Jak nie wiadomo co nas czeka to ciężko wpaść na to o co zapytać :-). Jestem w tej samej sytuacji. Ale spokojnie, masz jeszcze trochę czasu, więc na pewno wszystkiego zdążysz się dowiedzieć. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby faktycznie jeszcze raz się wybrać na dzień otwarty.
reklama
MartitkaKrk albo wybrac sie na dzien Otwarty, albo podejsc sobie do tej rejestracji w holu głównym (już na Szpitalu) i oni tam tez udziela takich informacji.... Gdy bylam na KTG widzialam ze zglaszali sie tam ludzie z watpliwosciami odnosnie porodu SN, CC, czy KTG albo po porodzie przychodzili aby dowiedziec sie gdzie sklada sie papiery o becikowe itp. wszystko tam mowili.
MartitaKrk, byłam dzisiaj na kwalifikacji do cc. Niestety będzie u mnie cesarka. Ale nie o tym...
Ja dostałam karteczkę z instrukcjami. Do kiedy i co mogę jeść, jak się przygotować. Podane są na niej zalecane środki powodujące wypróżnienie i co należy ze sobą zabrać do szpitala. Jak zadałam jakieś pytanie dodatkowe - od razu dostawałam na nie odpowiedź. Do tego stosik dokumentów do wypełnienia i zabrania ze sobą w dniu przyjęcia na oddział. Pytania, które zadałaś to - tak jak pisze nimfii - albo na Dniu Otwartym albo do Twojego lekarza prowadzącego.
Ja dostałam karteczkę z instrukcjami. Do kiedy i co mogę jeść, jak się przygotować. Podane są na niej zalecane środki powodujące wypróżnienie i co należy ze sobą zabrać do szpitala. Jak zadałam jakieś pytanie dodatkowe - od razu dostawałam na nie odpowiedź. Do tego stosik dokumentów do wypełnienia i zabrania ze sobą w dniu przyjęcia na oddział. Pytania, które zadałaś to - tak jak pisze nimfii - albo na Dniu Otwartym albo do Twojego lekarza prowadzącego.
Ostatnia edycja:
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Ja dostałam karteczkę z instrukcjami. Do kiedy i co mogę jeść, jak się przygotować. Podane są na niej zalecane środki powodujące wypróżnienie i co należy ze sobą zabrać do szpitala.
ooo ciekawe, jakie to środki? bo przed ostatnią cesarką o tym nie wiedziałam i efekty niemile wspominam...
W dniu zabiegu:
- rano przed przyjściem do szpitala - Rectanal, Bisacodyl, Enema lub inny środek powodujący wypróżnienie.
Lekarz polecił Rectanal. Ponoć po 15 minutach jest po wszystkim ;-).
Przeraża mnie tylko dieta. Dzień przed zabiegiem można zjeść śniadanie, potem lekkostrawny obiad (treściwa zupa), pić do 22:00. I potem już nic. No powiedzmy że z głodem wytrzymam, ale jak tu nie pić ponad dobę?
No i to ogolenie się... Ciekawe jak...
- rano przed przyjściem do szpitala - Rectanal, Bisacodyl, Enema lub inny środek powodujący wypróżnienie.
Lekarz polecił Rectanal. Ponoć po 15 minutach jest po wszystkim ;-).
Przeraża mnie tylko dieta. Dzień przed zabiegiem można zjeść śniadanie, potem lekkostrawny obiad (treściwa zupa), pić do 22:00. I potem już nic. No powiedzmy że z głodem wytrzymam, ale jak tu nie pić ponad dobę?
No i to ogolenie się... Ciekawe jak...
Ostatnia edycja:
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
No i to ogolenie się... Ciekawe jak...
ja tam jadę "na czuja"
a ten rectanal będziesz sobie sama robiła? Mnie to bardziej stresuje ;-);-)
teresa85, polecę według listy umieszczonej na stronie szpitala: ciąża – Szpital Położniczo-Ginekologiczny UJASTEK – Bezpiecznie. Bez bólu. Bezpłatnie. w zakładce "co zabrać do szpitala". Na informacji do cesarki są wymienione tylko niezbędne dokumenty i badania.
Jedna uwaga do tej listy - akt małżeństwa tak naprawdę potrzebny jest tylko wtedy, kiedy rodzice mają inne nazwiska (mama została przy panieńskim) lub jeśli mają to samo nazwisko, ale mama nie zdążyła wymienić jeszcze dowodu osobistego.
katjusza77, no raczej tak. Już mi wystarczy, że w szpitalu mi ludzie będą przy podwoziu grzebali. W domu dodatkowego stresu nie potrzebuję ;-).
Jedna uwaga do tej listy - akt małżeństwa tak naprawdę potrzebny jest tylko wtedy, kiedy rodzice mają inne nazwiska (mama została przy panieńskim) lub jeśli mają to samo nazwisko, ale mama nie zdążyła wymienić jeszcze dowodu osobistego.
katjusza77, no raczej tak. Już mi wystarczy, że w szpitalu mi ludzie będą przy podwoziu grzebali. W domu dodatkowego stresu nie potrzebuję ;-).
Ostatnia edycja:
kasia.natka
Fanka BB :)
wybaczcie że nie czytam ostatnich wpisów ale mam akurat chwilkę więc podzielę się moimi wrażeniami z porodu
06.06.2012. o 20:50 w szpitalu Ujastek na świat przyszła nasza córeczka :-) oksytocyna, zop, poród sn
mimo mega urodzaju w tym dniu (ponad 20 porodów) nikt nie potraktował mnie jak kolejną sztukę, położne super (pani Ania i pani Renatka), lekarze również, bardzo mnie motywowano i wspierano, żadnych niemiłych akcji mimo że ja pod koniec już miałam dość wszystkiego i nie byłam zbyt miła ;-)
piszcie pytania bo nie wiem jakie informacje mogą się wam przydać
06.06.2012. o 20:50 w szpitalu Ujastek na świat przyszła nasza córeczka :-) oksytocyna, zop, poród sn
mimo mega urodzaju w tym dniu (ponad 20 porodów) nikt nie potraktował mnie jak kolejną sztukę, położne super (pani Ania i pani Renatka), lekarze również, bardzo mnie motywowano i wspierano, żadnych niemiłych akcji mimo że ja pod koniec już miałam dość wszystkiego i nie byłam zbyt miła ;-)
piszcie pytania bo nie wiem jakie informacje mogą się wam przydać
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: