reklama
Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
proszę o opinie na temat ochrony krocza w szpitalu Ujastek
Tez jestem ciekawa jak ta sprawa wyglada ale z tego co czytalam na innych forach i pytalam wsrod znajomych to ponoc pierworodki w Ujastku rutynowa sa ciete
Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
ale jakby co to chyba lepej jest byc rozcietą niż pękniętą.
Ayla no nie do konca sie z tym zgadzam.... ja tam wole byc peknieta niz cieta...
Jak chcesz to poczytaj sobie: http://www.rodzicpoludzku.pl/images/stories/publikacje/nacieciekrocza.pdf
Ayla no nie do konca sie z tym zgadzam.... ja tam wole byc peknieta niz cieta...
Jak chcesz to poczytaj sobie: http://www.rodzicpoludzku.pl/images/stories/publikacje/nacieciekrocza.pdf
jasne,statystyki statystykami,ale gdybym miała do wyboru opcje kontrolowanego nacięcia a niekontrolowanego peknięcia III lub IV stopnia to uwierz mi ze wybrałabym to pierwsze.
myszka2607
Fanka BB :)
malami2010
Fanka BB :)
Witaj
Mam pytanko ile obecnie kosztuje wizyta u doktor Tamary Wilk w prowadzeniu ciąży,ile kosztuje usg??
Mam pytanko ile obecnie kosztuje wizyta u doktor Tamary Wilk w prowadzeniu ciąży,ile kosztuje usg??
reklama
Witam, proszę o opinie na temat ochrony krocza w szpitalu Ujastek.Pozdrawiam
ja mialam ciete ale uwierzcie dziewczyny nic nie czucTez jestem ciekawa jak ta sprawa wyglada ale z tego co czytalam na innych forach i pytalam wsrod znajomych to ponoc pierworodki w Ujastku rutynowa sa ciete
mi pekla szyjka macicy i gdby sie dalo to wolalabym zeby mi ja tez ponacinali i zszyli...
a teraz po porozrywaniu mam nadzerki ktore sie po malu na szczescie wchlaniaja i dysomfort przy kochaniu..;/
wiec nie bojcie sie nacinania bo latwiej jest to zszyc...i nie robia sie zrosty gulki i inne takie..
ja weszlam do wody...miedzy 5 a 7 cm rozwarcia..w wodzie ulga niesamowita...jednak mozesz byc w wodzie tylko pol godz a potem pol poza woda...
wiec trzeba sobie trafic na ten mooment
ale tak pomojajac ja rodzilam na Ujastku z funduszu wiec za to nic nie placilam...
ale nie jestem do konca zadowolona..;/
przyszla jedna pani dr dala mi oksytocyne w zastrzyku a potem pan dr podpial mi druga w kroplowce...bez konsultacji z tamta..i padalam skorcze co 10 sekund;/
poza tym nie dostalam znieczulenia do szycia..;/
opieka nad dzieckiem tez slaba...wypuscili nas po dwoch dniach z zoltaczka...i z moimi skrzepami na macicy...a tydzien po porodzie stalam w kuchni i nagle mi cieplo...i dostalam krwotoku...nie zdazylam dojsc z kuchni do lazienki a mieszkanie mam amle
a bylam we krwi po kostki...
gdybym rodzila jeszcze raz na pewn bym sie nie zdecydowala na ten szpital...
ze wzgledu na przemial nie wazne co sie dzieje idz po dwoch dniach do domu bo nastepne czekaja...
w szpitalu publicznm wiekszy rygor moze przyniesc wiele korzysci...
z malym potem musialamlatac kontrolowac zoltaczke, z soba na kontrole macicy...
owszem warunki sa swietne ale wlasnie ten stosunek do pacjentki mi sie nei podoba...bagatelizuje sie rzeczy niektore..;/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: