Hej dziewczyny, a wiec tak: pojechalam dzisiaj zrobic wymaz na tego GBSa z odbytu i myslalam, że laske co mi pobierała skopie w tym pokoju badań bo tak bolało!!! moze dlatego, że ukazał mi sie zylak odbytu, a ona patyczkiem tak go przekręciła jakby kleszcza chciałą wyrwac!!!młoda laska, pewnie sie uczyla na mnie
Po 10 minutach bylam juz na wizycie u nowej ginekolog - zrobila na mnie super wrazenie, wszystko wyjasnila oprócz szczepionki. Nie powiedziala mi na jej temat za wiele, bo myslala ze te szpitalowe sa bardzo dobre, ale bez problemu wypisala mi recepte na Engerixa.
Po badaniu okazuje sie, ze szyjka z 33 mm skróciła sie do 28 mm przez dwa tygodnie. W sumie mam sie bardzo oszczedzac i mozna sie pokrecic po domu, nie trzeba ciagle plackiem lezec, ale tak jeszcze ok. dwa tygodnie bedzie dobrze jak Mała zostanie w brzuchu. Postanowilam, że na bide poleze jeszcze tydzien w łózku, tak zeby zakoczyc chociaz 36 tydzien i wejsc w 37, co by juz bezpieczniej bylo. Poźniej wstaje, zeby nie przenosic. Mała waży 2400g. i nie zanosi sie, że bedzie wielkim smokiem, bo Pani doktor mówi, że jest juz baaardzo dobrze ułożona do wyjscia cokolwiek to znaczy.
A propo tego żylaka, wypisala mi recepte na masc Posterisan i mam smarowac dwa razy dziennie, masaz krocza mam na razie zakazany:-) Podczas badania Mała dostała czkawki i oczywiscie nie pokazała buźki
Dziewczyny ze szpitala, dzisiaj chyba bedzie niezla burza, moze porodzi sie kilka Maluszków?