reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Enya wspaniałe wieści!!!! Bardzo się cieszę, że przecierasz szlaki i dajesz nam tu powiew pozytywnych fluidów.

Alokin mnie też Malina rozpisał badania na wypadek ciąży i powiedział, że trzeba je robić dwukrotnie: na początku i po 20 tygodniu. No, wiadomo jak to pachnie, ale jak już człowiek wydał tyle kasy to brnie dalej. Mnie powiedział, że dopiero po 20 tygodniu będę mogła odstawić pewne leki a zostaną przeciwzakrzepowe i ewentualnie dojdzie coś nowego.
 
reklama
Enyo! Co tu mówić kciukaski!!!!

Malina mi mówił, że szczepienia przypominające robi się co 4 miesiące i po 2 przypomnieniach robi się MLR... Ja miałam szczepienie w ciąży i badania w sumie ponad 3000 jakoś tak.... Moim zdaniem to naciąganie... zresztą... same ocenicie...

Barbinko powiało optymizmem....

A my pakujemy torby i jedziemy do Austrii... Buziaki olbrzymiaki!
 
Balbinko Malinko jeszcze nie przetarłam więc ostrożnie;-) Ja też MLR już nie powtarzam bo nie ma sensu (sam Malina mi to powiedział), wiem że to naciąganie bo ja przy zerowym MLR mam się doszczepiać co 2 miesiące, tylko że u mnie faktycznie polepszyły się inne parametry oprócz MLR - mam to czarno na białym. Poza tym ja w ciąży mam się zaszczepić 2 razy tylko nie wiem w jakim odstępie czasu - muszę się tego dowiedzieć pewnie na wizycie. Też nie chcę rezygnować póki co z Maliny nawet jeśli to będzie placebo bo w sumie wiem że potem plułabym sobie w brodę w razie kolejnego nieszczęścia.....Tylko ta kasa mnie przeraża. Na szczepionkę i wizytę jeszcze wyłuskam kasę ale na badania już nie. I co tu zrobić jak coś??? Nie wiem. Mąż mój sam się zapytał co i jak - o dziwo jakoś Go to interesuje. I niestety ale On musi kombinować kasę.

Truskaweczko ale super z tą Austrią. My od wczoraj spędzamy czas na nartach bo miałam 2 tygodnie urlopu ale my to jeździmy dopiero od 3 lat i to parę razy w sezonie więc totalnie amatorsko. Tylko dla Ali bierzemy instruktora -już sobie extra radzi:)

Barbinko ja o dziwo jakoś się nie denerwuję, stresa miałam przed betą a teraz jakoś mi ulżyło chociaz nadal wiem że nic nie wiem....

Cyce mam jak donice, bardzo mnie bolą i teraz będę schizować jak tylko zaczną mniej boleć...Ech...
 
A czyn ten SCRATCHING jest faktycznie dobry? warto go robic?

enya81 trzymam kciuki zeby beta rosla... faktycznie masz wysoka jak na ten dzien... no ale moze to jednak ciaza... no zobaczymy...
 
Olusiu ale to własnie chodzi o to że tyle dni po zastrzyku jeśli nie ma ciąży to wyczytałam że beta byłaby bardzo malutka - jednocyfrowa, albo wcale. Zresztą Ty to wiesz bo sama miałaś IUI. Myślę że coś sie zadziało tylko mam wątpliwości czy się utrzyma bo przez ostatnie cykle miałam straszne cyry z testami ciążowymi....
Barbinko ja uważam że Twój plan jest super i trzymaj się Go :) W sumie teraz u mnie prawda jest taka że ciąża będzie dla mnie jak coś ogromnym wysiłkiem organizacyjnym ale przede wszytskim finansowym. Tylko że na to nie ma chyba nigdy odpowiedniego do końca momentu a ja stwierdziłam że pójdę za ciosem:) Moje dwie przyjaciółki są teraz w ciążach (drugich) i obie będą miały dziewczynki:) Ostatnio właśnie parę dni temu byłam na takim spotkaniu z pokazywaniem USG i takie tam (na szczęście jak przyjechałam było już po) a jeśli mnie kolejny raz nie wyjdzie to nie wiem już sama jak mogę się przy nich czuć....Ech czas pokaże....
Idę się kąpać a potem kłuć:dry: Brrr
 
Ostatnia edycja:
reklama
enya81 kłucia nie zazdroszczę -jak sobie przypomnę :dry:

A już wkrótce też mnie to czeka-te igły są tak tępe :dry:


Byłam dziś na Czechach licząc że dostane w aptece krople Bryophyllum ale niestety :-(
Z tego co się zdążyłam zorientować to jako że produkt niemiecki to tam w pełnym wyborze a w Austrii jest dostępny
D3 za niecałe 20 euro.

Dla Pan zainteresowanych wlewami mają KIOVIG 5g za 7,310kc czyli ok 1150zł
 
Ostatnia edycja:
Do góry