reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Susana,no nie zgadniesz gdzie bylam i co kupilam ;)

Bea, malduj sie nam :)

Agnieszka, piekny dzidzis :D oby tak dalej. Czyli jednak pessar, lepiej dmuchac na zimne!
 
Witajcie kobietki.
Jestem po 3 ivf,1 nie wyszło wogóle,2 wyszło poronienie 6 tydzień,3 wyszło poronienie 6 tydzień.W ciąże zachodzę bardzo ładnie,niestety ciąża się nie utrzymuje.Czeka na Nas jeszcze 1 zarodeczek,lekarz nie chciała nam podac tego ostatniego ponieważ boi się ,że może dojść do kolejnego poronienia,zleciła nam zrobienie kariotypu (wyszedł ok u mnie jak i u męża) ,zrobiłam także badanie na trombofilię ale wyszło ,że niepotrzebnie bo opcja którą ja zrobiłam robi się po odrazu po poronieniu a moje ostatnie było rok temu na początku marca,nikt z laboratorium nie raczył mnie poinformować o tym i niestety 350 zł poszło....w tym badaniu na trombofilię jednak coś mi wyszło,że mam mutację MTHFR wariant c.665C.Konsultowałam się z lekarzem hematologiem,który powiedział,że muszę zrobić szereg innych badań które rzeczywiście potwierdzą ,że choruję na trombofilię,bo to co mi wykazał wynik nie musi być wcale oznaką poronień,ta mutacja która została wykazana jest leczona większą ilością kwasu foliowego 15 mg.Wczoraj zrobiłam wszystkie badanie które lekarz mi zapisała
APTT,INR, antykoagulat tocznia,białko C,białko S , antytrombina III, czynnik VLeiden,
mutacja genu potrombuny 20210A,Morfologia ,Przeciwciała antykardiolipinowe IgG IgM przecieciała IgG IgM anty B2-glikoproteina I ,kwas foliowy, TSH, fT4, fT3.
Teraz muszę czekać na wyniki,na mutacje czeka się ok 8 tyg.
jak myślicie może warto jeszcze jakieś badanie zrobić?
nasza walka trwa już 4 lata.Wszystko zaczęło się od zmiany lekarza,dopiero po tym kroku dowiedziałam się,że nie mam prawego jajnika i jajowodu,lekarz zrobił mi szereg badań,byłam monitorowana,miałam laparoskopię diagnostyczną w celu sprawdzenia drożności jajowodów,nastepnie HSG,pół roku czekania na naturalne zajście w ciąże (niestety nie udawało się)lekarz skierował Nas do Kliniki na Ivf,udało się wychodować 5 zarodków, 3 próby nieudane ,dochodziło do poronień,teraz próbujemy z mężem dowiedzieć się co jest przyczyną naszych niepowodzeń,mamy ciągle nadzieję że w końcu uda nam się zostać rodzicami,to nasze największe pragnienie.3-mam mocno kciuki za każdą z Nas,w końcu dla każdej z Nas w końcu wyjdzie słoneczko.

4 lata starań
1ivf nieudane
2ivf jest serduszko,6 tydzień poronienie
3ivf jest serduszko,6 tydzień poronienie
Walczymy i się nie poddajemy
.:wink:
Witaj Diamencik myślę że w badaniach coś wyjdzie a nie proponował Ci nikt żelaznego zestawu ?
 
O czyli, że jeszcze ANA 3 powinnam zrobić. A leczysz się u Dubra?
Sprawdz w opisie bo mi reumatolog kazała zrobić ANA3, zapłaciłam 160 zł a z tyłu na ANA 2 w opisie było że w panelu ANA 3 nic nie stwierdzono wiec nie musiałam robić ale zrobiłam i ujemne wszystko! Nie u Dubra się nie leczę, sama do wszystkiego doszłam bo po 3 poronieniu gin powiedział po prostu .....wiek!!! Zmieniłam gina ,poczytałam fora ,porobiłam badania ,znalazłam fajną reumatolog nie tą co wcześniej,i endokrynolog .Zajeło mi to 8 m-cy ,ale jestem na dobrej drodze ,"zdiagnozowałam"- niedoczynność tarczycy, przeciwciała Ana i trombofilie . Dostałam zielone światło od wszystkich lekarzy i działam:tak:
 
Aga piekny dzidziuś, a ma armatke czy dziurke? no i suwaczek się udało wstawić :-D:-D

Strawbelka leże, ale nie tyle ile bym chciała, niestety.. przy Karolku nie da rady. Do przedszkola go nie daje bo ciągle coś przynosi. Bardzo się boje, BARDZO!!! Jest generalnie bez zmian. Brzuszek napiety, czasem szczypie i kuje. Wkładke wciąż mam wilgotną i zastanawiam się czy to lutka, siuśki a może nie daj boże wody... Wieczorami odchodze od zmysłów, a droga daleka, i tak dzień po dniu.
W poniedziałek mam wizyte-już będzie miesiąc od wykrycia szyjki- i ogromnie się stresuje, choć zawsze szłam z nadzieją, że będzie ok.
Strawbelko trzymam kciukasy i za Ciebie i jajeczka, i za Sus i Tęczową i Was wszystkie!!!
niestety ja bym już się nie podjęła :hmm:
 
Agnieszka- marzę o takiej fotce, śliczny maluszek- rośnijcie zdrowo.
Arda -mogę zgadywać?? Jestem pierwsza !! Kupiłaś farcela??:tak:
 
reklama
Susana,no nie zgadniesz gdzie bylam i co kupilam ;)

Bea, malduj sie nam :)

Agnieszka, piekny dzidzis :D oby tak dalej. Czyli jednak pessar, lepiej dmuchac na zimne!
Arda
Ja cie nie mogę ..
Byłaś tam gdzie myślę i kupiłaś co myślę?
CUDOWNIE :-DOby do piątku.
Jakoś razem wytrzymamy !!!!
Łączę się z tobą bo byłam dziś na becie .!!!!!!!:oo:Też nie wytrzymałam .
Dziś 12-13 dpo.
Beta 110
Progesteron 35 ( przy dupku 2×1)
Na wizycie u gina tylko dostałam clexane na ryczałt i tyle .Nie badał mnie .
Byłam jeszcze u endokrynologa .
Jutro badanie tsh i gluko..
To tyle o mnie .
Oby do piątku z następną betą i potem już nie robie.:no2:
 
Do góry