reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

No ja byłam po 8 :) Ja taka ruda, ta której latali załatwiać sprzęt do KTG z 2 pasami, bo 8 dni po terminie to pasowało zrobić pożadny zapis hehehe
Bobiczka Ty to ta z śpiącym dzidziusiem u której pstrykacz do ruchów nie działał czy w poczekalni z męzem już siedziałaś?

Dziewczynki moje kochane dziękuję za wsparcie i mam nadzieje, że na dniach pojawi się tu opis mojego (bezbolesnego)porodu :-D

Tak tak wiolkast to mój pstryczek nie działał :D a Bobas za nic w świecie nie chcial kicać hihihi ja też ruda ale za tymi parawanami to nic nie widać :-D Trzymam za Was kciuki!!!
 
reklama
Kurcze chyba dzisiaj nie usnę... snuje sie po mieszkaniu i nie mogę znaleźć sobie miejsca.
Mój piesek też odczuwa, że coś się dzieje bo nie odstępuje mnie na krok.
Siedzi i patrzy we mnie jak w obrazek a ja tylko mówie Bejrunia Pani idzie do szpitala i wróci z dzidziusiem heheh:-)

Bobiczka - dokładnie nic nie widać, tylko Cię słyszałam hehhee
 
Wiolkast Ty odpoczywaj to może być ostatnia noc w całości przespana :-) może jakiś film ? a psiaki czują takie sytuacje jak nikt.... ahhh tyle się już wyczekałaś na Maleństwo
 
Cześć dziewczyny,
Trochę mnie tu nie było... Melduję że już jestem rozpakowana a nawet razem z Mają od wczoraj popołudnia w domku:)

Trochę opowieści :-)
Mój pobyt w szpitalu zaczął się od lanego poniedziałku. Wtedy to miałam się zgłosić na Izbę Przyjęc celem przyjecia do szpitala ze względu na 41 tyg + 2 dni. Tak też uczyniłam od poniedziałku leżałam na patologii. W poniedziałek nic się nie działo, we wtorek po obchodzie stwierdzili, że idę na oxytest. Wylądowałam po 10:00 na porodówce i zaczęła się walka z kroplówką. Ukochana Pani Położna Bożenka wszystko tłumaczyła, rozbawiała a mi się nic nie działo. Lekarz stwierdził, że na rodzącą to ja nie wyglądam tylko jakbym była w knajpie na kawie:-D Po kilku godzinach braku efektów, skurcze były minimalne, tzn trochę gorsze niż ból miesiączkowy, ale ponoć nie takie żebym mogła urodzić dziecko. Zapytali czy mam dobrze wyliczony termin, czy zgadza sie z pierwszym usg. Ja im powiedziałam, że raczej tak, może różni się o parę dni. Akurat miałam całą historię ciąży ze sobą więc im dałam do przeglądnięcia. Stwierdzili że mój termin porodu to 29.03 a nie 23.03 (jak to wynikało z ostatniej miesiączki). Po konsultacjach powiedzieli, ze szkoda mi robic cesarkę, żebym wróciła na patologię i może sama akcja się rozwinie nawet w nocy. I tak z wszystkimi betami tego samego dnia wróciłam na patologię. ( wykończona czekaniem na skurcze, wykończona słuchaniem cierpienia kobiet które rodzą naturalnie :-(). Na następny dzień znowu obchód - ozywiście przez noc akcja się nie rozwinęła, rozwarcie takie samo od 3 tyg. na 3 cm. i decyzja o odpoczęciu i w piątek kolejny oxytest.
W piątek rano o 7:00 kolejna wizyta na porodówce, kolejna kroplówka z oxytestem i kolejne wielkie niccccc. Już byłam tym wykończona, zdenerwowana że może coś być z małą i na szczeście zadecydowali o cesarce. Od decyzji o cięciu po 20 min Nasz Mały Szkrabek Maja była na świecie :-)


Wiolkast
- życzę powodzenia, aby wszystko było ok z Tobą i Twoim dzidziusiem - dacie radę
 
Ostatnia edycja:
MOni gratulacje !!!! Mała podyktowała warunki, nieczuła na oksytocynę:-D. Życzę Ci szybkiego powrotu do formy i w miarę przespanych nocy!
 
Monia gratulacje! Cały czas zastanawiałam się jak tam twoje losy porodowe.Ja właśnie leże na patologii jutro beda decydować czy wywoływać poród. Coś mi się wydaje że moja historia może być podobna do twojej Moni:-) Sorki jeżeli jakoś mało jasno pisze ale pisze z komórki;-)
 
Gratuluje rozpakowanym :)
ależ się już nie mogę doczekać :)
Dziewczyny, czy któraś z Was słyszała w Żeromskim o porodzie w towarzystwie douli?
 
Moni serdecznie gratuluje!!:-)
Wiolkast a za Ciebie trzymam mocno kciuki. Staraj sie nie stresować (łatwo mówić). Oby szybko i sprawnie poszlo :) a najdalej jutro Eryczka bedziesz tuliła:-)
 
reklama
Do góry