reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Agnieszk Witamy.Na początek tak miło coś napisać o sobie..
AgnieszkaP, tak jak napisała Neli lepiej zażyć niż płakać jak się coś stanie. Napięcie można zawsze zrehabilitować.W naszym przypadku bierzemy tyle leków, z różnych grup, żeniewiadomo jak one działąją na nasz dzieciątka. W poprzedniej ciązy nie brałam nospy a dziecko było rehabilitowane z powodu obniżenia i napięcia .Kolejna sprawa jeśli bierze się ja w rozsądnych ilościach nie powinna przynieśc wiekszych spustoszeń w organizmie słowa Profesorów.
Neli ja tak czułąm w obydwóch i sa dziewczynki
 
reklama
Hej Dziewczyny
Jutro o 9:10 mam transfer-już nie wiem co robić aby się nie stresować.
Kropelki B raczej nie działają na stres -chciałam od lekarza relanium ale niestety:wściekła/y:
Zula a Tobie przepisał czy tak sama.... Jak samopoczucie-czujesz już coś wskazującego na zagnieżdzenie????
Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich :-)********
 
Witajcie dziewczynki! Ale dziś gwarno.... fajnie widzieć takie poruszenie na forum...pewnie za zasługą wiosny :) Dzis astronomiczna... Super!
U nas dziś wiosna pełną gębą:) Na plaży tłumy...szczęście, że nasza Świnoujska plaża najszersza i najdłuższa nad Bałtykiem....
Gdyby ktoś chciał popatrzeć na plażę Online :
FN-Serwis Sp. J. - Kamery OnLine Świnoujście
Ja ze swojej strony zapraszam... Zuluś a może majóweczka w Świnoujściu?? Misiejku??? A może wy?? Pozdrawiam!
 
Alokin - no co Ty - jeszcze w życiu nic mi się nigdzie nie zagnieździło - no chyba, że mole w szafie:) objawów wogóle nie szukam bo przeca to wszystko sztuczne na tych lekach. Jutro będę trzymała kciuki. A wogóle jak komóreczki - będziesz miała 3dniowe podawane tak? CO do relanium to dostałam trochę od jednego dobrego duszka z innego forum a lekarka z mojej kliniki mnie zaskoczyła i też mi sama przepisała. Na mnie to raczej średnio działa:) generalnie do całego tego crio podchodziłam bardzo spokojnie a na męża i tak się wnerwiam więc relanium nie działa:) inne dziewczyny pisały, że po relanium cały dzień przesypiały a ja od 7 pracuję do 16 (dzisiaj z przerwą na spacerek) a potem do 23:30 oglądam telewizję. No ale cóż u mnie zawsze wszystko na opak:)
 
Hej Dziewczyny
Jutro o 9:10 mam transfer-już nie wiem co robić aby się nie stresować.
Kropelki B raczej nie działają na stres -chciałam od lekarza relanium ale niestety:wściekła/y:
Zula a Tobie przepisał czy tak sama.... Jak samopoczucie-czujesz już coś wskazującego na zagnieżdzenie????
Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich :-)********
alokin, powodzenia jutro!!;) &&
 
ALOKIN kciukasy zaciskam.Na mnie Renia nie działa, wrecz przeciwnie bo jestem bardziej pobudzona ale ten lek czasem tak ma.Internista moze ci przepisać 2mg spokojnie
Truskaweczko zazdroszcze oja zazdroszcze tego klimatu szumu i bryzy
 
SUPER ŻE ZA MNIE TRZYMACIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję że z Waszym wsparciem będzie dobrze:tak:
Będę miała podane 3 dniowe 2 zarodeczki a pozostałe 2 będą musiały dotrwać do 5 doby żeby je zamrozili jednak przy ostatnim podejściem też zostały 2 i nie przetrwały :-(
Pożyjemy zobaczymy.
Zula ja to za każdym razem wyszukuje objawów ale niestety mnie nawet leki ich nie wywołują-co zrobić
Ty masz 5 dobowe to silne SKARBY-na pewno z Tobą zostaną-oby OBA :-D
 
Alokin ważne jest to że są te dwa i zobaczysz że sie uda!!!
Balbina no powiem Ci że tak jak dziewczyny piszą masz piękne wyniki:) Czyli owulacja była , staranka też - to teraz tylko czekamy na II kreski!!!
Gogac mam nadzieję że ten nowy gin da Ci encorton. Powiem Ci że Malina dał mi jako pierwszy encorton, żaden gin wcześniej o tym nie pomyślał a teraz jakoś nikt się nie dziwi że go biorę. Ech.... panicznie się boją podjąć decyzję.
Misiejku z zastrzykami u mnie to było tak że najpierw robiła mi mama ale narobiła mi siniaków, potem pałeczkę przejął mąż i super mu to szło. No ale wyjechał i radzę sobie sama - powiem Ci że najgorszy jest ten pierwszy raz a potem jakoś idzie:D

A ja wczoraj jak pojechałam po moją Alę do szkoły podsłuchałam rozmowę matek dzieci z Ali klasy. Jedna z nich jest w zaawansowanej ciąży i chwaliła się że nadal pali paczkę dziennie papierochów bo nie może się powstrzymać a gin się dziwił że przy takiej ilości nie ma brzydkiego łożyska!!! Przecież Ona truje to dziecko, w poprzedniej ciąży też podobno paliła i miała czarne wody płodowe i łożysko. Nic to głupiej baby nie nauczyło. Zresztą tam ze dwie też się odezwały że paliły w ciążach tylko mniej. Masakra.....A my tak chuchamy i dmuchamy....
 
Enya - z tym paleniem i piciem w ciąży to jest bardzo przykre. W pracy poznałam kobietę, która z chorą dumą mówiła, że paliła w ciąży, a jej dziecko jest zdrowe. A prawda taka, że mała jest drobniejsza i cały czas choruje....
Taka kobieta nie pomyśli, że dziecko też czuje. Maleństwo ma słabszy organizm i może o wiele gorzej znosić nikotynę niż "przepalony" dorosły. Mnie nieraz bolała głowa, brzuch, mdliło mnie, gdy wieczór wcześniej popaliłam pod klatką trochę więcej. Taki maluszek też odczuwa niedotlenienie. Gdy długo nie paliłam, to po zapaleniu zdarzało mi się mieć zawroty. Nie wyobrażam sobie by fundować coś takiego nienarodzonemu dziecku. A o kwestiach zdrowotnych, to nawet nie wspomnę..
 
reklama
Zula martwię się, że Twoja firma przez Twoją lekkomyślność i zachcianki będzie musiała wkrótce ogłosić upadłość heheheee:-)
Te wszystkie młode kobiety tylko czekają by oszukać pracodawcę i lenić się na zwolnieniu lekarskim, a przecież ciąża to nie choroba! Enya Ciebie też mam nadzieję sumienie ruszyło, jak słyszysz co się dzieje w służbie zdrowia... Oczywiście dziewczyny to taki gorzki żarcik z rana;-)
Odnośnie tego co piszecie o palaczkach, znajoma jest psychologiem w więzieniu, sama poroniła kilka razy, opowiadała o dziewczynie która od narkotyków itp nie miesiączkowała kilka miesięcy, w tym "ciągu" zaszła w ciążę którą urodziła. Nie raz myślę o kobietach, które rodzą z hiv, a ja nie mogę urodzić przez tego ebv...
 
Do góry