reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Wesolutka, my też gratulujemy! Fajnie że tak szybciutko wypisali was do domu. Trzymajcie się.

PS. Mówiłam, że Ola czeka na pierwsze promienie wiosennego słońca!
 
reklama
Wesolutka!!!

Właśnie dzisiaj podczytując forum pomyślałam, że pewnie się rozpakowujesz, bo dawno nic nie pisałaś:biggrin2:, a tu proszę!

GRATULUJĘ:happy2:!!!! I jak reszta, czekam na relacje ;-).

Ciekawe, w której sali leżałaś na patologii...Wiem, że salę obok zaadoptowali w ostatnich dniach na początki porodów, więc może byłaś za ścianą ;-).

Kurcze, dziewczyny, czy któraś z Was też ma/miała problemy z zapisami z KTG u swojego maluszka... Moja córcia mimo dokarmiania czekoladą, mocno słodzoną herbatą, mimo pobudzania klaskaniem, "szturchaniem" brzucha przez pielęgniarki, potrafi przespać połowę zapisu przez co leżę podpięta zamiast 40 minut to ponad godzinę :confused:. Już mam traumę. Panie pielęgniarki mówią, że będę mieć super spokojne dziecko, ja już się stresuję za każdym razem, jak widzę to urządzenie...
 
Marcepanowa nic się nie martw. U mnie KTG ciągle wychodziło nie reaktywne lub słabo reaktywne. Jak jeździłam do poradni na KTG to prawie zawsze dostawałam skierowanie na Izbę Przyjęć i musiałam jeździć drugi raz w ciągu dnia po południu żeby znowu robili. Zawsze dokarmiałam się słodyczami przed i w trakcie KTG i mimo to Jagoda ruszała się ok 2 razy na cały zapis. O dziwo przed KTG albo po ruchy czułam częściej. W sumie miałam ponad 20 razy zapisy KTG właśnie przez słabą ruchliwość.

Wesolutka gratuluje:)
 
Wesolutka - gratulacje! Świetnie, że tak szybciutko wyszłyście :-), ja też z niecierpliwością, czekam na relację :-). Marcepanowa - dobrze, że już u Ciebie lepiej. Oj, miniemy się na tej cesarce - u mnie dalej 15 w planach. Jeśli się uda to jeszcze może zdążę zrelacjonować przed Twoim zabiegiem. Ostatnio z resztą poszliśmy na "zwiedzanie" Ż i nawet się zastanawiałam, ile z dziewczyn z forum mijam po drodze ;-). U mnie znów blady strach bo dziecko nie przybrało wiele - ma niecałe 2600 i niewykluczone, ze będzie się trzeba położyć jeszcze przed cc :-(.
 
Ania, dziękuję za pocieszenie...:happy2:
Co przychodzi nowa ciężarówka na patologię i ma podpięte KTG to jej dzidziuś szaleje, a ja ciągle słyszę, że "będę miała dobrze po porodzie, ale taki zapis KTG jest niedopuszczalny" albo "z takim zapisem do domu pani nie puścimy". Staje na głowie, a i tak Mała nie chce się obudzić albo zasypia w trakcie, albo na koniec...Normalnie, jak już widzę tą maszynę, to mi się odechciewa wszystkiego :-(, a robią mi zapisy 2 razy dziennie.
Dzisiaj mój mąż miał okazję zobaczyć, dlaczego mam taką traumę, kiedy to miałam robione KTG podczas jego odwiedzin i Mała ucięła sobie 15 minutową drzemkę dokładnie w środku zapisu :eek:.
 
Lenka,

U mnie nie wiadomo, kiedy będzie cc... Lekarz sugeruje tydzień przed terminem, czyli około 14tego, ale ja mam nadzieję, że jeśli podkuruję się trochę, to zgodzą się na 18ty...Powtarzam to w kółko tutaj jak mantrę, ale wiadomo, że nie mam wpływu, bo zdrowie przede wszystkim...
Lenka, a czemu Ty masz mieć cc?:happy2:
 
Marcepanowa u mnie bylo to samo z Ola, cala ciaze sie ruszla a jak bylo KTG GODZINĘ cisza , polozna brzuchem ruszala potrzasala i nic, ktg mialam we środe lekarz burknąl proszę przyjsc za tydzien a ja w piatek mialam juz skurcze i urodzilam w niedziele . :)
 
cisza rzeczywiście, aż dziwne...

Dziewczyny kiedy wasze dzieciaczko obruciły sie głowką do dołu? Ja od kilku dni straszne napieranie tam w dole czuje, i zastanawiam czy czy to Młoda tak się kręci i wierci, czy może juz się ustawia w pozycje? To możliwe na etapie 24-25 tygodnia?:rofl2:
U mnie w 31 tygodniu mała maila główkę na dole a w 34 już leżała sobie głową do góry, więc bez stresu jeszcze może się dziecko sporo razy obrócić:-D
 
Marcepanowa - z tym KTG to różnie bywa, moja Mała też ostatnio była senna, a trzy razy spadło nam na 00 na wczorajszym badaniu - ja przerażona a okazało się, że ona się tak przekręciła i jednocześnie głowica urządzenia się poluzowała. Musimy być dobrej myśli bo te stresy nas zjedzą, a wszyscy wolą dmuchać na zimne i tym nas najbardziej straszą ;-) . U nas cc zaplanowane już ponad 3 miesiące temu ze względu na problem z kanalikiem przy prawej nerce. UKM (tak się to nazywa) jest poszerzony, a to oznacza, że gdzieś jest zator, który może, ale nie musi sam ustąpić. Nerka pracuje normalnie, ilość płynu ok, ale chirurg-urolog definitywnie zaleca cc. Cały czas obserwujemy i może się okazać, że cięcie będzie wtedy kiedy gwałtownie się miedniczka poszerzy (póki co, odpukać rośnie nieznaczni i powoli) albo kiedy jakkolwiek będzie podejrzenie gorszej albo zatrzymanej pracy nerki. Teraz doszły nam wątpliwości z wagą i jak moja Mała będzie wolno przybierać to też może się okazać, że ciążę trzeba rozwiązać wcześniej. W każdym razie od cc nie ucieknę :-(.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny mam takie pytanie tylko się nie śmiejcie, bardzo Was proszę :zawstydzona/y: Cały dotychczasowy czas chodzę do lekarza, który pracuje w poradni dla kobiet w szpitalu Ujastek. Jest naprawdę w porządku., Myślałam, że będę tam rodzić dlatego go wybrałam jednak teraz coraz częściej myślę o szpitalu Żeromskim. I kurczę zastanwiam się czy jak zacznie się poród to mnie nie odeślą do Ujastka ? Kartę ciąży mam z tamtego szpitala. Moja Mama śmieje się z moch lęków ale ja serio sie boje... To moja pierwsza ciąża dlatego mam masę wątpliwości i nie ukrywam, że Wasz wątek bardzo mi pomaga :-)
 
Do góry