reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

Angella, najgorsze jest to, że po tej koperkowej herbatce ostatnio mi zwymiotował całe mleko. :-( Ale fakt, na kupkę pomogło, zrobił po 2 godzinach :-) Delicol o którym piszesz jest chyba na bazie simetikonu, więc to tak jak większość tych popularnych środków na kolki. Poradzę się jeszcze w aptece jak będę kupować.

A tak poza tym to Stasiu jest wrażliwcem i lubi być cały czas blisko mnie :-D Niestety przez to mam w domu nieziemski bajzel :wink: Jest też cyckowym śpiochem :rofl: Dzięki temu zjada tylko to wodniste mleczko i za godzinę jest znów głodny. I nie ma sposobu, żeby go obudzić jak zaśnie, taki smok-śpioch! :happy:
 
reklama
tak Was czytam i już trochę zazdroszczę że macie dzidzie na rękach a poród za sobą :)
czy z Waszego punktu widzenia ta łazienka na korytarzu a nie przy sali porodowej, to było duże utrudnienie w trakcie całej "zabawy"? Przypuszczam, że nie będę z niej korzystać co 15 minut, ale mimo wszystko ciekawa jestem jak to w praktyce było?
Spotkałam się też z opinią, że w każdym szpitalu jak już jest "po", to kobieta jest traktowana jak worek, ewentualnie jak worek z mlekiem. :szok: Czy też macie takie odczucia?
 
Witam
Chciaąłbym do Was dołączyć. Mam termin na 12 stycznia i planuję rodzić w żeromskim. Mam kilka pytań do tych które tam rodziły:
1. Włąśnie o tą łazienkę przy porodówce, jak to jest, dziewczyny często mówią, że na skurcze bardzo pomagał im prysznic, albo, ze miały biegunkę. I co w żeromskim tak się lata po korytarzu słaniając się na nogach?
2. Wiem, ze ten szpital kładzie nacisk na poród naturalny, bardzo oprzeraziła mnie historia znajomej której w trakcie porodu odkleiło się łożysko, lekarze nie zareagowali na czas i maluch zmarł. Nie rodziła w prawdzie w żeromskim, ale tu wiem że do ostatniej chwili czeka się na poród naturalny, a są przecież sytuacje w których nie ma wyjścia. Czy lekarze monitorują przebieg porodu, czy raczej jest olewactwo z gatunki "setki przed panią urodziły to pani też urodzi"?
3. Czy dostałyście znieczulenie zewnątrzoponowe na własną prośbę?
4. Czego z wyprawki nie trzeba zabierać ze sobą, bo szpital zapewnia? Pytam ponieważ w niektórych szpitalach zapewniają pieluchy, koszule do porodu, podkłady ... Dzięki wielkie za odpowiedzi
 
Karla ja rodziłam w sali 3 obok łazienki i byłam z godzine pod prysznicem, nikt mnie nie wyganiał (choć nie wie ile było tam rodzących w ty czasie (ale w czerwcu co chwile był jakiś poród), od czasu jak odeszły mi wody do urodzenia dziecka mineło 2 godziny i od tego czasu już z łazienki nie korzystałam, więc "słaniać się z bólem" do łazienki nie musiałam, a w moim przypadku boleć tak mocno to zaczęło właśnie jak odeszły wody dopiero.

Co do porodu przez cesarke to z wszystkich znajomych które znam (6 osob w tym szpitalu z cesarką) wiem że jak jest koniecznośc to robią cesarke.

Znieczulenia ja nie chciałam/ nie potrzebowałam, więc nie pomoge.

Z wyprawki miałam wszystko swoje, ale podkłady na łóżko dawali bez problemu, ubranka dla dzieci ponoc tez, ale ja skorzystałam tylko po porodzie, potem przebierałam w swoje.
 
Witajcie dziewczyny. Rodziłam córkę w Żeromskim i drugie dziecko tez tam będę. Co do opieki w trakcie porodu i po porodzie to polecam z całego serca. Bardzo miłe kobiety, uczynne. Przychodzą nawet bez zawołania. Czasem ja nie zdążyłam sie obudzić jak młoda płakała a one już były;) odpowiadają na wszystkie pytania i same wiele doradzają. Jak sa z czymś problemy to przychodzą częściej. Ja nie umiałam małej przystawiac i same w nocy przychodziły mnie budzić i pokazywały co i jak. Co do łazienki to nie odczułam tego ze jest na korytarzu. W pierwszej fazie i tak jest lepiej chodzić, a daleko nie jest ;) prysznic był wolny przy moim porodzie ale on pomaga tylko na bóle. Krzyżowe. Ja znieczulenie dostałam na własna prośbę bez proszenia. Odmówiliśmy tylko plusy i minusy, a przy przyjęciu pobrali mi krew pod tym katem. Co do wyprawki to sa szpitalne podkłady na łóżko, ewentualnie ubranka i rożek. Ale te akurat polecam mieć swoje. Musisz mieć pampersy, krem do pupy, chusteczki nawilżane, podpaski poporodowe, wkładki laktacyjne. Swoje podkłady tez radzę wziąć. Bo malucha musisz przewijać na innym podkładanie niż ten co na nim leżysz.

a co do cesarki to podczas porodu zaczęła zanikać tętno młodej i jak tylko alarm włączył sie na kto od razu przysięgli lekarz i położna a pochwali jeszcze jeden lekarz. Obserwowali i jak wróciło do normy to zaprzestali radzić o cc. Także nie masz sie czego obawiać. Ja czułam sie bardzo bezpiecznie.

jedyne co jest minusem to szpitalne jedzenie. Także uprzedzcie partnerów ze bedą musieli wam dowozić

sory za błędy ale tablet mi zmienia....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Domi 85, dzięki, wybieram się do Entliczka w celu skompletowania wyprawki, więc zobaczę od razu na staniki.
Evvella, super fajne w tym sklepie, ale mi rzadko kiedy dobrze jakiś leży, więc chyba nie ma sensu, żebym zamawiała tak "na ślepo" przez internet.
 
Ostatnia edycja:
hej Ella super że się odezwałaś bo też zastanawiałam się co u Was:-) my posiedzieliśmy do wtorku w szpitalu a Kasia wyszła dopiero w piątek bo małemu jeszcze coś na płuckach zostało.
Bardzo Wam współczuję tych dolegliwości brzuszkowych, nas na szczęście na razie oszczędzają takie akcje choć Daniel spina się czasem dość mocno przed kupą, dzisiaj miałam akcje jedzonko - kupa- jedzonko - kupa. W dzień nadal je bardzo często ale za o w nocy daje mamie odpocząć. Ale już nie będę chwalić bo zawsze po tym jest na odwrót. I tak jak było w szpitalu dopóki nie zje nie ma szans na jakiekolwiek zabiegi typu zmiana pieluszki.
A jak starszy synuś przyjął Stasia?:-)
zaczek mi nie przeszkadzało ze łazienka jest na korytarzu bo tylko dwa razy korzystałam z toalety bo z prysznica nie zdążyłam :-D ale jeżeli chodzi o obsługę po porodzie to jest mega pomoc a nie traktowanie jak worek. Położne bardzo pomagają w laktacji, pytają czy wszystko ok i stwarzają bardzo przyjazną atmosferę, udzielają odpowiedzi na wszystkie pytania nawet takie najbanalniejsze. Jedynie co do lekarzy to nie wszyscy są milutcy.
karla Żeromski nie zapewnia pieluch, koszul do rodzenia wszystko trzeba mieć swoje, jedynie to podkłady na łóżko mogą Ci dać i ewentualnie podkłady poporodowe ale nie wiem czy dadzą Ci ich dużo, ja wolałam mieć swoje, dają jeszcze dzieciom rożki po popordzie jak nie masz swojego ale one są bardzo stare i poniszczone, ciuszki dla dzieci tez mają ale chyba lepiej wziąć swoje.
 
sonick nie tak dawno byłam w tesco na wielickiej i było tam mnóstwo ciuszków na wyprzedaży, mimo, że tak naprawdę nie potrzebowałam to kupiłam zestaw 5 szt. body za 11,20 zł bo za taka kwotę żal było nie kupić ;-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Raczej jestem przekonana żeby rodzić w Żeromskim, miałam tylko kilka wątpliwości, ale myślę, że przecież idealnego szpitala nie znajdę, a ten wydaje mi się bardzo sensowny. Do porodu zostało mi jeszcze trochę (12 stycze), ale to dla mnie największy koszmar, który prześladuje mnie chyba od dziecka, a conajmniej od miesiąca z tego powodu nie jestem w stanie sypiać:baffled:
 
Do góry