Bardzo polecam ten szpital, rodziłam w maju 2014, całą ciąże chodziłam (prywatnie) do dr Katarzyny Moskały, którą polecam z ręką na sercu, cudowna, ciepła lekarka, odpowie na każde pytanie, przytuli, poleci innych specjalistów, mój poród (naturalny) przebiegł bez komplikacji, ale jest to moje 1 dziecko, a ja byłam przerażona, w szpitalu czułam się bezpiecznie i pod dobrą opieką, mogłam prosić w każdym momencie o pomoc, wyjaśnienie,
Ze mną na sali (po porodzie) była kobieta jak to określiła "z ulicy", bo nie miała tu lekarza ani położnej, była zachwycona szpitalem i opieką (poprzedni poród w innym szpitalu bardzo źle wspominała), nie zauważyłam, żeby mnie jakoś wyróżniano, oczywiście dr Moskała i zaznajomione położne przychodziły do mnie jak akurat miały dyżur, ale tylko, żeby się przywitać, zapytac o samopoczucie, cały personel był życzliwy, dla mnie jak i innych pacjentek (w sumie leżałam z 4 kobietami, z którymi mogłam wymienić uwagi),
jeszcze słowo o warunkach: porodówka i sale po porodzie, wyremontowane i bez zastrzeżeń, ale patologia, na którą trafiłam zanim skurcze się na dobre rozkręciły i na kilka godzin po porodzie, ma kiepskie warunki: prysznice i ubikacje na korytarzu i to w kiepskim stanie, salki ciasne i wciśnięte tam 4 łóżka.
Przy porodzie miałam szczęście bo moja lekarka akurat przyjechała na swój dyżur i odebrała poród, ale w decydującej fazie pojawili się też inni lekarze, upewniali się, że wszystko przebiega prawidłowo.
Szpital nie robi żadnych problemów z odwiedzinami, mąż był przy porodzie i siedział ze mną do późnego wieczora, razem chodziliśmy na badania, kąpiel dziecka, szczepienie.