reklama
Antylopka
Potrojna mamuska
znieczulenie musi być podane pomiędzy skurczamiRównież tak ja cristalrose uważam, że to bzdura kompletna. Ponieważ tak jak pisała znieczulenie jest podawane daleko poniżej rdzenia kręgowego i nie ma możliwości porażenia.
Ja osobiście znieczulenie dostałam między skórczami a nie w ich trakcie. Anestezjolog wręcz wyczekł aż przeszedł mi skórcz i dopiero je robił.
Dziewczyny które są zainteresowane zzo zapraszam do obejrzenia prezentacji, która mnie osobiście dużo wyjaśniła
http://www.blog.przedporodem.pl/wp-content/uploads/2008/10/zewoponowka5.swf
właśnie dlatego pisałam, że jak najbardziej w to wierzę, bo u nas nie ma wywiadu anestezjologicznego wcześniej!! babka się zwija z bólu, a lekarz przychodzi i się jej pyta: uczulenie na leki, hormony itp..., zabiegi wykonane w znieczuleniu miejscowym? a w ogólnym? a to? a tamto? i własnie potem są powikłanie...Nie twierdzę, że sytuacja nie miała miejsca - nie znam sprawy. Pytanie: co było tego przyczyną? Błąd lekarski, przeciwskazania do zzo....Sprawa musi byc podana ze szczegółami -inaczej jest to kolejna "dobra rada" dla ciężarnych: nie bierz znieczulenia, bo Cię sparaliżuje...
Wg mnie powinna byc większa edukacja nt zzo, może w szkołach rodzenia o tym mówią. Przynajmniej powinni.
Własnie wiem jak to ze szkołą rodzenia bywa ale ponoc możesz chodzić dopiero od 26 tc tylko nie wiem czy nie trzeba z dwa miesiące wcześniej się zapisać... Moja koleżanka mówiła, że w Krakowie zapisywała się wcześniej. I pytanie jeszcze, którą szkołę wybrać... czy każda jest jednakowa? pewnie nie...
wrzucę ci link z programem do jednej, moim zdaniem dobrej szkoły rodzenia. Prowadzi to położna z Kliniki w Poznaniu i zbiera mnóstwo dobrych opinii wśród forumowiczek bb (ode mnie mega plus za mój wspaniały poród!)
Program kursu w szkole rodzenia Rubus
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Hmmm u nas jest jedna szkoła rodzenia płatna 280 zł, myślicie że warto tyle zaplacic za pare godzin??
Wiolcia to zależy...Ja teraz mając Lolka i drugie w drodze nie dałabym tyle, wolałabym ta kaske przeznaczyć na USG3D np., albo na cosik innego...Ale to w mojej sytuacji finansowej... I zależy to od tego jak się czujesz. Jak czujesz, że szkoła rodzenia jest Ci potrzebna to idz.
Antylopka
Potrojna mamuska
wiolcia - jak trafisz na dobrą, to nie będzie Ci szkoda pieniędzy. Jak na taką, z której nic nie wyniesiesz, to strata pieniędzy. najlepiej przejrzeć fora, albo popytać koleżanek, które chodziły. Przez ten link, który Ci wrzuciłam, możesz wejść w różne zakładki i też się dużo dowiedzieć.
Moja położna się pytała, czy chodziłam do szkoły. Jeśli ktoś nie chodził, to ona pokazywała jak oddychać i tłumaczyła szybko co i jak będzie przebiegać. I tak będziesz musiała słuchać położnej i z nią współpracować.
Moja położna się pytała, czy chodziłam do szkoły. Jeśli ktoś nie chodził, to ona pokazywała jak oddychać i tłumaczyła szybko co i jak będzie przebiegać. I tak będziesz musiała słuchać położnej i z nią współpracować.
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
Antylopka przypomniałas mi o tym, że będzie przy mnie moja położna. Więc to dodatkowy argument czy warto zapłacić za szkołę rodzenia :/ Nie ukrywam, że 280 zł to sporo dla mnie, ale nie mam bladego pojecia o dzieciach... więc może warto... problem w tym, że to nowa szkoła i nikt nie umie o niej nic napisać.
Antylopka
Potrojna mamuska
wiolcia - kiedyś szkół nie było, a matki rodziły, karmiły, przewijały i kąpały bez pomocy. Wiadomo, że znajdziesz tam dużo pożytecznych informacji, ale jeśli będziesz miała swoją położną, ona też Ci pomoże.
reklama
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Wiolcia w końcu będziesz miała przy sobie swoją "własna " położną i ona pomoze Ci przy porodzie,pokaże jak oddychać, itd... Lepiej przeznacz te pieniądze na wyprawkę lub kup sobie ciuchy ciążowe. Czytałam ,ze czasami kobiety tak się stresują podczas porodu ,że zapominają tego czego nauczono ich w szkole rodzenia. Wybór należy do Ciebie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: