reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród

reklama
Witam jak przechodziłyście poród z cukrzyca ciążowa i z niedoczynnośćią tarczycy czy wszystko było dobrze?
Nie miałam insuliny więc nie wiem jak to się wtedy odbywa ale poród przebiegł normalnie. Był wywoływany ale to raczej nie przez cukrzycę i niedoczynność. Maluszek miał w szpitalu mierzony regularnie cukier. Jak jesteś na isulinie to chyba przebiega to trochę inaczej. 🙂 Tyle z mojego doświadczenia.
 
Poród z cukrzycą, a tym bardziej z niedoczynnością tarczycy niczym się nie różni. Jedyne co to miałam poród przed terminem, ponieważ maleństwo było większe niż powinno być w 39 tygodniu, ale nie zawsze tak jest. Po porodzie byłam troszkę dłużej w szpitalu ponieważ i ja i dzidzia musiałyśmy być pod obserwacją lekarzy, czyli niunia miała pobierana krew na cukier, a ja mierzyłam glukometrem. Po porodzie wszystko wróciło do normy z cukrami oraz z tarczycą.
 
Miałam cukrzycę ciążowa leczoną insulina od 28 TC. Miałam stawić się w szpitalu w skończony 38 TC.
Jedna synek zaplanował Prusak na świat wcześniej i trafiłam z akcją porodową do szpitala w 37+3.
Po porodzie mierzono cukier i mi i dziecku.
Synek urodził się 54cm i 3230g
 
Witam jak przechodziłyście poród z cukrzyca ciążowa i z niedoczynnośćią tarczycy czy wszystko było dobrze?
miałam dwa sn bez cukrzycy i dwa SN z cukrzycą... cukier na czczo mi wariował. Insulina wjechała dopiero pod koniec ciąży(9 jednostek w drugiej 7 jednostek)... w obu miałam mieć indukcję tydzień przed terminem. Ale przez to , że dzidziusia były w normie, łożysko się nie starzało i oprócz tych cukrzyc ciąże były książkowe dotrwałam prawie do terminu, ale porody indukowane.. 2h i 2,5h .
Po porodzie mierzony cukier.. maluchy miały niskie i zalecali mi podać mm by im cukier podnieść.
 
miałam dwa sn bez cukrzycy i dwa SN z cukrzycą... cukier na czczo mi wariował. Insulina wjechała dopiero pod koniec ciąży(9 jednostek w drugiej 7 jednostek)... w obu miałam mieć indukcję tydzień przed terminem. Ale przez to , że dzidziusia były w normie, łożysko się nie starzało i oprócz tych cukrzyc ciąże były książkowe dotrwałam prawie do terminu, ale porody indukowane.. 2h i 2,5h .
Po porodzie mierzony cukier.. maluchy miały niskie i zalecali mi podać mm by im cukier podnieść.
U mnie podobnie, tyle że nie doczekałam indukcji bo poród rozpoczął się samoistnie i nie bralam insuliny.
Miałam ze sobą na sali lizaki w razie czego (zdarza mi się hipoglikemia), ale pomimo dużego wysiłku cukier mi nie spadł. Lizaki to taki pro tip, żeby nie jeść ale mieć szybki zastrzyk cukru. Zresztą zmierzyłam sobie raz cukier między skurczami i był ok.
Po porodzie dziecku kontrolowano poziom glukozy, był niski i zalecono mm. Byłam w szpitalu jedną dobę dłużej ale tylko ze względu na użyte vacuum.
 
Witam jak przechodziłyście poród z cukrzyca ciążowa i z niedoczynnośćią tarczycy czy wszystko było dobrze?
Niedoczynność tarczycy i hiperinsulinemia przed zajściem (przed ciążą na metforminie, w ciąży w normie) - poród normalny, samoistny tydzień przed terminem :)
 
Witam jak przechodziłyście poród z cukrzyca ciążowa i z niedoczynnośćią tarczycy czy wszystko było dobrze?
U mnie porod wywoływany ze wzgledu na cukrzyce i stan po cc, dziecko nie moglo byc wieksze niz 4 kg. Dla mnie koszmar bo musiałam być na czczo i cały czas podpięta pod ktg ale to przez cc, cukier mi spadał więc podłączano glukozę. Spadki cukru czułam bo wtedy robiły mi się mroczki przed oczami, po 12 godz indukcji skończyło się na cc.
 
Miałam cukrzycę ciążową na insulinie i miałam zaplanowane cięcie na 39 tc. Najbardziej bałam się głodówki przed i spadków cukru, ale Mały zrobił nam niespodziankę wcześniej i cięcie miałam robione godzinę po obfitym obiedzie 😅
Po porodzie i ja i Maluszek mieliśmy kontrolowany poziom cukru. Reszta wyglądała raczej tak samo jak u wszystkich.
 
reklama
U mnie porod wywoływany ze wzgledu na cukrzyce i stan po cc, dziecko nie moglo byc wieksze niz 4 kg. Dla mnie koszmar bo musiałam być na czczo i cały czas podpięta pod ktg ale to przez cc, cukier mi spadał więc podłączano glukozę. Spadki cukru czułam bo wtedy robiły mi się mroczki przed oczami, po 12 godz indukcji skończyło się na cc.

Miałam dokładnie taką samą sytuację - cukrzyca ciążowa, stan po cesarce, nikt nie wypowiadał się ile powinno mieć dziecko w kg. Wywołanie w 39+3 - normalnie mogłam jeść, dostałam też pełne śniadanie na porodówce - to że go nie zjadłam bo jak w każdym porodzie rzygałam jak kot to inna sprawa. Niemniej nie miałam zakazu jedzenia - to nieludzkie i niezgodne z obecnym standardem opieki około porodowej - nic w sumie dziwnego, że skończyło się kolejnym cesarskim cięciem. Serio złożyłabym skargę, bo Tobie może to nic nie da, ale "uratujesz" inne dziewczyny.

Ja urodziłam naturalnie po 1.5h :) - wywołanie tylko po przez przebicie wód płodowych
 
Do góry