reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Ja raczej nie mam opcji zostawić Malucha samego z ojcem, bo ten pracuje od 8 do 20:)
Więc na razie się wstrzymam... W razie czego niedaleko mamy tesco 24/7 to się dokupi:-)
Ale jedną dwie będziemy mieć na wszelki wypadek:rofl2:
 
reklama
Ja też póki co się w laktator i butelki nie zaopatruje... Staram się iść w minimalizm, ale to i tak jest taki minimalizm, że hoho... Też myślę o rogalu, i tak jak kalita pytała, zastanawia mnie jego długość. Czy w ciąży sprawdzi się też ten krótki, bo jakoś wygodniejszy w przyszłym użytkowaniu mi się wydaje... A u mnie też będzie synek! Ale faktycznie, jakoś w tym roku dużo dziewczynek na świat przyjdzie. I w ogóle ten rok jest jakiś rekordowy, a straszą tym niżem i straszą :p
 
Kochane, pierwsze dni w domu to nie jest tak łatwo znaleźć czas dla siebie a co dopiero żeby włączyć komputer...mała chwilowo śpi ale pewnie zaraz się zbudzi.

Jeśli chodzi o znieczulenie to Wam nic nie powiem bo rodziłam bez...i powiem Wam że myśłałam że bardziej boli...pierwsza faza porodu to dobrze że się zorientowałam że rodzę:D bolało ale nie był to jakiś przeogromny ból...skakanie na piłce i prysznic bardzo pomagają...2 faza trwała u mnie zaledwie 30 minut i to bolało ale ból jest jak najbardziej do wytrzymania:)
położna która prowadziła mój poród...chyba Elżbieta super kobieta:) bardzo mi pomogła w ostatnich 30 minutach...
rodziliśmy w zali nr 2...później na poporodowym w 9 leżałam i sala 2 osobowa z łazienką, dzieciaczek zawsze przy nas, położne bardzo pomagają, i te od noworodków co chwilka przychodzą pytać co i jak czy coś nie pomóc.

Ciuszków nie miałam swoich a dostaliśmy bardzo ładne szpitalne i dopiero na wyjście przywieźliśmy nasze...weźcie koniecznie krem do pupy dla dziecka ja miałam benpanthen bo tego nie dają...oprócz tego moja córka miała strasznie wysuszoną skórę i stosowałam alantan też swój bo nie dawali nić maluszkom...
laktator mi się nie przydał w szpitalu...dopiero teraz w domu, ale inne dziewczyny używały bo maluszki nie chciały ssać i musiały stymulować piersi laktatorami.
weźcie duuuużo wody mineralnej bo pić się chce strasznie...no i jakieś herbatniki czy coś do jedzenia między posiłkami...

lece bo mała się budzi jak coś to napiszę później.

Pozdrawiamy
 
Mam pytanie do Was- czy zaopatrujecie się w laktatory? Jeżeli tak to jakie? Bo jest tego taki szeroki wybór, że powiem szczerze już się pogubiłam, a wiadomo nie chciałabym kupić jakiegoś grata, którego nie będę potrafiła potem obsługiwać? Pomóżcie!:tak:
Miałam tą wątpliwą przyjemność przez pierwsze 2 miesiące życia karmić mała mlekiem tylko odciąganym, więc całą dobę prawie pracowałam łapą, żeby było czym karmić. Już w Żeromskim na oddziale ze względu na brak odruchu ssania musiałam zakupić polecaną tam Medele. Jako wersja startowa sprawdziła się na pierwsze może z 2 tygodnie. Później była coraz mniej efektywna. Medele można było podłączyć do elementu, który pozwalał na mechaniczne odciąganie, tylko należało ten moduł wypożyczyć, bo w zakupie pamiętam wychodził bardzo drogo wtedy. Nigdy nie skorzystałam z tej opcji. Na szczęście siostra przysłała mi laktator ręczny Avent i tu jakbym skoczyła w inny wymiar, nagle zaczęłam 2x więcej uzyskiwać mleka. Przechodziło mi przez myśl zakup takiego elektrycznego Aventu, ale ostatecznie udało mi się w końcu zacząć karmić piersią. Polecam, więc Avent.
 
Co do twardnienia brzuszka to powiedz o tym lekarzowi, bo ja koło 24 też miałam stawiający się brzuszek, który jak się okazało dodatkowo powodował skrócenie szyjki- dostałam leki i jak się zapytałam gin o seks to powiedziała, że jak po seksie twardnieje to żeby się wstrzymać ( u nas na szczęście wtedy nie twardniał;-)).

Eve, to wszystko by sie zgadzało, u mnie miesiac temu na wizycie gin zauważyła skracającą się szyjkę, przepisała luteine i zakazała seksu. Póki co wstrzemięźliwośc jeszcze przez najbliższe 2,5 tygodnia obowiązuje :-(, ale tak się wlaśnie zastanwiałam czy to twardnienie będzie powracało.
Jak do tej pory trwamy w celibacie, no ale co zrobić, córcia najważniejsza :-).
 
Oczekująca jeszcze raz gratuluje :)
Jak miło czytać, że jesteś zadowolona. Szczęście, az bije z Twoich postów :)
 
Dzięki dziewczyny za info o usg u dr Wiecheć.
Macie może jakieś namiary ? Tel i adres.
Długie są terminy ?

terminy są długie, zawsze pytają o tydzień ciąży i wtedy z kalendarzem Ci wyznaczają. najwyżej zapiszą Cię do dr Nocuń, która osobiście polecam bardziej ;) stronka: Kontakt | www.dobreusg.pl

co do laktatorów to mam takie samo zdanie jak wiolkast. kupiłam elektryczny Aventu z tej nowej serii Natural, do tego mam zestaw startowy Aventu (pasują butelki idealnie) i antykolkowy Tommy Tippee. jeśli nie zużyję teraz to potem się przyda do soczków itp. a nawet niekapków - wystarczy tylko dokupić same rączki/uchwyty :)

a i woreczki do pokarmu mam - super sprawa. nie były drogie, a pewnie się przydadzą. do tego wszystkiego mam też sterylizator "mikrofalówkowy" Aventu, w którym nawet można laktator sterylizować.

dobra rada: jeśli chcecie coś kupować to najpierw sprawdźcie Allegro, bo jak porównywałam ceny czy to w Świecie Dziecka, czy Czarodzieja czy Entliczku to na laktatorze różnica 50 zł, sterylizatorze i zestawie butelek 30 zł. ździerstwo!
 
Dokładnie, ja obkupiłam się na allegro.
Czasamai można kupić "używane" laktatory, podgrzewacze itp za super cene. Często kobietki dostają, albo nie stosują i sprzedają. Ja osobiście kupiłam sterylizator Aventa do mikrofali z paragonem i gwarancją za 50 zł :)
 
Odnośnie woreczków, sterylizacji - to u mnie praktyka ostatecznie była taka, że mleko mroziłam w pudełkach po serkach (takich z pokrywką), a laktator przelewałam wrzątkiem i to wystarczało :).
 
reklama
Oczekującaa a udało ci sie uniknąć nacięcia krocza i oksy? Jak długo wogóle rodziłaś? No i jak sam poród się zaczął? Odeszły ci wody czy prosto z porannego ktg na porodówce wylądowałaś?

Naprawde się ciesze ze wszystko jest w porządku i Tobą i Małą :)
 
Do góry