Matko Swięta jaka produkja postów!!!Dziewczyny nie zaglądałam od czwartku i ok 50 stron do nadrobienia!!!!
Już zapomniałam co która pisała.
Odniosę się do tych zapamiętanych - sory
Doris
Aż we mnie zabuzowalo! Co za stara moherka! ja bym jej chyba jakoś dogryzła! ojjj tak
Plastulinka
:*
Espa
Wielkie gratki Kochana
Lumia jak tam?? Gotowa do boju o kolejną parę
Beatko to do mnie zapytania?
Jeżeli tak to ogólnie mam spadek formy i doła, ale jak tak proponujesz to bardzo chętnie, tym bardziej,że kiedyś o tym rozmawiałyśmy
A Ty kiedy możesz startować? Bo ja jestem włłasnie na etapie sytmulacji.
Dziewczyny, jak to jest w końcu przy mutacji mthfr na sekwencji a1298c homozygota? Przepisują na to clexane, czy same zwiększone ilości kwasu foliowego, b12 i b6? I słyszeliście, aby metformina rozrzedzała krew?Tak to sobie wszystko próbuje układać w głowie. Bo jak nie wypisza to chyba acard bede brac na wlasna reke. Boje sie bardzo. A antykoaguant tocznia LA 1 miałam w górnej granicy normy 43 a norma do 44.
Asiu mam tą samą mutacje. Genetyczka zaleciła mi formy metylowe. Co do clexan powiedziała,że są "różne szkoły" ale jeśli była by w mojej sytuacji - kilk poronień to by brała. Ale u mnie i tak jeszcze v leiden wyszedł wieć mam sprawę czystą- musze brać clexan.
Arda
&&&&&&&&&
Dziewczyny , ja byłam na pobraniu kariotypów i jeszcze udało mi się załapać na poradę genetyczki na nfz! Powiedziałam,ze mam wyniki mutacji i mnie przyjęła. Rozmawiałyśmy z 25 min! szok. Powiedziała mi tak jak mówiłlyście, o tych formach metylowych...wiec juz jestem spokojniejsza pod tym względem...Dziekuje Wam:* , szczególnie Tobie Nafoczko:*
Dobrej nocy dla Wszystkich:*