reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

To przy wywoływaniu na Ujastku jest zakaz piłki, prysznica itd, tylko łóżko? A dlaczego, podpinają pod KTG? Przy Zuzi też miałam wywoływanie, dostałam oksy, na początku było KTG ale potem bez problemu mogłam się ruszać i korzystać z różnych "atrakcji", prysznic mi życie ratował, nie wyobrażam sobie leżeć przy tak silnych skurczach :no:
Mam nadzieję, że tym razem ominie mnie wywoływanie, jeśli tak ograniczają przy takim porodzie, powoli mi czop odchodzi, to może samo się ruszy :-(
 
reklama
Basiu, ja miałam wywoływany pierwszy poród - byłam podpięta do oksytocyny. Prawie cały czas siedziałam pod prysznicem. Jedynie na badanie się kładłam. Miałam iść na piłkę jeszcze, ale dostałam krwotoku, więc nie martw się, że będą kazać Ci leżeć jak będziesz miała skurcze. Ja przy TAKICH skurczach nie dałabym rady cały czas leżeć, więc współczuję koleżance bardzo! Może leżała dlatego, że miała balonik a z tym "cudeńkiem" to chyba ma się ograniczone ruchy. Wolałabym nigdy się o tym nie przekonać! Basiu trzymam kciuki żeby wszystko szybko i sprawnie poszło i to bez wywoływania - może skurcze będą słabsze :) Czekam na wieści od Ciebie, bo będziesz przede mną a jestem bardzo ciekawa jak tam z tym mleczkiem będzie w rzeczywistości!
 
Agarav ja niestety nie pomoge ci jeśli chodzi o nosicielstwo a o porod w ujastku to tutaj dziewczyny świetnie wszystko relacjonują. Kasiam-kochana jak tu jeszcze zaglądasz to mam pytanie do ciebie czy po cc miałaś drenaż?:confused: ja 6 lat temu nic takiego nie miałam a kuzynka która w lipcu na ujastku rodziła mówiła że zaklądają go każdej kobiecie i wyjęcie jest bolesne nieprzyjemne:eek: ja na początku listopada jade na kwalifikacje na ujastek więc jak wróce to napisze wam jak bylo
 
A ja po pierwszym KTG na Ujastku. Wszystko szybciutko, miło i przyjemnie. Pani, która wykonuje KTG baaaaardzo pogodna i uśmiechnięta. Ta w rejestracji też. Wrażenia pozytywne. Pan ginekolog starszy, w okularach. Zbadał mnie na USG. Stwierdził, że łożysko wskazuje na ciążę donoszoną, potem BŁYSKAWICZNE badanie na fotelu. Powiedział, że wszystko jeszcze wysoko i pewnie zoabaczymy się za tydzień.:-)

agarav ja mam GBS. Ale jak widzisz wszystko przede mną więc w tej materii na razie nie pomogę.
 
wiolka23, dreny przy cc?? pierwsze słyszę... może kuzynka miała jakieś komplikacje... ? w czwartek idę do szpitala na cc, także powiem też co i jak później ;) kwalifikacje są błyskawiczne, nie zorientujesz się, jak usłyszysz "do widzenia" ;) co do KTG potwierdzam - Pani przemiła i pomocna :) lekarz hmm byłam u pana G. we wtorek, miły i pogodny człowiek, ale jest coś w tym, że pewne ograniczenia wiekowe powinny obowiązywać... ręce się trzęsą, także strach pomyśleć, jak on bada... jutro znów KTG i czwartek Malutki z nami :)
 
Ostatnia edycja:
Ja też po podanej oksy i będąc podpięta pod KTG przez cały czas, mogłam chodzić, siedzieć, itd, bez ograniczeń. Wcześniej myślalam, że nie można bo wiadomo jak to było przy wcześniejszych KTG, ale podczas porodu widocznie inna bajka;) I dobrze:) Ja najgorzej wspominam badanie rozwarcia podczas skurczy - coś strasznego jak dla mnie:( Ale trafilam na bardzo miła polożna, który była naprawdę bardzo delikatna i robiła wszystko co mogła (P. Jolanta, ale nie pamiętam nazwiska).

Ja też miałam przyjemność przed porodem być u Pana G. i bardzo źle to wspominam :/

Natomiast bardzo polecam dr Piotrowskiego i dr Michalskiego (bardzo młody lekarz, blondyn, o którym już ktoś wyżej wspominał), obydwoje bardzo dokładni, delikatni i sympatyczni.
 
Karsa też bylam w szoku ja mialam cesarke ale wtedy żadnego drenażu życze powodzenia i będę czekala na twoje relacje:tak: a na którą masz sie do szpitala zgłosić w czwartek? po lewatywie już czy oni ci będa robić?:sorry:Ja na ujastku nie byłam badana jeszcze przez żadnego lekarza mój lekarz ma ktg u siebie w gabinecie więc jak coś to pewnie na miejscu będzie mi robił na kwalifikacje myśle że we wtorek 6 pojade to dam znać jak mi poszło;-)
 
To przy wywoływaniu na Ujastku jest zakaz piłki, prysznica itd, tylko łóżko? A dlaczego, podpinają pod KTG? Przy Zuzi też miałam wywoływanie, dostałam oksy, na początku było KTG ale potem bez problemu mogłam się ruszać i korzystać z różnych "atrakcji", prysznic mi życie ratował, nie wyobrażam sobie leżeć przy tak silnych skurczach :no:
Mam nadzieję, że tym razem ominie mnie wywoływanie, jeśli tak ograniczają przy takim porodzie, powoli mi czop odchodzi, to może samo się ruszy :-(


Basia, z tego co zrozumiałam, weszło rozporządzenie (zalecenie?), że przy oksytocynie powinien być stały monitoring ktg. I ona mi kazała podpisać zgodę na stały monitoring, to podpisałam (mogłam w sumie nie podpisywać, ale bałam się o Małego). Dwa razy mnie odpięła, bo chciałam do toalety. Wtedy było mi najlepiej. Generalnie chciałam stać, chodzić, najwygodniej było siedzieć na toalecie lub stać i opierać się o męża, ale ona znów przyszla to podpiąć. Wtedy też posadzila mnie na piłce, ale nie było za wygodnie, bo KTG caly czas gubiło zapis.. No i potem juz wylądowałam w łóżku...

Nie było źle, ale inaczej to sobie wyobrażałam... A ja byłam okablowana- oksytocyna i KTG na brzuchu... Psychicznie było ciężko.
 
reklama
Dziewczyny, jeszcze jedna sprawa, widzę, że większość z nas jest z okolica Krakowa i będziemy mieć dzieciaki w podobnym wieku. Jestem spragniona kontaktu z mamami - macie jakieś blogi, znacie jakieś dobre forum. Nie chcę to w temacie Ujastka schodzić na inne tematy, a tyle chciałabym popytać.
Polećcie jakieś forum? Albo "spotkajmy się" na tym forum pod tematem "dzieci urodzone w paźdzeirniku 2012" https://www.babyboom.pl/forum/dziec.../dzieci-urodzone-w-pazdzierniku-2012-a-61625/ , albo podajcie swoje blogi, na których piszecie o dzieciach!!
Plis!
 
Do góry