reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Ja właśnie dzisiaj byłam u swojej lekarki. Kazała odstawić magnez i luteinę :/ Zobaczymy co to będzie :) Ogólnie wszystko ok z dzidziolem :) Brzuch mi już "zjechał" w dół troche no i czekamy :)
Na dniu otwartym położna mówiła że ten gaz to idzie jak świeże bułeczki :) I jak sama określiła: są takie jaja na porodówce że szok :)
 
reklama
ja miałam gaz do przy wywoływaniu (ale naturalnego porodu nie doczekałam - ostatecznie miałam cesarkę). Gaz jako środek łagodzący skurcze działał, ale ja czułam się "dziwnie" - przysypialam i gadalam bzdury do męża:) Koło łózka stoi wielka butla i z dozownika jak przy inhalatorze dostaje się gaz. Trzeba się dość mocno 4-5 razy zaciągać przed skurczem, z tym że gdy są one co minutę jest to dość uciązliwe.
 
czesc Dziewczyny,
czy ktoras z Was orientuje sie moze czy w Ujastku jest kapliczka i czy przychodzi ksiadz?
pytam dlatego, bo chcialabym ochrzcic swojego maluszka jeszcze w szpitalu, nie wiecie czy jest taka mozliwosc?
moja kuzynka ochrzcila syna w trzecim dniu po porodzie, tuz przed wyjsciem ze szpitala, tyle, ze to bylo na kopernika.
 
Wczoraj pytalam mojego gina o ten gaz. Uznal ze to taki "pic na wode" :-p Ponoc ciepla kapiel daje lepszy efekt niz ten gaz :sorry2: Ale to kwestia indywidualna zapewne....



Czy jest ktos zainteresowany znieczuleniem TENS? Ja akurat o tym myslalam, ale zobaczymy jak to wyjdzie "w praniu"....



CzyKrotka moja kuzynka byla chrzczona jeszcze w szpitalu ale tez na Kopernika ;-) Nie wiem jak jest na Ujastku ale bardzo fajny jest taki pomysl. Sama chetnie bym tak zrobila, gdyby nie to ze rodzina meza chce miec przyjecie :sorry2: oni lubia takie zchadzki po uroczystosciach :dry:
 
mam pytanie do dziewczyn, które już rodziły w Ujastku. czy tam praktykowany jest tylko poród na leżąco? chodzi mi już o tą drugą fazę. chyba siła grawitacji wtedy nie sprzyja szybszemu porodowi...
 
Wszystko ustalasz z położną... Jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych możesz rodzić nawet stojąc na głowie ;-)

Ja do końca chodziłam, kołysałam biodrami, ale przeć wolałam na fotelu (w pozycji siedzącej), bo mogłam się mocno zaprzeć nogami i rękami, mnie to ułatwiło sprawę.
 
Dla mnie przy pierwszym porodzie najwygodniejsza pozycja do parcia było siedzenie na tym krzeselku porodowym :tak: Troszke tak jakby sie kucało...
Niestety nie moglam tak porodu dokonczyc bo skurcze ustały.
\Musieli mnie polozyc i podac oksytocyne. W pozycji lezacej czulam sie mniej konfortowo.

Jesli bede miala opcje kucac to tak bede chciala rodzic :tak:





Dodam, że nasza forumowa kolezanka Anek82 aktualnie jest na porodowce Ujastkowej :tak:
Czekamy na wieści od niej.
Ostatnio pisala ze pobrali jej krew i czeka na info czy nadaje sie do ZZO.
A wiec...
3mamy za nia kciuki!
zeby bylo szybko, bez komplikacji, no i z tym ZZO ;-)
 
reklama
Do góry