reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

reklama
Ja rodzilam na poczatku pazdzieenika mialam walizke jedną i na wierzchu mialam rzeczy do porodu a pod spodem dla malucha,rodzilam w koszuli na tej samej sali co porod to badaja od razu dziecko potem synek byl u mnie na brzuchu przez dwie godziny a zabieraja chyba na 1 pietro na oddzial noworodkowy a ja w tym czasie jechalam juz na sale poloznicza,a synka nie bylo moze 10 min,mialam swoje ubranka ale po porodzie ubrali go w szpitalne i przy pierwszym przewijaniu ubralam go w swoje,pozdrawiam

Hmm, a raczej powinoo być tak, że najpierw kontakt skóra do skóry i leży sobie 2 h, a później dopiero ważenie i badanie.
Napisz proszę w co ubierają i Ty ubierałaś później malucha w szpitalu? Słyszę cały czas, że na tych oddziałach bardzo gorąco, więc wystarczy body z długim rękawem i do tego śpiochy? Czy w ciągu dnia miałaś dziecko w rożku czy pod kocykiem? Wszelki informacje mile widziane :)
 
w tym roku na ujastku rodziła moja siostra, kuzynka i przyjaciółka, niestety były bardzo niezadowolone, stąd mam takie informacje co do beznadziejnej opieki po porodzie i niekompetencji pań które "uczą" przystawiac do piersi. Co do smoczka, to ja nigdzie nie napisałam, że nie podam dziecku, wręcz pisałm, że każdy sam w domu zadecyduje co zrobi.
 
Hmm, a raczej powinoo być tak, że najpierw kontakt skóra do skóry i leży sobie 2 h, a później dopiero ważenie i badanie.
Napisz proszę w co ubierają i Ty ubierałaś później malucha w szpitalu? Słyszę cały czas, że na tych oddziałach bardzo gorąco, więc wystarczy body z długim rękawem i do tego śpiochy? Czy w ciągu dnia miałaś dziecko w rożku czy pod kocykiem? Wszelki informacje mile widziane :)

Owszem mielismy kontakt skora do skory tylko mały był owinięty dwukrotnie pępowiną wokół szyi i zbadała go pediatra odśluzowała i wrócił do mníe,ubrane miał body z długim rękawem i pajacyk do tego zawinięty w rożek fakt bardzo na salach położniczych jest gorąco,a ja ubieralam go tak samo body z długim rękawem i pajacyk i miałam rożek i taki bawełniany kocyk to tylko tym kocykiem go okrywałam,no i rękawiczki na rączki bo potwornie się drapał.
 
Apropo smoczka ja mu nie dawałam bo nie pozwalały ale gdybym miała potrzebę to bym olała ich zakazy,natomiast teraz jak chce synkowi dac to nie daje rady bo wypluwa i drze się.
 
reklama
Karla, ja tez rodzilam na Ujastku i tuz po porodzie polozne pomagaly przystawic mi malego do piersi i instruowaly, co i jak powinnam zrobic, żeby bylo dobrze. Dostepna byla pani od laktacji i w razie watpliwosci mozna bylo sie podszkolic. Po pierwszej nocy, kiedy maly poranil mi brodawki i nie bylam w stanie karmic ciagle, z laktacyjna ustalilysmy karmienie mieszane i nikt sie nie krzywil z tego powodu. Ale na pytanie, czy dac malemu smoczka, te rzekomo leniwe polozne, odradzaly, chociaz ostatecznie decyzje pozostawily mnie, a ja dalam. Mam pare rzeczy do zarzucenia Ujastkowi, ale daleka bylabym od tak uogolnionej i krzywdzacej opinii.

Aaa i dziewczyny - moja rada, bierzcie wszystko: smoczki, nakladki - najwyzej nie skorzystacie. Osobiscie baaaaardzo żałuję, że wczesniej nie zaopatrzylam się w nakladki. Pierwszej nocy mlody praktycznie nie odrywal się od cyca i gdybym miala przy sobie nakladki, bylabym w stanie choc czesciowo ochronic brodawki i karmic normalnie. A tak trzeba bylo czekac do rana na przyjazd meza. Przy nastepnym porodzie będę mądrzejsza :)
 
Do góry