reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Żeromskim

Pikoik - dobrze, że się umówiłaś na KTG- jak poprosisz lekarza to przy okazji na pewno Cię zbada, żeby ocenić rozwarcie chociaż wydaje mi się, ze w takim przypadku powinien to zrobić 'z urzędu', ale nic się nie bój z porodem.
Ja miałam tak, że koło 24 tc brzuch zaczął się stawiać ( głównie twardniał, czasem towarzyszyła temu niewielka bolesność) więc od razu stawiłam się u ginekolog i się okazało, że szyjka się skraca- dostałam Fenoterol i L4- wszystko mi przeszło.
Po dzisiejszym badaniu szyjka się skraca, ale chyba nie jakoś bardzo. KTG prawidłowe, skurczów chyba nie miałam, Tosia się wierciła niesamowicie. Póki co zajadam dalej leki i czekam kolejne 2 tygodnie.
 
reklama
eve no wlasnie mam nadzieje ze mnie to ktg jakos uspokoi, bardziej niz normalna wizyta u mojej gin ktora nie bardzo sie przejela tym brakiem szyjki i kazala mi przyjsc za tydzien zeby zagladnac tylko czy wszystko ok a w razie czego powiedziala ze mnie skieruje dalej. mam nadzieje ze mi sprawdza to rozwarcie nawet jak nie bedzie skurczow, i wroce spokojniejsza do domu. a tak z innej beczki to czy slyszalyscie o jakichs granulkach homeopatycznych ktore skracaja akcje porodowa? bo to tez mi proponowala moja gin i nie wiem co o tym myslec, czy to jakas nowosc czy wymysl farmaceutow.
 
witaj pikoik :-) Ja słyszałam tylko o herbatce z liści malin i o wiesiołku w kapsułkach Oeparol, ale to pod koniec ciąży....Przyznam,że o granulkach nic nie słyszałam:confused: sama jestem ciekawa co to za cudo? Generalnie to chyba i tak trzeba zdać się na własny organizm i ciało przy porodzie...
 
Ja tez słyszałam tylko o liściach maliny....hmm może podpytam mojej gin o te granulki,
Jutro mam wizyte - i znów zobaczy synka:) Jakoś tak lepiej mi na sercu po wizycie:)

Ps. coś tu podejrzanie cicho dzisiaj?? Czyżby koleżanki zajęły wszystkie wolne sale porodowe??? :-)
 
ja nie. choć ci jakiś czas skurcze lekkie sa, ale to jeszcze na pewno nie to;)
w sb ktg a we wt ostatnie usg jeszcze..
 
Wiola i niestety nie ja .... jakaś śpiąca jestem i padnięta :sorry2:
Co do liści malin (słyszałam o wiesiołku ale nie zakupiłam a o granulatach nic a nic) to tu pisała bodajże Marcepanowa, więc je zakupiłam i pije drugie opakowanie ... jedno tylko w tym dobre że mogę to pić ciepłe bo niestety po herbatach mam zgagę :baffled: a kaw za dużo nie wolno ... ja wizytę mam 25 ale nie wiem czy się wybiorę na nią czy po prostu 26 ktg a wizytę przełożę na 27
 
znalazlam na babyboom watek o tych granulkach, nazywaja sie Caulophyllum Thalictroides D4, kuleczki homeopatyczne na szybszy i leszy porod, jest cala dyskusja ale chyba wniosek taki ze tylko dla zwolennikow homeopatii. nie wiem jak wstawic tutaj linka do tego watku:confused:
 
reklama
Moja Gin. polecała mi pałeczki kwasu mlekowego dopochwowo tylko nie pamiętam na ile przed porodem, ale chyba 2 tyg.- podobno świetnie uelastyczniają krocze, jest po nich mniej nacięć, szybsze gojenie.

Ja sama nie wiem co sądzę o tych wszystkich 'dodatkowych lekach'- trochę się chyba boję, że urodzę przed 17 marca:szok:.
 
Do góry