reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
hahaha no jasne, jak Nafoczka dała jeden suwaczek to Doris przebiła drugim ;))) a tak poważnie to mega gratulacje za genetyczne, ja ide 09.01- już się zapisałam, a miałaś do tego robioną jakąś biochemię? bo ja właśnie mam mieć z czymś takim?

Lumia, wiem, że Ci bardzo ciężko, nie pozostaje nic innego jak wierzyć w dzidzię! Ja też bym poszła na konsultacje też do innego gina- zresztą sama latam do trzech i to jest niemała gimnastyka ;) Przybycień niedługo sam zrezygnuje, z mojej "odwiecznej" ginki nie chcę sama rezygnować, a ten lekarz na NFZ daje mi refundowany clexan więc muszę trochę "ochukiwać" :) myślami jestem z tobą, a ciałem przy pierogach ;)))
 
Nafoczka, tak robiłam biochemie ale nie wiem czy dobrze bo ta biochemia to tylko statystyka. Usg najważniejsze a u mnie jest wzorcowe. Ryzyko u mnie wyjdzie podwyższone z racji wieku wiec nie wiem czy dobrze zrobiłam badając krew po prawidłowym usg bo pewnie będę się stresować niepotrzebnie.
Mi dziś znów wróciły mdłości, masakra, nie mogłam wyjść z kibelka rano. I nie ma mocy dziś w roboty masa.
 
Lumia ja mogę Ci od siebie napisać, że wszystko się może zdarzyć. Pozytywnie oczywiście. W ubiegłe święta kiedy już wiedziałam, że jestem w ciąży 5tc, bratowa bratowej wylądowała z krwawieniem w szpitalu tez 5tc. Na usg pokazywało pęcherzyk mniejszy niż był na poprzednim badaniu, a za wcześnie na serduszko. Ja się nie nastawialam na pozytywne zakończenie. Ale się udało, ten mały Cud urodził się dzień przed moim Julkiem. Choć Cię nie znam to będę pamiętała w modlitwie &&&&

Radosnych Świąt ☺
 
Właśnie, jakieś dobre zastrzyki chyba bierze Nafoczka ale nie wiem jakie

Już wiem, sprawdziłam, zastrzyki Prolutex. Lumia może powinnaś spróbować?
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczeta, cicho tu dzis, wszystkie pewnie w kuchni siedza. A ja dzis znow mialam 2 jaja z dwoma zoltkami. Przez 35 lat nigdy przenigdy nie mialam takich dziwnych jajek. A teraz juz drugi miesiac w okolicach owulki wybilam dziwne jaja. Ech wkurza mnie to bo miesiac temu bralam to za wrozbe, ale chyba to kury jakies dziwne sa!
 
Cześć
Ja znowu jakieś zawirowania mam .Dzisiaj 9 dc.Śluz płodny jak cholera , test owulacyjny. dwie krechy , cycki bolą .Chyba zaraz będzie owu.W tamtym mies. póżno, teraz wcześno.Lecę na 19 do gin .na monitoring zobaczymy co tam zobaczy w tej mojej waginie:szok:

Lumia trzymam kciuki za twojego dzidziusia.

Strawbelka .Coś jest na rzeczy z tymi jajami .Bliżniaki jak malowane będą.
 
reklama
Susana ja o blizniakach to marze cale zycie:) w nastepnym cyklu chce podejsc do inseminacji, no tylko ja bym chciala zeby mi lelarz dal jakies leki i zebym duzo tych jajeczek miala bo moze wtedy choc jedno sie zaplodni. Wiem wariatka jestem, jak powiem to lekarzowi to chyba z krzesla spadnie....ale ja juz nie wiem co mam robic zeby zaciazyc.... Moze mezowi sie nasienie pogorszylo, nie mial za dobrego, ale tez tragicznie nie bylo. Ech...
 
Do góry