reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Zula dzięki za ten łomot hehehe, ale się uśmiałam:-) Zulka jesli chodzi o ciąże z cyklu naturalnego liczysz tygodnie ciąży od 1 dnia @. Czyli jeśli np jest to 35dc (już wiadomo że ciążowy) to jest to 5 tydzień ciąży. Ale....takie parametry są dla cykli z owulacją 14dc, jeśli owulacja wypadła później to te dni trzeba odjąć. Jak ja np miałam owulację 18dc to odejmując 4dni wypadało mi 4t3d ciąży. Itd. Nie wiem jak to się ma do już 2-dniowego zarodka ale myślę że chyba powinnaś dodawać?? Z drugiej strony nigdy nie wiesz kiedy w cyklu naturalnym doszło do zagnieżdżenia - mogło to być od 7 do 12 dni więc nawet przy tym standardzie liczenia ciąże różnią się między sobą. Mnie w szpitalu jak panikowałam mówili że 7 dni w tą czy w drugą to norma. A jeśli o USG to przy mierzeniu pęcherzyka lub CRL czyli zarodka zależy dużo od sprzętu i od lekarza. Tak jak pisałam u mojej przyjaciółki już przy 2mm zarodka lekarz znalazł serduszko.

Misiejku kobietko kochana nie smuć się!!! Ja w ciąży z moją Alą też tak miałam jak dziewczyny, nawet ponad tydzień do tyłu, teoretycznie urodziłam w 38tc a poród sam się zaczął i wpisali mi 40. Wiem że wolałabyś żeby było idealnie, rozumiem Cię bardzo ale widzisz czasami tak już jest że idealnie nie ma a dopiero później sie robi. I tak jak dziewczyny piszą beta musi rosnąć ok. 66% i wtedy jest prawidłowo. Rośnie?? To jest dobrze:) Proszę Cię pomyśl pozytywnie:-)

Ja dzisiaj wstałam chora, czuję sie fatalnie. W nocy zaczęło boleć mnie gardło i ogólnie od tego gardła czuję sie fatalnie. Nie mam na szczęście gorączki, wręcz przeciwnie jestem mega osłabiona. Co możecie polecić żebym się wykurowała?? Póki co psikam tylko Tantum Verde i płukam gardło solą. Najgorsze jest to że w poniedziałek mam ten test Pappa i nie mogę być chora bo podobno choroba może fałszować wyniki. :no: A w sobotę robimy urodziny mojej Ali w takiej agroturystyce i nie wyobrażam sobie żeby mnie nie było.

Ja do tej pory łykam Femibion Natal 1, ale już zamówiłam Natal 2 na necie i jak tylko przyjdzie zaczynam łykać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Truskawka - czy tu tu już drugi raz jako ciężarna nie jesteś wywołana?:)
Enya - to Misiejek się martwi:) jeśli chodzi o choróbsko to noga jestem w teacie ale podobno jest jakiś syrop przeciw przeziębieniom - jakaś nowość w aptece, który mogą stosować kobiety w ciąży. Spytaj:) Dzięki za wyjasnienia. Normalnie pokrętne te liczenia:)
 
Zuluś! Tak, tak... już drugi raz byłam wywoływana... Hi hi... Jeszcze troszeczkę i ja będę się starac...Buziaki!
Misiejku... czekamy na newsa od dietetyka!!!

Enyo, mnie zawsze pomagało mleko z miodem, masłem i czosnkiem...
 
Cześć Dziewczyny, jestem już w domu, zabieg był w poniedziałek. Czuję się tak sobie, nie jest źle, cieszę się że już jest po. Dzięki za pamięć.:-) Później napiszę więcej.
Misiejku kochany będzie dobrze, nic się nie martw!!
 
Enya, sa tez tabletki do ssania *spam* ale mi najbardziej pomogli na gardlo plukanie roztworu z woda utleniona plus na wzmocnienie woda z miodem :-)
 
Dzięki za rady dziewczyny:) Nie lubię miodu ale w ciąży o dziwo czasami używałam do herbaty. Właśnie teraz piję wodę z miodem; )

Truskaweczko słyszałam o tym- czosnek lubię nawet bardzo ale mleka nienawidzę całym sercem hehe a już takiej mikstury na pewno bym nie przełknęła :-D
Nom wywołałam Cię z rozpędu hehe- to musi być jakiś znak:-)

Mój mąż dzisiaj lepiej, przyjął do wiadomości ze źle się czuję i nie mogę narzekać - kupił mi tantum i pytał że dwa razu jak się czuję. Łoł... Mnie teraz pod wieczór trochę gorzej ale gorączki nie mam wiec myślę że mi przejdzie. Zaczynam cykać się poniedziałku...
Gosiu jak dobrze że już po; )
Misiejku lepiej trochę?
 
Misiejek - powyżej 1200 mIU/ml beta rośnie wolniej. Podwaja się co 72-96 godz., a powyżej 6000 rzadziej niż co 96 godz. i też jest dobrze. Ja badałam do poziomu ok. 8000 i wtedy przyrost był ok. 70% co 2 dni. Mój maluszek w 5 tc według OM (ale owulację miałam 17-18 dc) miał 3,5 mm. Tzn sam pęcherzyk ciążowy. Teraz dzieciaczek fika mi w brzuszku :-) U Ciebie wygląda na optymistyczne wymiary. Nosek do góry :-)
 
Witajcie
Enya gdzieś mnie tam wywoływała, więc wpadam na chwilkę.

Nic nie piszę tutaj, bo i co miałabym napisać. Wy wszystkie jesteście albo na dobrej drodze do macierzyństwa, albo już w trakcie tego pięknego stanu. Ja nie mam co napisać z powodu braku jakichkolwiek starań, poniekąd z własnego wyboru.

Praca pochłonęła mnie całą sobą. Teraz mamy gorący okres, a ja pracuję tak jakby na półtora etatu (brak jednej nauczycielki i to od języka polskiego sprawił, że biegam teraz między świetlicą a zajęciami). Jakiekolwiek myślenie na temat dziecka i prób zostawiam na przyszły rok. Z jednej strony nie chcę zmarnować tej szansy, jaką dostałam tylko dzięki sobie (nikt nie pomógł mi w tzw. ,,wejściu do pracy", żadnych ,,pleców" tam nie mam), z drugiej strony po prostu boję się kolejnej ciąży i nie jestem gotowa, aby udźwignąć teraz ten ciężar. Poza tym za dużo zaplanowałam na ten rok - jak to ja :-) i wyjazdy już się szykują (Beskidy, Słowacja, koncert i Chorwacja). Chce skorzystać z życia, a za jakiś czas, jeśli nie przedłużą mi umowy, pomyślę co dalej. Na razie mam 26 lat i jeszcze ten rok mogę poświęcić na swoje potrzeby.

Wam wszystkim życzę z całego serca sukcesów i dużej siły woli i walki z tym nierównym przeciwnikiem, jakim jest niepłodność i poronienie.

Na koniec małe zdjęcie dzieł spod mojej ręki i rąk moich dzieciaków ;-)

Gmail.jpg

Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam.

Barbinka
 

Załączniki

  • Gmail.jpg
    Gmail.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 54
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny, jestem złamana:( Wczoraj miałam USG prenatalne (12t2d) i test PAPPA. Na usg nie było widać noska:( może to oznaczać wady genetyczne...Nie mam już siły...
Czekam na wyniki testu PAPPA. Proszę Was o modlitwę za moje maleństwo.
 
Do góry