aleks ja chodzilam do szkoly rodzenia na ujastek wlasnie ale ponoc lepsza jest w gemelli na os.jagiellonskim, bo maja tam zajecia 2 razy w tyg.
Jesli nie masz juz czasu na SR to mozesz zadzwonic do Erkade i zapytac o prywatne bezplatne zajecia z polozna
http://www.erkade.pl/
Centrum Medyczne "Erkade"
Gabinet Położnej Rodzinnej
ul. Ujastek 5B
31-752 Kraków
tel. 12 357 19 07, kom. 604 522 523
od poniedziałku do piątku w godzinach 8-20.
Mnie polozna proponowala bezplatne spotkania przed porodem na ktorym odpowiada na wszystkie pytania zwiazane z ciąza, porodem, opiekna na niemowlakiem. Potem ta sama polozna mmoze przyjsc do Ciebie na wizyty patronazowe gdy już bedziesz w domu z dzieckiem.
Wszystko w ramach NFZ.
pierwszy porod na zeromskiego - pojechalam do szpitala ok 22 bo mi wody odeszly. do 7 meczylam sie ze skurczami. druga faza porodu trwala az godzine , dziecko duze wiec nie chcialo wyjsc, a jeszcze syn byl owiniety pepowina i urodzil sie z niedotlenieniem.
drugi porod na ujastku - pojechalam na IP ze skierowaniem od gina bo byl juz dzien po terminie porodu. ok godz 8 podali mi oksytocyne na rozkrecenie akcji porodowej bo mialam tylko lekkie skurcze. o 13 juz szlam rodzic i po 5min parcia urodzilam syna
No tak krzyki nie byly zachecajace.... ale na Zeromskiego tez bylo je slychac
Jesli nie masz juz czasu na SR to mozesz zadzwonic do Erkade i zapytac o prywatne bezplatne zajecia z polozna
http://www.erkade.pl/
Centrum Medyczne "Erkade"
Gabinet Położnej Rodzinnej
ul. Ujastek 5B
31-752 Kraków
tel. 12 357 19 07, kom. 604 522 523
od poniedziałku do piątku w godzinach 8-20.
Mnie polozna proponowala bezplatne spotkania przed porodem na ktorym odpowiada na wszystkie pytania zwiazane z ciąza, porodem, opiekna na niemowlakiem. Potem ta sama polozna mmoze przyjsc do Ciebie na wizyty patronazowe gdy już bedziesz w domu z dzieckiem.
Wszystko w ramach NFZ.
pierwszy porod na zeromskiego - pojechalam do szpitala ok 22 bo mi wody odeszly. do 7 meczylam sie ze skurczami. druga faza porodu trwala az godzine , dziecko duze wiec nie chcialo wyjsc, a jeszcze syn byl owiniety pepowina i urodzil sie z niedotlenieniem.
drugi porod na ujastku - pojechalam na IP ze skierowaniem od gina bo byl juz dzien po terminie porodu. ok godz 8 podali mi oksytocyne na rozkrecenie akcji porodowej bo mialam tylko lekkie skurcze. o 13 juz szlam rodzic i po 5min parcia urodzilam syna
No tak krzyki nie byly zachecajace.... ale na Zeromskiego tez bylo je slychac
Ostatnia edycja: