Judka nie nakrecaj sie niepotrzebnie,wszystko bd ok:-) zrob maseczke na Twarz ogarnij henne regulacje jak robisz takie rzeczy ,paznokcie u nog..wiem co mowie moja cora ma prawie miesiac a ja pierwszy raz pomalowalam paznokcie bo tak to zawsze cos..:-) hehee:-)) a dla spiochow tskich jak ja..myslalam ze bd nieprzytomna w dzien..a wstaje codziennie o 6,7i jest ok tyle ze jak moja twarz poczuje poduszke wieczor to 22 juz usypiam(jak leze) cos za cos:-))
reklama
Dzieki Dotkaaa ;-) A wiesz, ja sie nawet nie obawiam tego nocnego wstawania, bo i tak budze sie co 1h - 1,5 h i wstaje 6 - 7, wiec mysle, ze moj organizm sie na tyle przyzwyczaił, ze nie bedzie z tym az tak wielkiego problemu. Tymbardziej, ze moja mama przyjezdza do mnie na pierwsze dwa tygodnie, wiec jesli bede potrzebowala chwile odespac to babcia zajmie sie Małą. No i oczywiscie mąż bierze na mnie opieke, wiec rąk to zabawiania Zuzi będzie sporo :-)
Judka to dobrze bo na poczatku naprawde jest wazne to tym bardziej ze caly Twoj swiat to jest dzircko i mysljsz tylko o nim o nowej sytuacji itp. trzeba sie nauczyc wszystkiego i nowej sytuacji dlatego ja dziekuje ze mam mame przy sobie bo bym chyba obiadu nje jadla..wiecie zawszd cos wazniejszego a o sobie to sie mysli ze o kanapkach mozna przezyc,przynajmniej ja tak mialam na poczatku..dopoero po jakims czasie jakis rytm sie wprowadza no i zna sie swoje dziecko juz troche:-)
Hej dziewczyny. Własnie wróciłam z KTG i z wizyty od gin. Na KTG oczywiscie żadnych skurczy nie było. Gin mnie zbadała - wsunela palce i z calej siły na mnie napierała i stwierdziła, ze faktycznie Mała nisko, ale szyjka jeszcze nie wskazuje na to, zeby juz miała sie rodzic Nie kumam juz tego. Od 1,5 miesiaca siedze jak na szpilkach ze strachem, ze Zuzia moze sie urodzic lada dzien, a tu dzien przed terminem gin mi mowi, ze jeszcze nie???? ja juz tego nie rozumie, to tamte lekarki co???? Kazała jutro sie pokazac w szpitalu, bo jutro mam termin porodu i żebym juz byla pod opieka szpitala.
Wiem, ze powtorze pytanie, bo odpowiedzi nie pamietam - po jakim czasie chca wywoływac poród i czym to jest uwarunkowane????
Na szczescie z Mała wszystko ok, płyny i lożysko ok, wiec o to sie nei martwie, ale to ciagle gadanie ginek mnie irytuje do granic mozliwosci !!!! Po co ten stres przedwczesnym porodowem, a poźniej rozczarowanie ???
Wiem, ze powtorze pytanie, bo odpowiedzi nie pamietam - po jakim czasie chca wywoływac poród i czym to jest uwarunkowane????
Na szczescie z Mała wszystko ok, płyny i lożysko ok, wiec o to sie nei martwie, ale to ciagle gadanie ginek mnie irytuje do granic mozliwosci !!!! Po co ten stres przedwczesnym porodowem, a poźniej rozczarowanie ???
oj Judka współczuję Ci tego czekania , to musi być bardzo frustrujące...ale pocieszaj się , że to już naprawdę końcówka! z tego co tu czytam od dłuższego czasu , co dziewczyny opisywały to to tak różnie z tym wywoływaniem jest. Ale jak z dzidzią wszystko wporządku to jeszcze z tydzien Cię pewnie potrzymają. A Ty nie masz lekarza z żeromskiego? to by napewno jakoś ułatwiło sprawę jeśli chciałabyś wywoływać....
trzymaj się!!!;-)
trzymaj się!!!;-)
mag_dzia wlasnie nie mam lekarza z zeromskiego:-(ale jak bede sie decydowala na drugiego dzidziusia to na pewno to zmienie. Tak, to czekanie jest baaardzo frustrujace, moze byloby inaczej gdyby te wszystkie ginki mnie nie nakreciły. Zuzia co prawda ma czas do jutra, wiec moze jeszcze dzisiaj jest szansa hehehe ?? Musze myslec pozytywnie, zeby sie to nie przelozylo na poród.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: