reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Witajcie
Strawbelka nie martw się tymi głupotami na zapas .Oni przy invitro sobie i tak najlepsze jajka wybiorą .

Ovli
Mnie kreski na testach raczej nie znikały .Po cichu gratulacje
Dzieki !!

A u mnie po 1-3 miesiącach juz tych kresek pozytywnych nie było , a dzisiejszy test jakis dziwny był kreska się pokazała a pozniej jej prawie widać nie było . Także do powtórki jutro ;)
 
Susanka [emoji8]

Ovli będzie jutro mocniejsza kreska ;) Twój dzieć chce być incognito póki co hehe :D

Asia dokładnie wiem co czujesz [emoji30]
 
Dzieki !!

A u mnie po 1-3 miesiącach juz tych kresek pozytywnych nie było , a dzisiejszy test jakis dziwny był kreska się pokazała a pozniej jej prawie widać nie było . Także do powtórki jutro ;)
Pisz nam szybko rano jak jest .
A w tym londynie to nie robią badania bety ?hmm .To szkoda bo nie wiesz jak rośnie .Z drugiej strony to badanie mnie tsk stresuje że może lepiej mie wiedzieć.
 
Susana, wyjazd z pracy: obiad, czas wolny na spacerek i knajpy, kolacja i teatr :)

Ovli, kciukam :D

Lumia, dokladnie wiem co czujesz z tymi pytaniami, wole ich unikac.

Strawbrelka! Glowa do gory, amh o niczym nie przesadza.

Drestino, przykro mi :(
 
Susana, wyjazd z pracy: obiad, czas wolny na spacerek i knajpy, kolacja i teatr :)

Ovli, kciukam :D

Lumia, dokladnie wiem co czujesz z tymi pytaniami, wole ich unikac.

Strawbrelka! Glowa do gory, amh o niczym nie przesadza.

Drestino, przykro mi :(
 
Susana, wyjazd z pracy: obiad, czas wolny na spacerek i knajpy, kolacja i teatr :)

Ovli, kciukam :D

Lumia, dokladnie wiem co czujesz z tymi pytaniami, wole ich unikac.

Strawbrelka! Glowa do gory, amh o niczym nie przesadza.

Drestino, przykro mi :(
Arda
Super miałaś dzień .
Ja dziś miałam dzień wolny od pracy. .!!!!!!Wybyczyłam się w domu cały dzień

Czarna a ty na jakim etapie????
 
Czarna a ty na jakim etapie????
Ja w czarnej d*pie [emoji53] jutro będzie 9 dzień jak spóźnia mi się @. Od czwartku wywołuję ją Lutką i cisza, może śluz zmienił konsystencję na bardziej progesteronowy, ale nic poza tym. Kupiłam kolejny test na jutro, chociaż nic nie wskazuje, aby to była ciąża, no ale będę mieć spokojne sumienie.

Chciałam się jeszcze Wam wyżalić. Mogę?
 
Ostatnia edycja:
Ja w czarnej d*pie [emoji53] jutro będzie 9 dzień jak spóźnia mi się @. Od czwartku wywołuję ją Lutką i cisza, może śluz zmienił konsystencję na bardziej progesteronowy, ale nic poza tym. Kupiłam kolejny test na jutro, chociaż nic nie wskazuje, aby to była ciąża, np ale będę mieć spokojne sumienie.

Chciałam się jeszcze Wam wyżalić. Mogę?
Mozesz.
Wszystkie dzisiaj chyba dola maja:(
 
reklama
Wiecie, ja już się przyzwyczaiłam, że ludzie pytają mnie o dzieci i w zależności kto zadaje to pytanie nauczyłam się urywać temat. Uważam, że Ci którzy powinni wiedzieć o mojej sytuacji wiedzą, a reszta nie musi. Mieszkam w niewielkiej wsi, gdzie każdy każdego zna i jak to na wsi oprócz swojego życia, ludzie żyją też życiem innych. Mój mąż dziś odwoził po imprezie swojego brata i jego kolegów. No i jak to chłopaki po % zaczęli Go instruować jak powinien robić dzieci, żeby nam się wreszcie udało. Widziałam, że przykro było mojemu mężowi jak mi to opowiadał [emoji17] brat męża ma dwoje dzieci bez problemów, jeden z kolegów też bez problemu machnął sobie syna, a trzeci jak się okazało miał problem, ale podkreślał, że dzięki tabletkom i orzechom brazylijskim im się udało i mój mąż ma dużo ich jeść...tylko żaden z nich nie pomyśli że problem może być u mnie i mojemu mężowi po prostu głupio im się spowiadać [emoji21] ten ostatni to wogóle taki macho, że jego żona w 3 miesiącu ciąży piła wino w Sylwestra, jak to zobaczyłam to straciłam ochotę na zabawę, nie mogłam na nią patrzeć (do teraz nie mogę) i po 1:00 byłam już w domu i wyłam w poduszkę, bo ja chucham i dmucham na siebie w każdej ciąży, biorę masę tabletek, a ta pije wino i nie martwi się jaki to ma wpływ na płód [emoji17] chciałabym uchronić od takich sytuacji mojego męża i wiecie co? Takie sytuacje pchają mnie do kolejnej rozmowy z nim czy on nie chciałby się ze mną rozejść i założyć z inną kobietą pełną rodzinę...a teraz idę popłakać w podusię. Dobranoc [emoji8]
 
Do góry