Dziekuje dziewczyny za słowa otuchy. Enya niedługo skończe 29 lat. Ja PAPPa robiłam w Warszawie na nfz w multimedzie, powiedzieli ze na wynik się czeka 7 dni ale wynik powinny byc juz we wtorek. Najgorzej ze amniopunkcje mozna robić dopiero w 15 tyg. A u mnie na 12t3d. Nie wiem jak to wszystko wytrzymam. Nie mog spać ani jeść.
reklama
Lora - ufff jak dobrze. Będzie dobrze, ważne że kość się pokazała. Za parę dni wykształcą się piękne, duże kostki. I za to i ja się pomodlę.
Enya - masz rację już chyba ten strach nam zawsze będzie towarzyszył.
Dobrze, że mąż się ogarnął. On ma chyba taki mechanizm obronny, pewnie też przezywa strach tylko na swój sposób. Trzymam mocno kciuki, aby między Wami było już tylko dobrze.
Zula - a gdzie Ty się podziewasz?
Alokin - czy Ty jutro podglądasz?
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno.
Enya - masz rację już chyba ten strach nam zawsze będzie towarzyszył.
Dobrze, że mąż się ogarnął. On ma chyba taki mechanizm obronny, pewnie też przezywa strach tylko na swój sposób. Trzymam mocno kciuki, aby między Wami było już tylko dobrze.
Zula - a gdzie Ty się podziewasz?
Alokin - czy Ty jutro podglądasz?
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocno.
Podziel się: