reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Witam.
,barabinko kochana ty musisz byc gotowa na to wiec super ze odnajduszesz sie w pracy. Zrób wszystko co zaplanowalas a dzieciatko przyjdzie w w swoim czasie;)
Lora najważniejsze to na samym początku sie nie zalamywac. Zdarza sie ze nie widac kości nosowej a dziecki sa piekne zdrowe.zrob za kilka dni znow usg moze na lepszym sprzęcie u innego lekarza. Jakie mialas Nt????Najpewniejsza chyba jest aminopunkcja wtedy wiadomo czego sie spodziewać bo testy papa to statystyka.
Będziemy Cie wspierać w każdej twojej decyzji.
 
reklama
Lora kochana obiecuję modlitwę za Ciebie i maluszka. Ja sama w poniedziałek mam USG prenatalne i sikam ze strachu. U mnie juz w 11 tygodniu NT wynosiło 1,6 i cały czas boję się że urosło. Dużo czytałam na ten temat i naprawdę wierz mi że brak NB o niczym jeszcze nie świadczy. Jakie miałaś przepływy? Bo to też bardzo ważne. Pappa to też statystyka, w sumie tylko amnio jest miarodajne. Ale idź do jeszcze innego lekarza na USG lekarz też mógł się pomylić albo sprzęt kiepski. Współczuję Ci strasznie tego strachu, ja dopiero mam przedbiegi tego uczucia.
 
Enya badanie robiłam na Waryńskiego w Multimedzie ( Jerzak powiedziała że maja najlepszy sprzęt).
MOje wczorajsze wyniki:
FHR: 166 ud/min
NT: 1,9 mm
kość nosowa: brak/ hypoplastyczna
czaszka:obraz prawidłowy
kręgosłup: nie uwidoczniono nieprawidłowości
serce: czterojmowe
przednia ściana brzucha: obraz prawidłowy
żolądek: widoczny w jamie brzusznej
pęchęrz moczowy prawidłowej wielkości
DV fala a(+) norma

Dzisiaj idę jeszcze na jedno USG...
Nie wiem czy jestem w stanie to wszytko udźwignąć..Tak strasznie się boje.
 
Lora nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czujesz, będę się modlić za Was.
wiem że jesteś w rozsypce, ale tak jak piszą dziewczyny, może to jeszcze nic nie znaczy.
Mojej koleżanki siostra miała taka sama sytuację, po kilku dniach robiła jeszcze raz usg, wyszła ta "kośc nosowa" tylko mała,
skierowali ja na amniopunkcje i wyszło że dzieciątko zdrowe!
wierze że będzie wszystko dobrze.

Enya Skarbie , za Was tez będę zaciskać kciuki do czerwoności.. mogę się domyślać jakie to nerwy:-(
masakra jakie to wszystko trudne, wykończymy się w końcu psychicznie.

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i przykłady, jesteście nieocenione!!!!
Cyntia Tobie szczególne dzięki, że chociaż tak rzadko piszesz, to skrobnęłaś tak ważne informację, dla takiego paranoika jak ja.

Kochane, właśnie siedzie dziubie te zalecenia diety na komputerze, gamoń napisałam że zeskanuje , a przecież siedze w domu:zawstydzona/y: jak tylko się z tym uporam, od razu Wam wrzucę co jak.
 
Ostatnia edycja:
Lora jeśli chodzi o wady genetyczne to przepływy podobno wychodzą źle a u Ciebie są dobre. Idź na kolejne USG - mam nadzieję że Cię uspokoi. Ściskam kciuki do czerwoności, cały czas myślę i pomodlę się za nas.
Ja po prostu nie wiem jak dotrwam do poniedziałku i na to USG- zaczynam się panicznie bać...Misiejku modlitwa wskazana....
 
Kurcze z jednej strony kilkanascie lat temu jak niebyło usg kobiety były jakos mniej świadome o chorovbach, nie mialy tylu stresów, Dla dziewczyn bez problemów te prenatalne a zrobi sie, jak cos wyjdzie jest dramat, a dlanas to od samego poczatku do samego końca kazde usg to jest cieżka sprawa.Ja czekałąm na wyniki pappa i dostalam dopiero po świetach.NA 2 tez nic nie wyszło, 3 nie robie bo usg teraz za kazdym razem mam dokładne co 2 tyg zeby sprawdzac przyrost małęj.
Ja w poprzedniej ciazy wyszywałam krzyżykowo, w tej robie literki z filcu zeby nie zwariowac od tego siedzenia w domu. Moja jedyna droga to wyjscie przed dom, do garażu auta i lekarza.Ale jeszzce troche
 
reklama
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, jest ono nieocenione. Właśnie wróciłam z drugiego USG, Lekarz zauważył kość nosową, ale powiedział że jest mała (1,7mm) i pry wczorajszym usg magła być nie widoczna- wszystko zależy od ułożenia malucha. W opisie napisał kości nosowe widoczne hipoplastyczne. Trochę mnie uspokoił. Powiedział żeby spokojnie poczekać na wynik testu PAPPA..Ale dodał że ryzyko przy obliczeniach bedzie podwyższone bo w poprzednim opisie mam brak kości. Powiedział żeby nie martwić się na zapas.. Ale łatwo powiedzieć. Całe życie pod górkę... Modle się żeby wszystko było dobrze. Zastanawiam się na badaniem NIFTY - zapisałam się już na badania w przyszłym tygodniu. Koszt 3000! Oddałabym wszytko żeby tylko było dobrze.
Wyniki PAPPA mogą być już we wtorek. Jestem na dodatek przeziębiona, biorę masę leków w tym luteine i dupka i boje się że to wszystko też może zniekształcać wyniki. Wczoraj lekarz powiedział że przeziębienie nie ma wpływu na wynik test. Ale z tego stresu nie spytałam o leki.
Enya wiem co przeżywasz. Również się o Was modlę.
 
Do góry