reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

marzenka ja mam pytanie:
1. Mialas na wywolanie balonik czy tylko oxy??
2. Czy mialas jakiekolwiek rozwarcie w dniu wywolania??
3. Czy cesarka byla w calkowitej narkozie czy moze znieczulenie??

Dzieki - ja za tydzien mam isc na wywolanie...:-(
 
reklama
Tylko oksytocyne - i szybko wywołala skurcze. Co do rozwarcia to tylko 3-4 cm, cesarka w znieczuleniu. Od cięgia do wyjęcia dziecka minęły dokladnie 3 minuty, bo panie skrupulatnie wszystko zapisują. A potem tylko szycie które trwalo troszke dłużej.

Masz zaplanowane wywolanie? Skąd pewność ze nie urodzisz w terminie?
 
Tylko oksytocyne - i szybko wywołala skurcze. Co do rozwarcia to tylko 3-4 cm, cesarka w znieczuleniu. Od cięgia do wyjęcia dziecka minęły dokladnie 3 minuty, bo panie skrupulatnie wszystko zapisują. A potem tylko szycie które trwalo troszke dłużej.

Masz zaplanowane wywolanie? Skąd pewność ze nie urodzisz w terminie?

Super eksresowo te 3 minuty.
Mam nadzieje, że ja tez dam tam jakos rade, choc wizja stolu i grzebania w brzuchu jest przerazajaca;/
Dzieki za informacje i duzo wypoczynku :)
 
Poszło ekspresowo bo mój nie byl owinięty pępowiną. dziewczyna z łóżka obok miała poobwijanego wiec zeszło troszkę dlużej go wyciągali. U mnie dlużej zeszło z szyciem, ale jak już słyszysz dzieciaczka, bo obmywają na sali to nic wiecej się nie liczy:)

Sala operacyjne jest wyłożona glazurą (w Krakowie sie mówi chyba flizami) i odbija się w niej. Wiec jak któraś nie lubi operacyjnych widoków to proponuje nie patrzeć po ścianach, a obróciłam głowę na chwilkę bo akurat zobaczyłam jak mnie szyją:)
 
Ostatnia edycja:
OMG, dobrze wiedziec, zeby nie patrzec w plytki!
Chociaz jak tu lezec spokojnie i sie nie rozgladac jak rozcinaja Ci brzuch i w nim grzebia;)

Moze masz jeszcze jakies rady na czas pobytu na sali operacyjnej jak i po? :)
Chętnie poczytam.
Moze cos Ci sie zupelnie nie przydalo, lub jest cos co koniecznie warto miec ze soba?
W 2 i 3 dobie lezalas jak rozumiem z inna mama po cesarce?
Lezalyscie na sali zwyklej poporodowej czy na patologii ciazy?
 
Akurat z pooperacyjnej trafiłyśmy we dwie do zwykłej sali poporodowej.
Rady.. hmm.. Bedzie Wam się wydawało po przewiezieniu na sale pooperacyjną ze macie nogi rozłożone jak na fotelu ginekologicznym ale to tylko złudzenie i bardzo dziwne uczucie:) Jak cos boli to mówić i od razu dają cos przeciwbólowego.
Jeść się dostaje dopiero na drugi dzień po cesarce na kolację - 5 sucharów i herbatę:)
Z ubranek to sprawdziły sie body z długim rękawkiem i na to spiochy (tak mi pani go ubrały pierwszej nocy i potem tez tak ubierałam) i 3 komplety ubranek napewno nie wystarczą bo dzieciom się ulewa i sie brudza, skarpetki i łapki na rączki, dobrze miec kocyk, kilka pieluch tetrowych, czapeczkę po kąpieli.
Podkłady na łózka przynoszą na bieżąco, i miałyśmy po paczce podpasek bella mama - ale warto miec jeszcze przynajmniej paczkę swoich (choć pewnie by dali jak sie poprosi). Tabletki przeciwbólowe też daja bez problemu tylko trzeba powiedzieć. Mleko dla dzieci też jest - idzie sie do noworodków i bierze ile potrzeba (po cesarce nie ma się za wiele mleka na początku). Tatusiowie zostają ile chcą, byle tylko mieli ochronne obuwie, fartuchów nie muszą miec.
O wszytko trzeba pytać i mówić a bedzie ok, nikt nie odmawia pomocy i rady:)
 
reklama
Pamiętajcie o tym żeby zabrać ze soba albo przynajmniej naszykować ubranka dla dzieciaczka na wyjscie ze szpitala - o czym ja jakoś nie pomyślałam:)

Po CC będziecie miały kroplówki i cewnik wiec idąc drugiego dnia do toalety zeby sie choc troszkę odswiezyć trzeba zabrac i kroplówke i cewnik. I może tak sie zdarzyć ze krew dostanie sie do kroplówki, a potem trzeba siedzieć z reką w doł i trzymać przewod od kroplówki wyżej zeby krew spłyneła z powrotem, albo wezwać pielęgniarkę zeby przeczyściła kroplówkę. a żeby tego uniknąc wystarczy skręcić kroplówke takim małym kółeczkiem:) - o czym tez nie wiedzialam.
 
Do góry