Lumia, a co to za badanie dla meza? Bo nie znam. Ogolnie plan wydaje sie dobry, zobaczymy co Ci lekarz zaproponuje.
Tak jak IRIS napisała - chodziło mi o chromatyne plemnikową
http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/
Iris
Własnie się zastanwiam bo mój M miał b. dobre parametry nasienia, ale może jednak warto zrobić jak to co innego...tak już dla spokoju...
reklama
Kurde wkleiło mi się jako cytat
Tak jak IRIS napisała - chodziło mi o chromatyne plemnikową
http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/
Iris
Własnie się zastanwiam bo mój M miał b. dobre parametry nasienia, ale może jednak warto zrobić jak to co innego...tak już dla spokoju...
Beata
Usmiałam się jak norka hahahaha dobre
Tak jak IRIS napisała - chodziło mi o chromatyne plemnikową
http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/
Iris
Własnie się zastanwiam bo mój M miał b. dobre parametry nasienia, ale może jednak warto zrobić jak to co innego...tak już dla spokoju...
Beata
Usmiałam się jak norka hahahaha dobre
mimo takich dawek dobrze, ale jak zaczynam utrogestan brac to zaczynaja sie dusznsci musze to powiedziec ginowi jak pojde i ciekawe co powie lekarka w czwartek ...jakos za duze te dawki mi sie wydaja;/Gosiu,
Dziękuje
Oczywiście nie będę się rzucać w wir badań - bo to mija się z celem. Ogólnie sama nie wiem, jaki teraz plan działania będzie miał mój lekarz - bo wiem, że jakiś ma. Ale chcę na tą wizytę być przygotowana żeby zobaczyć czy powinnam go zmienić, czy chłop ma na mnie "pomysł".
Ogólnie już sobie poukładałam co powinnam zrobić na bank, i uważam, że te badania mędę musiała zrobić - czy to na wizytę z immunologiem czy genetykiem
Allo mlr + test cyto
NK
(lub ogólnie immunofenotyp)
Mutacje (o których pisały dziewczyny)
kariotyp - ja + mąż
HISTEROSKOPIA! czytałam, że przy poronieniach i po łyżeczkowaniu powinno się to zrobić!
i zastanawiam się nad chroatydą u męża - tylko nie wiem czy jest sens jak zrobimy kariotypy, czy to co innego? hmmm?
i tyle....resztę to zobaczymy co lekarze powiedzą!
Myślicie ,że dobry plan?
Stachma
A wynik histopatologiczny już masz? Robisz też kariotypy u Was. Bo z tego co rozmawiałam z lekarzami to kilku mi powtórzyło, że pełny obraz dostaje się po wykonaniu badania kosmówki + kariotypy u rodziców....
Czy lekarz Ci mówił czy masz powtarzać i kiedy bete hcg?
Doris
Jak tam? nerw przeszedł? Naszej cięzarówce?:*
Fondi, Susana
Jak tam samopoczucie?
ja nie mialam jako tako badanego progesteronu ale zachodzilam tylko z lutka i plamienia mam przeokropne przed i wogole bialego sluzu nigdy w ciazach poronionych nie mialam jakby zawsze go brakowalo;/a fragmin taki duzy zapewnie przez taka ilosc progesteronuLumia, a co to za badanie dla meza? Bo nie znam. Ogolnie plan wydaje sie dobry, zobaczymy co Ci lekarz zaproponuje.
Martaha, jeszcze jest nadzieja wiec spokojnie. Ten estradiol to taki pewny jest? Gdyby tak bylo to lekarze by go chyba uzywali czesciej kurde.
Fondie, to wyjasnia dlaczego masz brac takie dawki. Bierz na zdrowie dla dzidzi!
ja wlasnie nie zdarzylam tej chromatyny zrobic ale suplementowalam m proxedem a jak mamy juz jedno dziecko to i tak moze byc problem z chromatyna? przez te zrosty poranialas jak to było? nie pamietam ale masz dzieci ?Lumia jesli masz na myśli chromatyne czyli dna plemników to co innego niż kariotyp , warto zrobic. Histeroskopie zrób u mnie były zrosty po lyzeczkowaniu.
dzis ide na bete ale nie wiem o ktorej jeszcze w kazdym badz razie dzis kreska widoczna nie musialam sie dopatrywac niczego a jestem 11 albo 12 dpo i nie jest jakas starsznie ciemna ale widoczna wiec jest nadzieja na pewno nie spadla.
Fondie nie mam dzieci, zrosty mialam po lyzeczkowaniu po 2 poronieniu od tego czasu kolejne 5 transferów bez efektu. Mój mąż ma fragmentacje dna bierze na to Wit.e 2x400 i vit.c 1000. U nas problemów jest kilka moja mutacja mthfr, nk i u męża niskie parametry i fragmentacja dna. Ale sie do braliśmy heh
Nie znam sie aż tak na tych badaniach ale wydaje mi sie ze może, bo to moze sie zmieniać.
Nie znam sie aż tak na tych badaniach ale wydaje mi sie ze może, bo to moze sie zmieniać.
i co na to bierzesz?a masz tylko wit c i e?Fondie nie mam dzieci, zrosty mialam po lyzeczkowaniu po 2 poronieniu od tego czasu kolejne 5 transferów bez efektu. Mój mąż ma fragmentacje dna bierze na to Wit.e 2x400 i vit.c 1000. U nas problemów jest kilka moja mutacja mthfr, nk i u męża niskie parametry i fragmentacja dna. Ale sie do braliśmy heh
Nie znam sie aż tak na tych badaniach ale wydaje mi sie ze może, bo to moze sie zmieniać.
reklama
Satchma
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2015
- Postów
- 64
Gosiu,
Dziękuje
Oczywiście nie będę się rzucać w wir badań - bo to mija się z celem. Ogólnie sama nie wiem, jaki teraz plan działania będzie miał mój lekarz - bo wiem, że jakiś ma. Ale chcę na tą wizytę być przygotowana żeby zobaczyć czy powinnam go zmienić, czy chłop ma na mnie "pomysł".
Ogólnie już sobie poukładałam co powinnam zrobić na bank, i uważam, że te badania mędę musiała zrobić - czy to na wizytę z immunologiem czy genetykiem
Allo mlr + test cyto
NK
(lub ogólnie immunofenotyp)
Mutacje (o których pisały dziewczyny)
kariotyp - ja + mąż
HISTEROSKOPIA! czytałam, że przy poronieniach i po łyżeczkowaniu powinno się to zrobić!
i zastanawiam się nad chroatydą u męża - tylko nie wiem czy jest sens jak zrobimy kariotypy, czy to co innego? hmmm?
i tyle....resztę to zobaczymy co lekarze powiedzą!
Myślicie ,że dobry plan?
Stachma
A wynik histopatologiczny już masz? Robisz też kariotypy u Was. Bo z tego co rozmawiałam z lekarzami to kilku mi powtórzyło, że pełny obraz dostaje się po wykonaniu badania kosmówki + kariotypy u rodziców....
Czy lekarz Ci mówił czy masz powtarzać i kiedy bete hcg?
Doris
Jak tam? nerw przeszedł? Naszej cięzarówce?:*
Fondi, Susana
Jak tam samopoczucie?
Lumia z histopatologii nic nie wyszlo jak zwykle. Kariotypy zrobimy w kwietniu bo taki mamy termin w poradni genetycznej. Bety nigdy nie badalam bo bardziej by mnie to stresowalo niz dawalo spokoj a lekarze tez nic o tym nie mowili. Po co mialabym to teraz zrobic? 2 dni temu dostalam w koncu @ i jest gorzej niz po zabiegu... Ale przynajmniej stres ze mnie schodzi
Podziel się: