Fondie, Ja biorę teraz acard, clexane, luteinę dowcipną 3x1, magnez 3x1, pregna dha 1x1, kwas foliowy, encorton 5 md, euthyrox 25 - chyba o niczym nie zapomniałam.
Brałam oczywiście wiecej progesteronu na początku, czyli dpphaston 3x2 i luteinę też 3x2, encorton brałam 10 mg, a kwas foliwoy 5 mg, dodarkowo jeszcze Wit B6, B12 i D3 ale to już odstawiłam.
Enya, fajnie że jesteś!!! Jak Ty brałaś encorton? W jakiej dawce i do którego tygodnia.
Każda z nas ma lepsze i gorsze dni, każda się boi, martwi, stresuje. Ja betę badałam codziennie, wstyd się przyznać ale tak robiłam, byłam spokojniejsza bo widziałam, że rośnie. Potem kilka razy byłam na IP, u różnych ginów, no szał. Ten czas do 11 tyg byłbardzo cięzki, potem miałam już detektor. Teraz jestem spokojniejsza, to już 14 tyg ale chyba tylko dzięki temu że mam ten detektor tętna płodu. Budzę się i sprawdzam serduszko i to mnie uspokaja, dzięki temu jestem spokojniejsza i szczęśliwa. Ale w sumie zadaję sobie pytanie, po co ja to robię? Dlaczego sprawdzam, przecież wszystko jest książkowo prawidłowe więc wszystko będzie dobrze. Większość dziewczyn nie ma detektora i żyją, nie sprawdzają, czekają cierpliwie. Na lipcówkach 2016 z ok 40 dziewczyn w ciąży tylko ja mam detektor.
Tak to wygląda, stres nas nie opuści do końca ciąży. Pomimo tego, że ja już najgorsze tygodnie maza sobą i tak się stresuję.
I tez sprawdzałam betę tylko ja doszukiwałam się czemu jest taka wysoka, przeważnie na tym etapie jest niższa a ja miałam w górnych granicach. Dlatego nie dziwię się, że szukasz, sprawdzasz czy nie jest za mała. Ale tak jak napisała Enya, nie liczy się ilość tylko przyrost. Beta prawidłowo przyrasta 66%, co 48h do wartości 1200, potem wolniej przyrasta a powyżej 6000 może podwoić się dopiero po 96h
To prawda,, najpierw stres czy się uda, potem stres czy uda się donosić.
Susana, jak się czujesz?
Nafoczka, Ty w pracy?
Arda, Strawbelka, AgnieszkaP, Bea25ta. Ovli22, Iris, Kwaiatuszekk, Karpidlak, Portia, Martaha i Reszta...witajcie