reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Gosia mnie cały czas rusza:) Powiem szczerze że jestem sfiksowana do tego stopnia że jak byłam w ciąży z córką i poszłam na zwolnienie 4 tygodnie przed porodem to nawet głupio mi było pokazać się na mieście no bo przecież jestem na zwolnieniu. Teraz mam to samo, głupio mi że wychodzę z domu i wożę córkę do szkoły i z powrotem no bo powinnam leżeć. Moje koleżanki na zwolnieniach w ciąży jeżdżą sobie na wycieczki, chodzą na spacery i robią co chcą. Mnie sumienie nie daje. Ale tak już mam, taką głupia lojalność w sobie.
Dzisiaj rano dostałam takiego skurczu w okolicy spojenia łonowego że mnie zgięło wpół. Nie wiem co to było ale bardzo bolało. Wzięłam nospę. I pawik rano był bo wyrzucałam śmieci i z deka smierdziały.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Enya kto by pomyślał, że zwykłe pawiki, tyle radosci moga sprawić ;-)
ha, wiec wszystki z okazji pieknego pierwszego dnia wiosny, życze jak najwiecej pawełków w ciązy :-):-)!!!

Ja tam z praca tez jestem taki wariat, lubie miec wszystko dopieta na ostatni guzik itd..
zawsze sobie mówiłam , ze w ciazy bede chodzic jak najdłuzje sie da..
ale widac życie weryfikuje plany :baffled:
Teraz już nie zamierzam niczym ryzkowac, zreszta w pracy , wiedza że jestem jak "bomba zegarowa" , i w kazdej chwili mogę zniknac.. oby...;-)

eh, a jesli chodzi o baby palacę i pijace w ciazy,
no krew człowiek zalewa...
Niesprawiedliwe to życie, my bysmy oddały wszystko,
zeby tylko sie udało, a jednocześnie ktoś moze z taka gupota do tego podchodzic..:angry:
Ja dzisiaj mam wyjscie z dziewczynami, ale chociaz alkohol lubie :sorry2:,
to na wszelki wypadek zostane przy soczku :)

Co do objawów, to ja tez sie non stop próbuje się czegoś doszukac, chociaż tak jak pisze Zula, tyle tych leków bierzemy, ze nie wiadomo jak wypłac te ciażowe..
wiem , ze u mnie jeszcze za wcześnie, ale powstrzymac sie nie mogę...
już nawet wpracy , siedze przy biurki i co chwila smyram cycki...
bola czy nie bola..
już mnie koleżanka przycieła i teraz dziwnie na mnie patrzy :-D

eh, niestety nic a nic, sie nie zmieniaja, a to u mnie było w poprzedniej ciązy wyznacznikiem...
staram sie nie dołowac, ale czuje podskórnie, że dupa bedzie z tej mojej IUI.

Tak czy siak , wczoraj zrobiłam pierwszy zastrzyk, tzn nie sama,
czaiłam sie z ta strzykawką przy brzuchu, ale nie miałam dość odwagi..
a tak jak przypuszczałam , mój Michał nie miał oporów...
generalnie nic przyjemnego... brrrr

Truskawka a wiesz że nawet myślałam o Świnoujsciu, co prawde nie na majówke,
ale urlop w lipcu.. tak chceiliśmy połaczyc od razu z wycieczką na Bornholm.;-)
W razie czego bede pisac jeszcze, o te namiary na kawalerke u Twojej koleżanki:-)

Buziaki dla Wszystkich
 
Ostatnia edycja:
Misiejek będzie dobrze :-)

No ja już po.....
Wróciłam z moimi skarbami do domu i odliczam do testowania.
Dostałam tym razem zastrzyk relaksacyjny w d...przed i zrobiłam się po nim dość senna.
Ale najgorsze to te czopki też do pupy- zaraz po nich tak mnie gniecie- ledwie przyjechałam a już na kibelku z biegunką i bólem brzucha-mam nadzieję ze sprawy fizjologiczne nie wpływają negatywnie zaraz po transferze-jak myślicie????? :-(
A jeśli chodzi o palenie to ja byłam niezłym nałogiem i dużo mnie kosztowało rzucenie fajek i oczywiście podjęłam ten krok bo wszyscy mówili że to przez nie nie zachodzę w ciąże a tu dwa dni temu minęła 4 rocznica bez i dalej nic :-(
Alkoholu nigdy nie lubiałam i tak mi zostało.
Ewentualnie 1 rodzaj piwka kórego wogóle nim nie czuć -Okocim limetka-jak jest upał i zdycham:-D
 
Ostatnia edycja:
Ech ja alkoholu lubię tylko piwko i czasami wino. Nie poradzę też Rusin" szampanem" ;) I powiem szczerze że chce mi się piwka bardzo no ale wiadomo, nie ma opcji. Jedyne co mi przychodzi do głowy to taki bezalkoholowy i to za jakieś 2-3 tygodnie- na święta; ) Żeby tylko piankę poczuć; )
Zazdroszczę Ci Misiejku tego wyjścia, u mnie trochę teraz się wykruszyłyśmy , trzy w ciąży, jedna w trakcie rozwodu, kolejna z dwójką małych dzieci i pracą nigdy nie ma czasu, dwie pozostałe chore. Nikt mnie zatem nawet nie odwiedził ww tym tygodniu co kiedyś było nie do pomyślenia bo spotykałyśmy się minimum raz w tygodniu.
 
TRuskaweczko - ja kocham zachodnie wybrzeże szczególnie i Gdańsk/GDynie i ROwy. Genealnie Bałtyk normalnie tak mnie wzrusza, że jak wyjeżdżam to zawsze ryczę i błagam, żeby Bóg dał mi szanse wrócić. A ta koleżanka to faktycznie tak wynajmuje tą kawalerkę. Opcja jest bomba:)
Alokin - ja miałam 2 dniowe zarodki a nie 5dniowe. Trzymam za Ciebie kciuki mocno, mocno. I żadnych obiaww nie szukam. Modlę się nadal o cud
Maisiejku to kiedy ta beta? W poniedziałek?
Enya - normalnie tak się cały czas cieszę z Twojego dzieciątka:)
Gosia, Gosia - kurka hahaha Zartownisiu jeden:-D
 
Zuluś! Z ta kawalerką na poważnie, jest na drugim piętrze, okna na południowy-wschód. Nie jest jakaś mega wielka... jak to kawalerka ok. 30m. jest aneks kuchenny, lodówka, sprzęt plażowy. Szafa, pościel, ręczniki, krzesełka i stolik na balkon... Więć nie jest tak źle:) Ja mieszkam na pierwszym piętrze...
Blok fajny i blisko na plażę:)

Trzymam za was kciuki...Zuluś, Alokin, Misiejku.... oby betka rosła...

Wracając do Relanium, ja brałam w trzech ciążach...niestety zapasów nie mam... Zupełnie nie rozumiem dlaczego taki jest z tym problem u niektórych lekarzy... Ja jak mam kłopot z jakimś lekiem, ide do rodzinnego i mu mówię, że ginekolog pod ciążę mi to daje, a już mi się kończy... i od ręki dostaję receptę.... Może spróbujcie w ten sposób...

Ja dzis w pracy.... Pozdrawiam serdecznie....
 
Echh dzisiaj miałam ciężki dzień - rano pawik, potem kłótnia z mężem i mamą aż się poryczałam, potem nasilenie plamienia i wkurzyło mnie na końcu to nasze mieszkanie. Wrrrr Z racji jego małych gabarytów wywozimy ciuchy po sezonie do domu mojej szwagierki który stoi pusty (oni są za granicą) i teraz jest problem bo zrobiło się ciepło, ja wiosenne ciuchy (w tym najważniejsze - kurtki i płaszcze) mam właśnie tam. Mąż wyjechał, kluczy nie mam, a nawet jakbym je zdobyła to lipa bo przeskakuje się przez siatkę i trzeba rozbroić alarm:wściekła/y: No i nie mam w czym chodzić!! I rozważam już takie rozwiązanie żeby w poniedziałek jechać po prostu na ciuchy i kupić sobie jakąkolwiek kurtkę za paręnaście złoty bo nie mam wyboru. Córce na szczęście moja mama kupiła na ten rok kurtki więc ma, tylko ja taka geba....

Misiejku a testowałaś już?? Czy lecisz od razu na betę w poniedziałek??
Zula bądź kobieto dobrej myśli !!! Wiecie że w tym roku tak sypnęło ciążami że hej?? Cały czas o tym piszę bo tak przeczuwałam. I przeczuwam że Tobie też się w tym roku uda;-) Zresztą jak się modlę to za nas wszystkie tutaj:-)
 
Enya to średnio z tymi ciuchami, ale jeszcze kilka miesięcy i nie będziesz zdana na niczyją łaskę, wszystko pięknie poukładasz sobie w wymarzonym domku. Kiedy teraz jedziesz do Maliny?
 
reklama
Witajcie dziewczynki!

Jak Wasze ciążowe dolegliwości??? Ja już od rana spać nie mogę... Ech umowa kredytowa spać mi nie daje... Byłam na porannym spacerku z moim psiakiem.... Uczulenie przeszło od kwasu foliowego, ale zmniejszyłam jego dawkę o połowę... Wykupiłam ten lek od Pani Reumatolog i czekam jakie będą efekty.

Misiejku...testowałaś już???
Trzymam mocno, mocno kciuki!
 
Do góry