reklama
Nuśka87
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2013
- Postów
- 69
kruszka89 własnie słyszałam że tam mozna kupic wózek a jaka cena jesli mozna widzieć ifirma to sobie podglądne na internecie. dziewczyny chyba musze kupic psa póki dzidzi nie ma to nie mam z kim na spacer wyjsc a pies to dobre rozwiązanie hehe
Nie pamiętam dokładnie ale chyba 500 zł daliśmy za niego (firma: hauck) już ze wszystkim tj. gondola, spacerówka i fotelik samochodowy. Wszystko pasuje do jednego stelaża i co najważniejsze łatwo się składa, rozkłada i jest lekki :-)
U mnie szpital w Myślenicach odpada no chyba że akcja porodowa potrwa 15 min i nie zdążę nawet na Zakopiankę wjechać:-) niestety wśród znajomych zdania bardzo podzielone jedne bez zachwytu stwierdzały że było w porządku i przynajmniej w nocy wypoczęły bo dzidzi zabierają a inne narzekały na opiekę ... dla mnie osobiście najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowie dziecka - jakoś krakowskie szpitale bardziej przemawiają za tym no i oczywiście podejście położnej - w tym najwspanialszym a zarazem zapewne najtrudniejszym momencie przyda się osoba która doda otuchy a z opisów wynika że w Żeromskim panie położne to anioły:-)
Ja na swoje pierwsze KTG dopiero 12.06.2013 jestem umówiona no chyba że KTOŚ :-) się będzie spieszył ... a swoją drogą to faktycznie jest nas dużo ... czas zacząć się odmeldowywać hehe
Ja na swoje pierwsze KTG dopiero 12.06.2013 jestem umówiona no chyba że KTOŚ :-) się będzie spieszył ... a swoją drogą to faktycznie jest nas dużo ... czas zacząć się odmeldowywać hehe
Nuśka87
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2013
- Postów
- 69
dzieki kruszka89 za odpowiedz żeby to było takie proste że dzis cjhce rodzić i juz hehe. rezerwacji też zrobić sie nie da no właśnie monja2 jak sie zdarzy dojechać to kraków a jak nie to myslenice. może trafie na położna która okaże serce.kurcze w takich chwilach powinny być tylko takie położne nie rozumiem jak można źle traktować w szpitalach kobiety w ciązy i nie pomagac im tyle sie słyszy złych opinii aż strach
Aśka1987
Fanka BB :)
Witam nowe Mamusie :-)
Melduję się po wizycie. Na KTG cisza, żadnych skurczy. Położna kazała mi nawet się położyć na plecach na chwilę bo Tymek przysnął z tych nudów...
Lekarz mnie zdenerwował strasznie musiałam wymóc na Nim badanie szyjki! Chyba odniechcenia powiedział tylko, że szyjka skrócona. To już wiem liczyłam na trochę wiecej szczegółów. Echh :-(
Tymek przybrał na wadze, waży już 2680 gram.
Tak mnie ten Gin zdenerwował, że jem ogromny kawałek ciasta z truskawkami od mojej Mamy.Wziełabym Snapiego na długo spacer a tu jak na złość burza.
Melduję się po wizycie. Na KTG cisza, żadnych skurczy. Położna kazała mi nawet się położyć na plecach na chwilę bo Tymek przysnął z tych nudów...
Lekarz mnie zdenerwował strasznie musiałam wymóc na Nim badanie szyjki! Chyba odniechcenia powiedział tylko, że szyjka skrócona. To już wiem liczyłam na trochę wiecej szczegółów. Echh :-(
Tymek przybrał na wadze, waży już 2680 gram.
Tak mnie ten Gin zdenerwował, że jem ogromny kawałek ciasta z truskawkami od mojej Mamy.Wziełabym Snapiego na długo spacer a tu jak na złość burza.
Ostatnia edycja:
Aśka co za lekarz... ech... szkoda, ze tak musi być w tej publicznej służbie zdrowia;/
Ale z Tymusia Maluszek
Nasze Maleństwo na usg w 37+0 ważyło podobno 3007 Mały Grubasek będzie
Ale ja dalej nic, 0 skurczy więc pewnie i szyjka cała i pozamykana
No i mój pies mnie nienawidzi, bo my akurat w środku burzy wracaliśmy do domu, a kilka km dalej byliśmy więc psiurek cały przemoczony i mnie nie ominęło ))
Ale z Tymusia Maluszek
Nasze Maleństwo na usg w 37+0 ważyło podobno 3007 Mały Grubasek będzie
Ale ja dalej nic, 0 skurczy więc pewnie i szyjka cała i pozamykana
No i mój pies mnie nienawidzi, bo my akurat w środku burzy wracaliśmy do domu, a kilka km dalej byliśmy więc psiurek cały przemoczony i mnie nie ominęło ))
Aśka1987
Fanka BB :)
Nie wiadomo jak będzie jak się urodzi, jak tak dalej będzie się zbierał to jeszcze przybierze i nici z niskiej wagi:-)
reklama
Dziewczyny ale naprodukowałyście za pół dnia , przypomniały mi sie czasu z lutego-marca kiedy wracałam z pracy i włączałam BB a tam 5-7 stron postów bo tyle dzieczyn bylo. Super że grono wsparcia sie nam powiekszyło .
No ale wypadałoby żeby pomału zabierać sie za rodzenie bo jeszcze tego by brakowało żeby na patologii miejsca nie bylo .
Margosia, na ktg proponuje zabrać jakąś gazetke bo za pół h to można się nieźle wynudzić :|, miej też jakiegoś cukierka bo jak mało ruchów to zapis jeszcze dłużej może potrwać, a po cukiereczku dziecko bryka że szkoda gadać (a przynajmniej moja tak ma ;-)).
Aska na tym KTG to w Żeromskim byłaś? a co do wagi to mysle ze dobrze zeby do 3kg doszedł, bo potem jeszcze dziecko z 10% traci na wadze wiec te 3 kg to bym powiedziała ze całkiem przyzwoicie w porównaniu np do ponad 4 .
Dzisiaj na Sz.R. spotkałam koleżankę, ona miala tak opadniety brzuch że laik taki jak ja to widział. Teraz juz wiem co to znaczy i stwierdzam że mój brzucholek wyyyyyysoko jeszcze, niema co się łudzić nawet .
A jak wasze brzuszki?
Aaa pytałam o liście malin i wiesiołka. Co do liści to pani położna powiedziała że 2 razy dziennie żeby pić, a w przypadku wiesiołka 2 kapsułki. Na opakowaniu pisze 2kapsułki 3 razy dziennie i już sama nie wiem ile tego łykać w takim razie. Jak wy sobie to dawkujecie?
No ale wypadałoby żeby pomału zabierać sie za rodzenie bo jeszcze tego by brakowało żeby na patologii miejsca nie bylo .
Margosia, na ktg proponuje zabrać jakąś gazetke bo za pół h to można się nieźle wynudzić :|, miej też jakiegoś cukierka bo jak mało ruchów to zapis jeszcze dłużej może potrwać, a po cukiereczku dziecko bryka że szkoda gadać (a przynajmniej moja tak ma ;-)).
Aska na tym KTG to w Żeromskim byłaś? a co do wagi to mysle ze dobrze zeby do 3kg doszedł, bo potem jeszcze dziecko z 10% traci na wadze wiec te 3 kg to bym powiedziała ze całkiem przyzwoicie w porównaniu np do ponad 4 .
Dzisiaj na Sz.R. spotkałam koleżankę, ona miala tak opadniety brzuch że laik taki jak ja to widział. Teraz juz wiem co to znaczy i stwierdzam że mój brzucholek wyyyyyysoko jeszcze, niema co się łudzić nawet .
A jak wasze brzuszki?
Aaa pytałam o liście malin i wiesiołka. Co do liści to pani położna powiedziała że 2 razy dziennie żeby pić, a w przypadku wiesiołka 2 kapsułki. Na opakowaniu pisze 2kapsułki 3 razy dziennie i już sama nie wiem ile tego łykać w takim razie. Jak wy sobie to dawkujecie?
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: