Jak patrzyłam na ten mój zapis jak się pisał... (potem mi go nikt nie pokazał) to chyba nie miałam ani jednego skoku;-)
Kalita koleżance zazdrościmy i tego, że ma już Malucha i że tak szybko sprawnie poszło Nie ma co ukrywać, myślę, ze po takim porodzie każda byłaby zadowolona- ale każda z nas taki będzie miała! )
A Ci mężowie/partnerzy to mogli by już sobie przestać w kulki lecieć
Mój też oporny, ale nie daję za wygraną
Kalita koleżance zazdrościmy i tego, że ma już Malucha i że tak szybko sprawnie poszło Nie ma co ukrywać, myślę, ze po takim porodzie każda byłaby zadowolona- ale każda z nas taki będzie miała! )
A Ci mężowie/partnerzy to mogli by już sobie przestać w kulki lecieć
Mój też oporny, ale nie daję za wygraną