reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Tęczowa a. jakie miałaś pierwsze objawy Sm ?
Ile masz lat? jeżeli chcesz powiedzieć?
Ja mam 27 lat.. także ani młoda ani stara :D. Pierwsze objawy były dawno, ale zbagatelizowane. Takie konkretne były w lecie 2014. Pewnego dnia obudziałam się z wielką niemocą: miałam problem z poruszaniem się, zdrętwiały mi ręce i jedna noga. Bolał mnie kregosłup i głowa, a do tego miałam zawroty głowy i problemy z równowagą.
 
Tęczowa nie wiem co napisać :( Jak dla mnie to młoda jesteś :) Przykro mi ,że Ciebie dotknęła ta choroba. Miałam przyjemność "poznać" ją z bliska. Trzymam mocno kciuki za powodzenie w przyszłej ciąży i za cofnięcie się choróbska :)
 
reklama
Tęczowa nie wiem co napisać :( Jak dla mnie to młoda jesteś :) Przykro mi ,że Ciebie dotknęła ta choroba. Miałam przyjemność "poznać" ją z bliska. Trzymam mocno kciuki za powodzenie w przyszłej ciąży i za cofnięcie się choróbska :)
na cofnięcie nawet nie liczę, chciałabym tylko by baardzo powoli postępowała..jednak każde poronienie powoduje, że coś zostaje :/
 
Do góry