reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Jak patrzyłam na ten mój zapis jak się pisał... (potem mi go nikt nie pokazał) to chyba nie miałam ani jednego skoku;-)

Kalita koleżance zazdrościmy:tak: i tego, że ma już Malucha i że tak szybko sprawnie poszło :) Nie ma co ukrywać, myślę, ze po takim porodzie każda byłaby zadowolona- ale każda z nas taki będzie miała! :))

A Ci mężowie/partnerzy to mogli by już sobie przestać w kulki lecieć:-D
Mój też oporny, ale nie daję za wygraną:rofl2:
 
reklama
a myslałam ze to tylko mój tak kombinuje i wykręca się :rofl2:.
W takim razie i ja cos na wieczór wymyśle żeby nie było wykrętów hehehe, chociaż brzuch cieżko upchnąć w jakąś sexi koszulke hahaha :sorry:.

Co do koleżanki to jeszcze sie dowiedziałam ze ona trafiła do szpitala juz z 4 cm rozwarciem ale poniewaz skurczów nie było to dostala oksy i jak o 12:30 sie zaczeło tak o 17:45 skonczyło, wiec dosyć szybko bym powiedziała jak na pierwsze dziecko :).

A z kolejnych newsow, druga koleżanka (dosłownie wszystkie teraz w ciąży), z terminem na 13.06 od przedwczoraj boryka sie z nieregularnymi skurczami i rozwarciem na 1 cm. Pewnie za ten czas to i rozwarcie sie jej powiększyło.

A u nas cisza nadal... juz sama nie wiem czy cieszyc sie i korzystac ze ostatnich chwil spokoju czy smucić ze jeszcze córki nie tule. No babie nie dogodzisz :rofl2:
 
A ja nadal z synkiem w brzuszku. Miałam co prawda niespokojną noc bo miałam raz na jakiś czas takie kłucie i myślałam że akcja się rozkręci ale nic się nie działo. Mam nadzieję że przez te kłócia chociaż rozwarcie się większe zrobiło. Wczoraj przepatrzyłam torby do szpitala czy oby napewno wszystko mam, wieczorem myłam i suszyłam włosy, podlałam kwiatki a mój się tylko ze mnie śmiał... i rano mi powiedział a nie mówiłem że jeszcze nie będziesz rodzić... Wrrr.... a ja już chce!
 
Witam!
Ja wciąż w komplecie :tak:
Nawet położna mi radziła, żebym się mężem "okładała", ale niestety, mój równie oporny jak Wasi:no:
2 tygodnie temu miałam rozwarcie na opuszek, od wczoraj 1 cm, w takim tempie to za rok będę rodzić :-D
 
Girin ja dziś zapowiedziałam mojemu że od bzykanka się nie wymiga ;) Jak coś to jutro zdam relacje czy się udało go wykorzystać :)))
 
hahaha widze ze dzisiaj nikt nie odpuszcza :D
Jutro bedziemy sie chwalić której sie udało... zaciągnąć faceta do łóżka :rofl2:, no czegoś takiego to jeszcze nie widziałam, żeby męża zmuszać :D, się poprzestawiało wszystko :)

Pogoda piekna i słoneczko :happy: U mnie ostatnie porzadki w sypialni, piore pościel i robimy przemeblowanie żeby łóżeczko zmieścić. A wczoraj przyszla karuzelka i musze kupić baterie bo sama mam ochote tego mozarta posłuchać i popatrzyc jak się zwierzatka kręcą :rofl2:
 
A ja się muszę pochwalić:) własnie byłam w łazience i zauważyłam że odpadł mi czop śluzowy !!!! Hurra mam nadzieję że dziś już urodzę :) w każdym razie do porodu coraz bliżej .... :)
 
Edita to super!! Sa skurcze, rozwarcie no i odpadający czop, rzeczywiście spore szanse na poród jeszcze w ten weekend :)
trzymam kciuki za rozwój akcji :)
 
właśnie wyczytałam że jeśli czop śluzowy jest podbarwiony krwią to poród zazwyczaj występuje w ciągu 24 h :) mój był troszkę brązowawy więc chyba dziś to będzie WIELKI DZIEŃ :)
 
reklama
Zmienilam avatarka , żebyście się nie myliły :)

A ja myślałam , że tylko mój mąż ma jakies awersje ... a tu widzę , że prawie każdy :) W sumie im się nie dziwię , ja np czuję się jak wielorybek więc nie bardzo mam ochotę na cokolwiek.

Z tym czopem to różnie bywa , ale życzę Ci żeby wskazywał że właśnie w ten weekend będzie ten dzień :):):)
Mojej koleżance , która rodziła miesiąc temu wypadł 1 tyg przed porodem , ale fakt ,że o szczegóły typu jak wyglądał - nie pytałam.
Słyszałam też stwierdzenie , że na parę dni przed porodem puchną usta , a w dniu porodu nie ma się kompletnie ochoty na jedzenie......
CZekamy dalej :D

 
Do góry