reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Żeromskim

Ja jutro koło 9 bede na usg z przepływami - bo według OM jestem 8 dni po terminie i trzeba zobaczyc dobrostan dziecka :)
no i "moge" sobie (jak to ładnie pani dr R powidziała) ktg- ale pewnie młyn bedzie rano bo maja teraz mase dziewczyn zapisanych wiec zobaczymy jak to bedzie.
Panie licza na to, ze czesc z zapisanych urodzi w miedzyczasie:)

U mnie terminy z kolejnych usg wogole sie nie sprawdzaja- ale co sie dziwic to tylko maszyna a zycie zyciem. Jeden jedyny termin z usg który mi został to 20 marzec :) ja mam nadziej na 21 bo młody z 28 kwietnia, młoda z 14 kwietnia wiec ta bedzie 21 marzec :):) Ale zycie pokaze.
 
reklama
Dziekujemy dziewczyny za komplementy. W szpitalu śmiały się lekarki i położne, że Ola to "gwiazda północna" bo tak się urodziła :)
Już niedługo będziecie tulić swoje Skarby :)
Agus gratulacje. Szybkiego wrocenia do formy. Zostajesz z Dziewczynkami w szpitalu czy bedziesz je odwiedzać z doskoku, bo pewnie Malutkie będą musiały spędzić kilka dni w szpitalu.
Na rózne bakterie i grzyby polecam pałeczki kwasu mlekowego :)

Z hotmonami też tak miałam w ciąży, ale po porodzie jest jeszcze gorzej... becze nawet jak chwalimy sie Tacie ze Ola zrobila duza kupe!! Masakra to jest dopiero!
 
Dzięki kochane za porady. Próbowałam się dodzwonić do mojego gin ale nie odbiera tel. :/
W sumie to oprócz tego świądu i zwiększonej wydzieliny nie zauważyłam innych objawów, nic mnie nie piecze ani nie boli podczas oddawania moczu. Zobaczę jak jutro będę się czuć a jak będzie źle i nie uda mi się skontaktować z gin to kupię te globulki apivagium. Kurcze może mój gin podał mi zły nr do siebie, do tej pory nie miałam potrzeby do niego dzwonić.
 
dla mnie to też pierwsze takie forum i przyznaję, że żyję troszkę Waszym życiem i jestem ciekawa jak to z każdą z nas będzie :) może warto założyć jakiś osobny wątek, aby za bardzo nie robić tutaj off-top'a? ;)

Noo powiem Ci, że dobry pomysł z osobnym wątkiem... można by stopniowo po opisach porodów przechodzić na nowy , gdzie już świeżo upieczone mamusie będą opisywac jak sobie radzą z problamami życia" codziennego"... skoro tak się zżyłyśmy to szkoda starcic takie znajomości, a dobra rada poczatkującej mamy zawsze nas wspomoże. A kobietki które chcą wiedziec jak to w Żeromskim jest nie będą musiały przekopywać się przez nasze off topowe sprawy.
 
Edita mi apivaginum poleciała właśnie ginekolog, to nie są inwazyjne globułki, i można je stosowac w ciązy.
Zreszta pewnie w necie znajdziesz ich opis...
 
moni nie martw sie tym co mowi lekarka bo wg mojej powinnam juz dwa tygodnie bawic smyka:szok: wiec nie wiem jak one to przepowiadaja, tylko nas strasza niepotrzebnue:baffled: ja mam 40 min dojazdu do Ż wiec wole miec torbe przy sobie zamiast sie wracać ( nie jestem z krakowa)
 
ja jak miałam swoje swędzenia też wzięłam na noc apivaginum. w efekcie myślałam, że się wścieknę - tak mnie zaczęło palić od środka, że musiałam ratować się irygacją z tantum rosa. także dla mnie to nie było dobre wyjście, a nie jestem uczulona na propolis, który te globulki zawierają. to tylko tak "ku przestrodze", bo przecież każda z nas jest inna :) irygacji w żadnym wypadku, na tym etapie ciąży również nie polecam.

btw. koleżanka kiedyś wyleczyła się tamponami moczonymi w kefirze :-D ale w ciąży też wtedy nie była, hehe. jednak pałeczki kwasu mlekowego zrobiły swoje.
 
reklama
A tak w ogóle to dziś miałam robiony ten test obciążenia glukozą, nie było to takie straszne jak wcześniej przypuszczałam, nie miałam większego problemu z wypiciem tej glukozy :-D po drugim pobraniu krwi byłam tak głodna że zjadłam 2 drożdżówki z marmoladą, które zresztą też słodkie były.
Jutro mam mieć wyniki i taka niespokojna jestem, boję się trochę tymbardziej że dziś to taka zmęczona jestem że praktycznie nic dziś nie zrobiłam, dobrze że obiad z wczoraj jeszcze został ;-) Wy też byłyście takie osłabione po tym badaniu?
 
Do góry