reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Susana jak z mezem? Pogodziliscie sie juz?

Strawbelka
Nie pogodziłam się i nie mam zamiaru .Ubrałam się na roczek , dzieci się wyszykowały stoimy już w butach a on w szlafroku na kanapie .
No to ja do niego że jak nie chce to nie musi iść ale ja w ciągu sekundy dzwonie do jego matki i wsxystko powiem jaki jest głupi że na roczek do dziecka nie poszedł sfochowany .
W sekundzie wstał i się wysxykował .Baran sobie myślę bo ja nigdy do jego matki nie dzwoniłam i nie zadzwonie .
Cały dzień go omijałam szerokim łukiem a teraz jak wróciliśmy to siedze na górze a on na dole .
 
reklama
Czarna

No tak jest też z moim .
Jak idziemy do galerii np po buty to już nic innego nie mogę oglądać bo dziamgocze że po buty przyszliśmy a nie po wszystko i koniec .
Baran do potęgi .
To dokładnie jak mój. Nic mu nigdy nie potrzeba, bo nie lubi tłumów w galerii, a jak chcę iść z nim na zakupy to mówię mu już kilka dni wcześniej (oswajam zwierza) i zakupy wyglądają tak, że co bym nie przymierzyła to wyglądam super, byle byśmy to kupili i już wyszli [emoji23] ale i tak Go kocham, Zgreda jednego [emoji1] popił wczoraj i dziś mi powiedział, że od teraz mam mu zabraniać picia po pewnym czasie hehe ale on przecież jest dorosły i sam o sobie decyduje, to on w nocy i dziś cały dzień cierpiał [emoji2] no ale ja mam patrzeć trzeźwym okiem i w odpowiednim momencie powiedzieć mu 'basta' :)
 
Strawbelka
Nie pogodziłam się i nie mam zamiaru .Ubrałam się na roczek , dzieci się wyszykowały stoimy już w butach a on w szlafroku na kanapie .
No to ja do niego że jak nie chce to nie musi iść ale ja w ciągu sekundy dzwonie do jego matki i wsxystko powiem jaki jest głupi że na roczek do dziecka nie poszedł sfochowany .
W sekundzie wstał i się wysxykował .Baran sobie myślę bo ja nigdy do jego matki nie dzwoniłam i nie zadzwonie .
Cały dzień go omijałam szerokim łukiem a teraz jak wróciliśmy to siedze na górze a on na dole .
Susana nie zazdroszcze tej atmosfery.
No ale pogodzicie sie;) przeciez sie kochacie;)
A czasem trzeba sie porzadnie poklocic zeby sie jeszcze bardziej kochac;)
Susana a Ty sie juz nie zlosc, bo teraz to powinnas o siebie dbac!
 
Sus, nie odpowiedziałaś a jestem ciekawa czy robiłas dziś kolejnego teściora?

Doris
Robiłam wczoraj po południu .
Krecha druga była .Dzisiaj już nie robiłam bo jak trzy wyszły pozytywnie .to nie ma chyba już sensu .
No może rano jeszcze powtórzę .
Brzuch i jajniki mnie bolały przez trzy dni .Dzisiaj przestały .
 
reklama
Do góry