reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród w Żeromskim

Kochane ja magnez i leki rozkurczowe odstawilam 2 tygodnie temu...najpierw byl szok dla organizmu i mialam bardzo duze skurcze a teraz mam ale jakos mnie to nie rusza za bardzo...no czekam z niecierpliwoscia na wizyte bo juz bym chciala wiedziec co i jak...tak sie zastanawiam tylko że skoro Rozia miala bole krzyzowe i ja przyjeli na patologie i tak szybko akcja poszla to moze te moje krzyzowe tez cos tam zrobily a ja nawet nie wiem...
Zdam Wam relacje po wizycie, mam nadzieje ze okaze sie ze juz jestem baaardzo blisko:)

wesolutka a jak ona to obliczyla na 28?przeciez jest jedna zasada nie moga wychodzic rozne terminy....dziwne.
 
reklama
aninek, hehe no chyba będą miały mnie dość jak tak dalej pójdzie ;) juz 2 ktg za mna.
Oczekujaca, moj gin wypytywal mnie o wszystko, a ze mam nieregularne miesiaczki, ostatnia 21 maja to wyliczył mi na 25 lutego. A dzisiaj w szpitalu powiedziala lekarka ze jest taka regula ze do daty OM dodaja rok, odejmuja 3 miesiace i dodaja 7 dni - to nawet by wychodzil 1 marca... ale w karcie w szpitalu wpisali 28 luty...
 
O nie....tzn że według tej zasady mam urodzić później?! ale dziwne to w sumie mi w szpitalu spisali termin z karty ciąży...już nie wiem kto liczyć nie umie...ja tam się będę trzymać terminu z karty ciąży hehe:D a zresztą i tak to dzieci wybierają kiedy wychodzą i jak widać w ogóle nas nie słuchają...
 
Właśnie wychodzą kiedy chcą ..... :confused:

Co do szpitala (jak byłam wtedy w 8 tyg) to ja pamiętam jedną p doktor stamtąd i nie mam dobrej opinii .... i do badania :szok: i do szacunku do mojej osoby :szok: więc mam nadzieję że na nią nie trafię :baffled:
 
Ja w poradni na KTG trafilam ostatnio na taka grubsza ruda starsza...ale w sumie ciezko mi cos o niej powiedziec...na patologii jej nie widzialam nigdy...znam lekarzy z patologi i jedna lekarke z porodowki kojarze taka z krotkimi wlosami mloda bo mnie przyjmowala na oddzial a byla bardzo sympatyczna...wrecz kochana i delikatna i wszystko dokladnie tlumaczyla...i mam nadzieje ze przy porodzie na nia trafie...

coś mi dzisiaj strasznie niedobrze jest nie wiem czemu:/ a taki pyszny obiad przygotowalam a chyba nie dam rady go zjesc:/
 
No dokładnie i tak ten termin o dupę rozbić że tak powiem bo Maluchy wyjdą kiedy będą chciały ;-)
Co nie zmienia faktu, że bardzo byśmy chcieli już tulic Młodą i Tatus po dzisiejszym ktg byl rozczarowany, bo myslal ze cos na zapisie sie jednak pojawi ;)
Negocjuje z córką przyszły weekend ;)
Oczekujacaa moze organizm sie oczyszcza przed akcja???
 
Ta była niska, gruba, blondyna, starsza .... straszna :szok:

Właśnie może organizm się oczyszcza :-)

Ehhh czekamy dalej .... Ja idę jakiś obiad ugotować ...

pytała któraś o wagę ostatnio .. mnie spadło 1.5 kg ?! nie wiem czemu
 
wesolutka moze zaczne rodzić u lekarki na wizycie hahaha...narazie to mi mega niedobrze jeszcze się nic nie oczyszcza...chociaż wczoraj wieczorem i w sumie całą noc byłam mega zestresowana i spięta nie wiem czemu...może się stresuje tą wizytą u lekarki...
 
Ja juz po usg i nawet Bombka udało mi sie poznać :) z czego bardzo sie ciesze, mam nadzieje ze jeszcze na porodówce w Żeromskim kogoś poznam :). Baby boom łączy ;-). U nas na usg wszytsko dobrze na szczescie, pozatym ze córcia prawie dwa tyg mniejsza niz powinna być wg OM, ale z drugiej strony ja owulacje wg tempki i sluzu mialam chyba w 26 dniu cyklu, wiec to wiek chyba w normie.
Czy któraś z was ma tak dużą rozbieżność miedzy OM a USG?

Bombek co ci tam doktory wszystkie powiedziały? Odetchnełaś z ulgą?
U mnie było mega smiesznie z taaaaka chmarą (musze powiedziec ze nie spodziewałam się takiej widowni, a ja zamiast ubrać spodnie albo spódnice to miałam sukienke i majtki na wierzchu :zawstydzona/y:) Chociaz przez chwile jak usg robiło mi jakieś dziewcze to myślałam ze mi córcie w kręgosłup wciśnie :| chyba pierwszy raz trzymała głowice do usg, ale potem już było lepiej no i całość "królikowania" oceniam bardzo pozytywnie :).
Kalita mnie też było bardzo miło poznać! :-)
U mnie też tłum ginekologów, naliczyłam koło 15stu osób skupionych w okól aparatu :). Około godziny leżenia na leżance, ale opłacało się być uciskanym ze wszystkich stron ;). Najważniejsza sprawa zniknęła asymetria tych komór bocznych w mózgu i powiększenie się wycofało :-D ogromnie się cieszę, bo był moment kiedy zachodziła obawa wodogłowia. Reszta malucha, przepływy żył i tętnic w różnych narządach, budowa od ilości paluszków w kończynach po wewnętrzną strukturę mózgu zbadana i prawidłowa :-). Jedna tylko tętnica maciczna w pachwinie ma trochę wyższe przepływy, ale pani profesor, która prowadziła szkolenie wyjaśniła, że jest ok w 4 stopniowej skali oceny tych wszystkich tętnic macicznych.
Było wesoło, żartowano i komentowano poczynania lekarza przy aparacie, dostałam opis badania i dwa zdjęcia :). Moje te 32 tygodnie ledwo się mieściły na monitorze, ale sobie poradzili. Wklejam fotkę, pierwsze zdjęcie zrobili panowie jakoś strasznie ich ubawiło, że tak dobrze widać jakiej płci jest bobas ;-) stwierdzili, że nie będą mierzyć, żeby się nie zawstydzić rozmiarami :rofl2:. A na drugim Adaś z profilu.

32t3d.jpg


Opowiadałam Kalicie, że ja prywatnie chodzę do lekarza, który pracuje w Żeromskim. W sumie jak ciąża przebiega prawidłowo to wydaje mi się, że obojętne skąd się ma lekarza prowadzącego. Ja z każdą ciążą doświadczyłam samych pozytywów z tego, że mój lekarz tam pracuje. Zresztą to bardzo sympatyczny człowiek sam w sobie. Poród córki i pobyt w szpitalu wspominam bardzo dobrze i myślę, że czujność i doświadczenie personelu pozwoliło uniknąć większych problemów lub dramatów jakie się wtedy pojawiły. Więc ten szpital każdemu polecałam. Mam nadzieję z następnych miesiącach zdania nie zmienię i wszystko pójdzie gładko :).
 
reklama
Bombek super że się okazało że wszystko dobrze:) Ładne te zdjęcia:) szkoda że tak mało.

Tak sobie myślę że po nas lutówkach to będzie baaaardzo dużo opisów porodów, jak tak obserwuje to wszystkie kobiety które znam i są w ciąży to mają właśnie termin na luty/marzec albo czerwiec/lipiec...strasznie dużo dzieciaczków się rodzi w tych miesiącach.
 
Do góry