reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

hejka

nikol może regenerujesz siły i zacznie się lada chwila. Taka cisza przed burzą:tak:

ja dzisiaj czuje się ok, choć brzuch mam cały czas twardy, już od dzisiaj nie biorę w ogóle magnezu więc stąd te twardnienia a dodatkowo ginka powiedziała mi że dzięki temu przyspieszymy poród. No zobaczymy:-) Nockę o dziwo przespałam świetnie, siku już nie liczę bo to weszło nam w rytm nocny, ręce nadal drętwieją ale wydaje mi się że się do tego przyzwyczaiłam i dopiero jak już nie czuje palców to się budzę.
A od rana jestem w ruchu bo musiałam zawieźć zwolnienie do pracy, a potem pojechaliśmy kupić autko :-):-)nareszcie
ale przez to bardzo mało się maluszek dzisiaj ruszał, jakieś pojedyncze przeciągania i kopniaki. Więc teraz siedzę i czekam aż zacznie wygibasy.

poziomka witamy na forum, dobrze że do nas dołączyłaś bo pewnie niedługo zostałabym sama. Jak minęła Ci ciąża? Będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę?
 
reklama
Witam wieczorkiem:tak:
Evvella super,że kupiliście autko a jakie jeśli można wiedzieć?
Ja powiem Ci,że mam już dość tych zdrętwiałych palców bo u mnie jest najgorzej z opuszkami w ogóle ich już nie czuje tak jak bym palców nie miała i tak dzień i noc masakra jakaś bo w pierwszej ciąży tego nie miałam zresztą zupełnie inaczej przechodziłam tamtą ciążę.

Mi dziś cały dzień jakoś nie dobrze było mdli mnie i w ogóle smaku do jedzenia nie mam coś czuję,żę organizm przygotowuje
się już konkretnie do porodu,ale skurcze sporadycznie się pokazują.

poziomka witaj na forum fajnie,że jesteś:)

A właśnie dziewczyny z jakiej częsci Krakowa jesteście?
 
Gocha82 ja mam dopiero na połowę listopada.

Ja Was podczytuję już dłuższą chwilę, bo chcę w Żeromskim rodzić, ale że termin dopiero na listopad to jeszcze się nieśmiało odzywam :)

A tak z ciekawości, to czy to co jest wypisane do wzięcia w szpitalu to faktycznie tyle trzeba? Ubranka dla dzieci bierzecie? Bo są wypisane opcjonalnie i nie wiem, czy to znaczy, że wolą żeby mieć ze sobą, czy raczej mają swoje?
I jeszcze jedno. Jak się planuje rodzić w Żeromskim, to trzeba tam robić zapisy KTG? Czy można po prostu już z akcją przyjechać i badaniami?

Bardzo mnie cieszy to, co czytam, bo potwierdza się, że dbają o mamuśki, a słyszałam też od znajomych, że jak tylko jakieś wątpliwości odnośnie dzieci mają od razu kierują na Prokocim. Więc to też plus, że są tak skrupulatni.

Trzymam kciuki za wszystkie wkrótce rodzące i będę zaglądać w oczekiwaniu na wieści, oczywiście same dobre!
 
Hej :)

Ja spodziewam się chłopczyka :) A Wy?
Ogólnie ciąża mija mi ok, w 34 tygodniu miałam trochę za dużo twardnień brzucha i przez tydz brałam fenoterol, ale już jakiś czas temu go odstawiłam i póki co nic się nie dzieje. Dziś miałam KTG, wszystko jest good :) Mam przestać brać magnez, więc zobaczymy co dalej :) Może już niedługo ;)
Poza tym od kilku dni też śpi mi się bardzo dobrze, oczywiście wstaję w nocy, ale potem od razu znów zasypiam :)

Btw też się zastanawiam nad ubrankami, bierzecie do szpitala swoje? I jak jest z kocykami / rożkami itd, trzeba mieć swoje rzeczy do tych "mydelniczek", w których potem śpią dzieci?

Pozdrawiam :)
 
Cześć dziewczyny, dnia 4 września urodziłam śłiczną córeczkę przez CC. Po wizycie 2 września u gin. dostałam odrazu skierowanie na szpital i po 2 dniach zadecydowali zakończyć ciąże wcześniej gdyż zagrażało to mojemu i dziecka życiu. Już wszystko jest w porządku:) W szpitalu spedziłam 12 dni dlatego mnie tak dłuuugo niebyło i mam sporo do nadrobienia. Moja córcia urodziła się bardzo maleńka 2820g i 52 cm:) Żarłok straszny, odrazu przyssała się do piersi:) Więcej napisze jak się trochę ogarnę i rozpakuję ze szpitala, bo wyszłam wczoraj:) Trzymam kciuki za resztę w dwupaku:)
 
-Angella- gratulacje! Zazdroszczę karmienia piersią. Poprzednio mi się nie udało. Ale teraz przygotowuję się, że będę walczyć jak lwica, żeby karmić :) To trochę w szpitalu spędziłyście czasu. Ja się tego trochę boję, bo Aniela w domu (w mikołajki będzie mieć dwa lata) i wolałabym z Hanią szybciutko do domu wracać po porodzie.
 
hej dziewczyny!

05 września urodziłam córeczkę Zosię . Tak jak Angella mam małą kruszynkę 2840g i 52cm.
Poród SN. Wyszłam ze szpitala dopiero 11-stego bo najpeirw mała sporo spadła na wadze i nie chiciała jesć a pozniej jeszcze wyszło jej CRP podwyższone. Na szczęście powtrórne badania były już ok.

Powoli dochodzimy do siebie i poznajemy nawzajem. Mała coraz lepiej ssie i mam nadzieję że przybiera na wadzę (cały czas o tym myślę)

Szpital ogolnie oceniam b.dobrze! Położne właściwie każda bardzo miłe i pomocne. niestety w moim wypadku trochę namieszały mi w głowie(szczególnie te na noworodkach) - każda mówiła co innego . Straszny nacisk kładły na wagę dziecka (choć nie spdła poniżej 10%) nakręciły mnie strasznie .Mała nie chciała ssać albo ssała bardzo krótko i zasinała, nieszło jej dobudzić wiec odciagalam mleko i dopajali ją , pare razy tez sztucznym...Codziennie mi mówily ile ml powinna dzisiaj zjeść (a ja panika bo oczywiście tyle nie zjadłała) nie patrząc na to, że chyba kruszynka ważaca 2800 ma prawo zjeść mniej niż 4 kg dziecko! Ogólnie miałam depresje że moje dziecko umrze z głodu..do takiego stanu mnie doprowadziły.
Ale odkąd jesteśmy w domku wszystko idzie coraz lepiej mała się rozkręca , dziś była położna środowiskowa u mnie i wyśmiała metody stosowane w zeromskim i ardzo pozytywnie mnie nastawiła:D

sam poród opiszę w wolne chwili. jak macie pytania to walcie śmiało.

Angella - serdeczne gratulacje!

rojku - na zapisy KTGmozesz chodzic gdzie chcesz,

ubranka dają szpitalne ale ja wolałam miec swoje (chociaż były 2 razy za duże;))
rożek becik mają szpitalne


reszte nadrobie w wolnej chwili

pozdrawiam Was i trzymam kciuki za nierozpakowane!
 
mag_dzia Tobie również gratuluję. To pewnie się mijałyście z Angellą na korytarzu :)
Z położnymi w każdym szpitalu tak jest, że każda ma swoje zdanie na każdy temat i każda ma rację ;) A swoje wiemy dopiero jak co nieco już z dzieciątkami pożyjemy :)

Jak piszesz, że nie trzeba ubranek, to się zastanowię, bo torba już pęka w szwach :)
A co do reszty, która jest wypisana na stronie Żeromskiego? To faktycznie wszystko to jest potrzebne? Czy może jeszcze czegoś nie wypisali?
 
Angela,mag_dzia !!!WIELKIE GRATULACJE!!!Dużo zdrówka dla was i maleństw!!!


Dziewczyny pytałyście o ubranka to ja biorę swoje,ale to tylko dlatego,że jak rodziłam w 2010r to właśnie jedynym minusem dla mnie były te ubranka bo był z nimi problem,rożek chyba też wezmę swój.

Ja czekam już tego poniedziałku z takim utęsknieniem doczekać się nie mogę kiedy już zobaczę swoją Laurkę:-)

Evvella co z Toba??wszystko ok??
 
reklama
ależ się tu gwarnie zrobiło........ nareszcie.......:-D:-D:-D

magdzia Angella gratulacje!!!!! super że już macie swoje kruszynki przy sobie i w domku. Obydwie miałyście ciężko bo długi czas w szpitalu zapewne nie należy do miłych, ale teraz już będzie tylko lepiej:-):-)

nikol jestem jestem, tylko jak zwykle coś znowu miałam do załatwienia na mieście jak na złość kiedy już ledwo chodzę i poruszam się jak żółw i wszystko schodzi mi dwa razy dłużej. Jeszcze ta przeklęta rwa kulszowa mi tak dokucza że kuleje na lewą nogę i nie daje już rady - czuję się jak inwalida.
autko kupiliśmy renault scenic bo takie rodzinne chcieliśmy z dużym bagażnikiem.
Ja również nie miałam żadnego drętwienia przy pierwszej ciąży, ale też byłam 10 lat młodsza i organizm lepiej znosił ciężar


Poziomka u mnie też będzie chłopczyk:) już drugi
co do ubranek to ja biorę swoje, jakoś wolę i kocyk do opatulenia małego bo rożków nie lubię, biorę również swoją pieluszkę tetrową i flanelową żeby wyłożyć maleństwu mydelniczkę, zawsze to już swoje z domu a nie sterylne ze szpitala. Biorę też krem bepanthen, może się przydać do pupci ale również na sutki gdyby przyszło dłużej leżeć bo różnie bywa.
 
Do góry