reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

:zawstydzona/y: Czasem mnie ponosi :-)

Ale tak faktycznie jest -to będzie moje 3 podejście po in vitro i przeraża mnie myśl o kolejnym niepowodzeniu :confused2:

No i tak czytam i czytam i sprawdzam co jest jeszcze czego nie mam a powinnam:-)

TEST LIMFOCYTOTOKSYCZNY LCT ma każdy od profesora M, on nie komentuje tego wyniku ale to jest niby odpowiednik HLA czyli że jeśli masz ujemny to nie powinnaś być szczepiona z krwi męża ponieważ nie ma szans aby MLR ruszył.
Wczoraj się nad tym rozwodziłam że w ten sposób naciąga ludzi na szczepienia-skoro wiedział a miałam od męża 2 po czym kolejne dwie łączone -szkoda gadać .

Miałaś może robione te badania na glukozę i insulinę-możesz mi coś o tym napisać?
W przyszłym tygodniu muszę to jeszcze posprawdzać .

Co do imprezy to chyba tak już jest że czym bardziej czekasz i się na coś cieszysz to jest do BANI :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zula a to pech z tym wyjazdem:no:
Dziewczyny robiłyście kiedyś badania na wirus Ebstein Barr EBV? Skierowała mnie na niego immunolog i wyszło Igg 522 u/ml, igm 41,6 u/ml. Diagnostyka nie podaje norm, w necie też nie znalazłam konkretnych, ale ten Igm wydaje mi się dodatni.
 
Gosieńko - właśnie miałam ochotę sobie zrobić to badanie jak mi napisałaś info ale... wyczytałam też, że bardzo duży odsetek ludzki ma tego wirusa i tylko się zdenerwuję bo pewnie mi wyjdzie:) więc ja bym radziła poczekać na wizytę u immunologa. Daj koniecznie znać co Ci powie. Rozumię,że pozostałe wyniki masz ok?
Alokin - doskonale Cię rozumię bo sama szukam i szukam rozwiązań... Taki już nasz los...
Tego LCT nie miałam w takim razie. Nie wiem czemu Malina mi nie zlecił - może 2 lata temu nie zlecał... sama nie wiem ale mlr po 4 szczepionkach limfocytami męża miałąm ponad 40% więc chyba ten test byłby ok czy jak mam to rozumieć:)
 
Hej dziewczyny
Wybaczcie, ze się mało udzielam, ale wy do przodu poszłyście, a ja nie mam o czym pisać, bo stanęłam w miejscu.

Ja spojrzałam w swoje wyniki (zaciekawiłyście mnie) i mam LCT 0,12 (w zakresie wychodzi: ujemny), byłam szczepiona męża limofyctami tylko i MLR wyniósł 42% tylko po 2 szczepieniach, więc nie wiem co jest grane do końca.

Dziewczyny mówcie co chcecie, ale chyba trzeba obstawić te NK i mutację MTHFR. Ja też mam wysokie NK: pierwsze badanie wykazało 23% (granica do 24%, czyli wysoko miałam), aktywność zaś 19% (norma do 33,5%). Po szczepieniach miałam powtarzane same NK i spadły do 18%. Coś niby zadziałało. Nie wiem jak aktywność. Poza tmy homocysteinę wysoko miałam - 11,5 umol/l (norma do 12) i tu chyba jest coś na rzeczy. Przy okazji mam MTHFR homo więc gorsza opcja. Mi jeszcze się nie podoba to moje ASA. W marcu w diagnostyce ujemne wyszły (robione metodą immunofluoroscencji pośredniej (IIF), obecności przeciwciał przeciw akrosomowi i witce plemnika nie stwierdzono), natomiast za miesiąc - w kwietniu - badanie w Gynemedzie pokazuje, że jednak mam ASA :eek: Musze powtórzyć to badanie. Nie wiecie może, gdzie w Warszawie można to zrobić tak dobrze? Oprócz Diagnostyki.

Alokin ja badałam sobie sama glukozę i insulinę w laboratorium Diagnostyka. Robiłam na czczo i po obciążeniu 75g. Płaciłam chyba coś koło 35 zł za jedno (razem jakoś 70 zł). Weszłam, pielęgniarka pobrała mi krew, zaraz podała roztwór do wypicia (słodki!!!!!), wyszłam, po godzinie weszłam - pobrała mi znów krew, wyszłam i znów odczekałam godzinę i weszłam - znów pobór krwi. I koniec :)

Moje wyniki glukozy (jakby ktoś chciał skonfrontowac ze swoimi):
na czczo-92 (norma 70-99)
po 1 godz. - 134 (norma do 160)
po 2 godz. - 102 (norma do 140)

Insulina:
na czczo - 9,4 (norma 2,6-24,9)
po 1 godz. - 43,8 (brak normy)
po 2 godz. - 52,5 (brak normy)

Zula bidulko ty nasza :-( ale już jest ok?
Gosia nie robiłam tego... Możesz powiedzieć na co to jest?

Ja laski powiem wam tak - mąż to nie chce słyszeć znów o szczepieniach. Zresztą na razie stopujemy. Ale ja mam plan - in vitro plus leczenie na dużym kwasie foliowym, encorton (jeśli te ASA rzeczywiście są) no i duża dawka clexane albo fraxi. I na tym, próbuje. Jak się nie uda, to zobaczymy co dalej.

Misiejku czekam na relację! Tą witaminę D to i ja muszę zrobić. Ciekawe jak mi wyszłyby te NK u Jerzakowej.
 
No jestem już po wizycie i zdaje relację :)
Dzisiaj miała jakiś wyjątkowo dobry humor, wszystko dokładnie omawiała, służyła rade itd..
Zdziwienia nie było, bo oczywiście stwierdziła u mnie pco i insulinoodporność..


Diagnoza : PCO, Insulinoodporność , niska witamina D3,
Mutacja MTHFR - to moje przyczyny niepowodzeń..

O dziwo tłumaczyła , ze pco nie tylko utrudnia zajście w ciąże
ale tez prowadzi do poronień..

a podwyższona insulina ( chociaż mieściła się w normach) , wysoka prolaktyna i obniżona d3 , to wszystko
jest wynikiem PCO.

No i najważniejsza, według niej , nie ma u mnie potrzeby leczenia NK!, co prawda mam ciut za wysokie 15 % ,
A powiedziała, że do ciąży najlepiej jest 12%, ale że na tak nieznacznie podwyższone
wystarczy heparyna , która tez trochę obniża NK.
Najważniejsze że aktywność jest ok. (mam 7% ref. 5%-17%)

Do tego przyznała , ze sama ma NK na poziomie 16% i nigdy problemów z donoszeniem ciąży nie miała.
Generalnie była zbulwersowana tym że w łodzi , nk wychodzą tak wysoko, i tylko niepotrzebnie się pacjentki stresują…

Zalecenia :
Na Mutacje -Acidum folicum 5mg, witB6 3X1, witB12 1x1, Femibion natal 2 plus, acard, a w ciąży Claxane .
Na PCO- Dieta niskowęglowodanowa, aktywność fizyczna, INOFOLIC 2X1
Na Insulinoodporność - Glucophage 2x1
Na obiżoną D3- Vigantoletten 1000 1x1

Po minimum miesiącu, a najlepiej dwóch stosowania tych leków, mogę znacząc się starac..

No ja już chyba przebadałam wszystko co jest możliwe, zastosuje i zalecenia Maliny i Jerzakowej,
połączę ich siły, mam nadzieję, że z dobry skutkiem :)
Akurat mam teraz miesiąc przerwy na starania, bo i tak musze się odszczepić,
wiec w tym czasie może leki zaczną działać..
Już sama nie wiem czy mam to pco czy nie , bo przecież to jest cała masa objawów, których ja nie mam,
A że jest to „choroba” wrodzona , już dawno powinno coś wyjść na jakimś usg..
No nic, zdrowa dieta i sport jeszcze nikomu nie zaszkodziły :)
a przy okazji zrzucę kilka killo :))

Alokin co do badania Insuliny, to kupujesz w aptece glukozę 75g, kosztuje chyba 5 żł,
Na czczo pobierają Ci krew, potem wypijasz ten paskudny ulepek i po 1 godz znowu krew i jeszcze raz po kolejnej.
ja za wszystko płaciłam 75 zł.


Misia na wizytę się długo nie czeka, ale najważniejszy jest dzień cyklu, czyli miedzy 16-25,
Wiec jak się będą zbliżały te dni, najlepiej zadzwonić do Pani z instytutu 606780550, ona już zaproponuje możliwy termin,
z tego co mówiła, to chyba pobierają w środy i czwartki..

Zula przykro mi biedaku, nawet wyluzowac nie mogłas grrrr

Barbinko no ja juz jestem skołowana tymi NK, chyba wierze w te wynki u jerzakowej, w koncu robione w instutucie immunoglogii,
myśle że w nim mogłabyś też zrobic swoje ASA, wjedź na strone Szpitala Dzieciątka Jezus, z tego co pamiętam , jest dokładnie rozpisane jakie robia badania i za ile. :)

Co do Insuliny, to pewnie stwierdziala by u Ciebie insulinoodpornosć.
ja na czczo mam 14,1 ref. 2,60-24.90
i stwierdziłaże to jest Bardzo! wysoko..

 
Ostatnia edycja:
barbinka13 będę te badania robiła dopiero za tydzień -u nas robią je tylko w piątki a dziś dzwoniłam więc za późno :-(

Bardzo Ci dziękuję za info, myślałam że tylko glukozę robi się po obciążeniu -miałaś też insulinę-dzwoniłam teraz do przychodni i oni nie słyszeli o insulinie po obciążeniu ?
Jak to robiłaś?

Co do LCT to ciekawe -trzeba by było zasięgnąć opini innego lekarza ale ja niestety do Łodzi mam 300 km do Warszawy 400 lub ciut więcej więc na konsultację nie ma szans:-(

A co do komórek NK to może też spróbujesz przed in vitro VIAGRY-zapytaj lekarza w klinice

misiejek super że NK Cię nie blokują no i faktycznie mnie też chodzi po głowie aby zrobić NK w innym miejscu ale u mnie nigdzie nie ma takiej możliwości -jedynie ANA mogę sprawdzić w szpitalu :-(
A Encortonu nie przepisała Ci ?
 
Ostatnia edycja:
Gosiu napisze tutaj, bo moze jeszcze komuś sie przyda;-)

Witaminę D3 mam na poziomie 22
a zakres jest tak opisany:
ponizej 10 - niedobór
10-30 - poziom niewystarczajacy
30-100 - poziom wystarczajacy
powyżej 100- toksyczność

wiec Twoje 10 jest niziutkie :( , może na razie kup taka D3
bez recpety, zeby zaczać juz łykac, a tak to namawiac gina na recpete na Vigantoletten 1000.
To jest lek, który podaja sie także dzieciom, wiec nie powinień zaszkodzic. )
 
Ostatnia edycja:
Apolinko no właśnie o encortonie nie wspominała, generalnie nie widzi potrzeby leczenia NK, bo sa w normie,
te 15 % nie jest wskazaniem do leczenia,
powiedziała, że zawartna w acard i claxene heparyna tez
obniża nk, wiec to wystarczy .

Teraz mam dylemat, bo Malina w razie ciazy przepisał encorton własnie na NK,
i teraz sama nie wiem czy bede go brac czy nie..
bo przeciez witamina to nie jest :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
misiejku - masz oczywiscie przepisane od Jerzak to samo co ja:) tylko B6 mam x 2 i nie mam Inofoliku:) Co do insuliny to wg Jerzak suma tej po godzinie i po dwóch ni emoże być większa niż 80...
Alokin - tak bada się insulinę po obciążeniu. Dla Jerzak to jest ważniejsze od glukozy
 
Do góry