reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Susana jak z mezem? Pogodziliscie sie juz?

Strawbelka
Nie pogodziłam się i nie mam zamiaru .Ubrałam się na roczek , dzieci się wyszykowały stoimy już w butach a on w szlafroku na kanapie .
No to ja do niego że jak nie chce to nie musi iść ale ja w ciągu sekundy dzwonie do jego matki i wsxystko powiem jaki jest głupi że na roczek do dziecka nie poszedł sfochowany .
W sekundzie wstał i się wysxykował .Baran sobie myślę bo ja nigdy do jego matki nie dzwoniłam i nie zadzwonie .
Cały dzień go omijałam szerokim łukiem a teraz jak wróciliśmy to siedze na górze a on na dole .
 
reklama
Czarna

No tak jest też z moim .
Jak idziemy do galerii np po buty to już nic innego nie mogę oglądać bo dziamgocze że po buty przyszliśmy a nie po wszystko i koniec .
Baran do potęgi .
To dokładnie jak mój. Nic mu nigdy nie potrzeba, bo nie lubi tłumów w galerii, a jak chcę iść z nim na zakupy to mówię mu już kilka dni wcześniej (oswajam zwierza) i zakupy wyglądają tak, że co bym nie przymierzyła to wyglądam super, byle byśmy to kupili i już wyszli [emoji23] ale i tak Go kocham, Zgreda jednego [emoji1] popił wczoraj i dziś mi powiedział, że od teraz mam mu zabraniać picia po pewnym czasie hehe ale on przecież jest dorosły i sam o sobie decyduje, to on w nocy i dziś cały dzień cierpiał [emoji2] no ale ja mam patrzeć trzeźwym okiem i w odpowiednim momencie powiedzieć mu 'basta' :)
 
Strawbelka
Nie pogodziłam się i nie mam zamiaru .Ubrałam się na roczek , dzieci się wyszykowały stoimy już w butach a on w szlafroku na kanapie .
No to ja do niego że jak nie chce to nie musi iść ale ja w ciągu sekundy dzwonie do jego matki i wsxystko powiem jaki jest głupi że na roczek do dziecka nie poszedł sfochowany .
W sekundzie wstał i się wysxykował .Baran sobie myślę bo ja nigdy do jego matki nie dzwoniłam i nie zadzwonie .
Cały dzień go omijałam szerokim łukiem a teraz jak wróciliśmy to siedze na górze a on na dole .
Susana nie zazdroszcze tej atmosfery.
No ale pogodzicie sie;) przeciez sie kochacie;)
A czasem trzeba sie porzadnie poklocic zeby sie jeszcze bardziej kochac;)
Susana a Ty sie juz nie zlosc, bo teraz to powinnas o siebie dbac!
 
Sus, nie odpowiedziałaś a jestem ciekawa czy robiłas dziś kolejnego teściora?

Doris
Robiłam wczoraj po południu .
Krecha druga była .Dzisiaj już nie robiłam bo jak trzy wyszły pozytywnie .to nie ma chyba już sensu .
No może rano jeszcze powtórzę .
Brzuch i jajniki mnie bolały przez trzy dni .Dzisiaj przestały .
 
reklama
Do góry