reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

reklama
Venicee a to nie wiedziałam, masz juz jakiegoś lekarza? Bo widzę, że już prawie połowa ciąży u Ciebie a jak nie to może poszukaj na stronie Ujastka jacy lekarze obecnie tam pracują? Jedyne co moge doradzić to nie polecam dr Grzegorza Ziętarskiego..
 
Nie polecam. Poczucie masówki i taśmociągu. Indukowany poród 2 dni. Nie chciano podać mi znieczulenia ze względu na dużą szacowaną masę dziecka 4200g z usg wykonanego na oddziale (masa urodzeniowa 3550g). O cesarce nie było mowy bo dziecko było rzekomo dobrze ułożone ( w rzeczywistości owinięte pępowiną). Akcja porodowa w fazie kluczowej nagle ustała. Mój syn był wyciskany (co jest zakazane) i o mały włos a użyto by próżnociąg. Opieka po porodzie też ma wiele do życzenia. Trzeba się o wszystko prosić. Dokarmianie sztucznym mlekiem to standard. Ogólnie to wielka trauma niż najpiękniejsze chwile Mamy i Maluszka.
 
Venicee Zobaczyłam na stronie Ujastka, że tam pracuje dr Adam Wróbel, przyjmuje w Medicoverze na Podgórskiej i na NFZ w Gemelli na os. Piastów w przychodni w czwartki od 8:30 do 13. Ja nigdy do niego nie chodziłam, ale robił mi USG, na końcówce co 2tyg bo wykrył, że jest brzuszek dużo za mały i to kontrolował. Z tych wizyt mogę Ci go polecić z czystym sumieniem, jest miły, nie cham. Może nie jakoś bardzo rozgadany, ale jak sama o coś zapytasz to zawsze odpowie:tak: Sama żałowałam, że od początku do niego nie chodziłam i planuje się do niego przenieść już nie w ciąży;-) ;)
 
W sumie mam swój typ...tylko nie wiem jak to rozegrać,bo mam prowadzącego z innego szpitala....Noi boje się że znowu tam wyląduję /ujastek/ i bede jak sierota tam ,bez lekarza,nic...a wiem że lepiej miec tam jakiegoś....stąd moje pytanie który?
w każdym razie Sopek dziekuję !
 
Witam, czy orientujecie się może jak wygląda kwestia zrobienia KTG w Ujastku? Muszę mieć skierowanie żeby móc je zrobić? Jak można się zarejestrować?
 
reklama
Ujastek poznałam osobiście od środka. Urodziłam tam w styczniu synka i widziałam jak przeprowadzano cc na masowa skalę. Wiadomo kolejka na izbie przyjęć lekarze musza przyjmować dużo dziewczyn i szybko wypisywać. Zarówno do przyjęcia było bardzo dużo jak i po wypis. Ogólnie na wypis musiałam czekać pol dnia bo lekarze musieli tyle wpisow przygotować. Jest taka org “ Rodzic po ludzku“ przeprowadzają statystyki. Na ujastku polowa porodów to cc. Można to spr na ich stronie. Sam pobyt dłużyl sie okropnie 11 dni spędziłam w kilku różnych salach i wiem ze pomimo tego że sa nowe widać już zużycie. Stare niewygodne lozka oblesne pościele bardzo sprane i niechlujne w salach zaduch. Co do samej opieki myślę że lekarze działają rutynowo byle szybciej. Musiałam miec wywołany porod i nikt nawet nie wspomniał że może skończyć się to cc. Podali mi oksytocyne a potem to już samo się potoczyło nikt mi nic nie tłumaczył jak przebili pęcherz plodowy i zapytałam czy to może zaszkodzić dziecku usłyszałam że nie i po prostu lekarz to zrobił. Niestety mimo to synek nie miał czasu urodzić się naturalnie bo za długo byłam już w sali porodowej. Jest jednoosobowa wiec trzeba szybko zwolnić. Zdecydowali że trzeba ciąć. Mimo że jedna lekarka stwierdziła że jest 8 cm rozwarcoa inny lekarz stwierdził że 3 cm i ze sam się nie urodzi. Mówili że to dla dobra dziecka że musze się zgodzić. Jak na sali operacyjnej płakałam bo bardzo nie chciałam mieć cc lekarze stwierdzili że jestem niepowazna. Dlatego czułam się lekceważenia i ignorowana jako osoba. Czułam się bardziej jak inkubator z którego trzeba wyciągnąć dziecko i to jak najszybciej bo Czekaja inne. Dziecko po cc zabrali na cala dobe. Widziałam go tylko pol godziny. Pielęgniarka powiedziała że jedzie na jakiś badania jak maz poszedł zobaczyć to leżał na sali z innymi noworodkami. Wiem ze po cc nie dają dziecka pod opiekę mamie ale ja czułam się dobrze i mógłby pobyć ze mną dłużej ale po co go nosić w te i z powrotem. Ogólnie rutyna zero empatii pośpiech brak jasno przekazywanych informacji i masowka

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry