reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Dziecko po porodzie SN jest caly czas z matka. Ani na chwile sie nie rozstaja. Ubrane zostaje juz na porodowce, wlozone do lozeczka na kolkach i razem z matka przewiezone na sali na ktorej spedza sie kolejne 2 dni.

A jak wyglądają pierwsze godziny po porodzie? W Żeromskim mogłam 2 godziny przebywać na sali porodowej z maleństwem przy piersi, dopiero po tych 2 godzinach przechodziłam na salę poporodową a dzidzie brali do ważenia, kąpania i ubierania i przywozili do mnie. Można się też sprzeciwić dokarmianiu czy biorą dziecko i bez wiedzy matki dają butlę? Dokarmiania nie chcę, dwie córki udało mi się bez problemu wykarmić i wiem jak przystawić itd, poza tym miałam alergiczki, trzecie pewnie też będzie alergikiem i takie dzieci nie tolerują zwykłego mleka dla niemowląt. Ujastek biorę pod uwagę bo mam tam lekarkę i większą szansę na znieczulenie - bez znieczulenia już się nie piszę na poród :no:
 
reklama
Basia ja takze pierwszego syna rodzilam w Żeromskim :-) Tam tez spedzilam 2h na sali porodowej z mężem a syn musiala byc juz w inkubatorze.

Na Ujastku mialam tak ze jakos 10 min po porodzie ubrali mi malego a mnie i moje rzeczy przewiezli na sale poporodowa na ktorej bylam juz 2 doby. Ale to najpewniej dlatego ze byla juz godzina 13 i spieszylo im sie zeby mnie odiwesc na sale przed godz 14 zebym mogla spedzic w szpitalu 2 dni a nie 3 dni, bo takie sa przepisy. Jesli urodzi sie jakos po 14 to juz trzeba siedziec 3 dni. To sa moje domysly bo wiem ze niektore mamy spedzily wiecej czasu na sali porodowej aby mogly odetchnac.

Jesli chodzi o ZZO to na Ujastku nie ma porblemu bez wzgledu na to czy stamtad jest twoja lekarka czy nie. ja nie mialam tam lekarza a nie odmuwili mi ZZO. Pobrali krew tam na miejscu, nie musialam miec nawet wczesniejszych badan na elektrolity i uklad krzepniecia. Z tym ze u mnie akcja szla tak szybko ze juz nie chcialam ZZO w rezultacie.

Ale niestety dokarmiaja tam nie pytajac o zdanie....
Moja kolezanke z pokoju tak urzadzili.... Zabrali jej dziecko na badania w trakcie karmienia, doslownie oderwali go od jej piersi i zabrali a jako ze im plakal to dali mu butle :( To bylo bardzo smutne i dla tej dziewczyny takze bo ona nie chciala dokarmiac.

To jest minus Ujastka. Oni sie tam tak spiesza ze nawet nie spytaja czy chcesz dziecku pieluche zmienic, czy go nakarmic, tylko jak maja w planie zabrac dziecko na badania to biora i tyle.
 
No cóż zobaczymy, niedługo koleżanka tam będzie rodzić, to mi zda relację. Lekarkę też będę męczyć pytaniami, właściwie to jest koleżanka koleżanki, mam nadzieję, że jak coś to mi pomoże w tym szpitalu. Po porodzie dam sobie radę, karmić na szczęście umiem, biust niewielki ale brodawki idealne :-D A dokarmiają i nakłaniają do dokarmiania, żeby dzieci nie spadały z wagi, wtedy można szybciej wypisać, a to, że każdy noworodek spada z wagi to jest normalne przecież :confused:. Inne koleżanki też tak straszyli, że waga niższa i żeby koniecznie dokarmić. W Żeromskim córki zabierali ode mnie tylko na szczepienie i kąpanie, badanie słuchu i badanie-oglądanie przez pediatrę na obchodzie było przy matkach na sali gdzie leżałam. W Krakowie nie ma chyba idealnego szpitala, każdy ma wady i zalety, nie wiadomo co lepiej wybrać
 
Basia no tak w temacie dokarmiania widzialam ze wiekszosc mam na Ujastku chodzila na dokarmianie - oni tam maja gotowe mleczka juz w podgrzewaczach do odbioru. I odnioslam takie wrazenie ze oni zachecaja aby dokarmiac.
 
Ja również rodziłam na Ujastku i nikt mi dziecka nie dokarmiał i nie namawiał mnie do tego.... na sali porodowej spędziłam tylko tyle czasu ile to konieczne, czyli na samo parcie na fotelu i szycie a potem przewieźli mnie do poporodowej gdzie razem z mężem mogliśmy się nacieszyć synkiem... nie wiem czy chciałabym dłużej siedzieć na porodówce zmęczona i spocona, wolałam się położyć wygodnie i przytulić synka do piersi. ZZO jest tam dostępne dla każdej rodzącej pod warunkiem że ma wyniki odpowiednie. Mnie proponowali ale miałam niedokrwistość i nie mogłam skorzystać.
Dziecko zabierali mi tylko na kąpanie, badanie słuchu i szczepienie a kontrole pediatry były na sali przy mamach...
 
bubuś wiesz ja widzilam taka roznice jesli chodzi o lezenie po porodzie bo...
Gdy lezalam te 2h w Zeromskiego po porodzie to do mnie polozne przychodzily, sprawdzaly jak tam krwaiwenie i bol brzucha troszke mijal powoli gdy sie lezalo nieruchomo.
Natomiast na Ujastku gdy nas przewiezli od razu na sale poporodowa to tam juz polozne nie zagladaly do nas. Do lazienki musialam isc z pomoca meza bo sama nie dalam rady. No i z pierwszym przystawieniem dziecka do piersi tez trzeba bylo sobie radzic samemu. A kolezance z pokoju nawet nie powiedzieli ze powinna wstac z lozka po 1-2h od przywiezienia z porodowki i lezala tak 4-5h nim jej powiedzialam ze powinna wstac na prysznic.


Jest wiele plusow i minusow i faktycznie nie ma idealnego szpitala w Krakowie ;)


Pytanie do mam po porodzie...
Czy dostalyscie w Ujastku takie "niebieskie pudelko" z darmowymi probkami i ulotkami?
Poki co z kim rozmawialam to tego nie dostal, a mozna to dostac zaraz po porodzie.
 
Bubuś, a słyszałaś o pierwszym kontakcie matki z noworodkiem, czyli skóra do skóry, kopiuję ze strony www.maluchy.pl Kontaktem skóra do skóry określa się położenie nagiego dziecka na gołej skórze matki bezpośrednio po porodzie. Kontakt skóra do skóry powinien trwać do zakończenia przez dziecko pierwszego karmienia.
Noworodki ułożone na brzuchu matki czują się bardziej bezpieczne, łatwiej znoszą przejście do życia zewnątrz łonowego. Rozpoznają głos i zapach matki, ciepła skóra matki daje dziecku ciepło ogrzewając je do właściwej temperatury.
Noworodek pozostający w kontakcie skóra do skóry ze swoją mamą bardzo rzadko płacze w pierwszych 90 minutach życia. Odruch pełzania umożliwia przemieszczanie się po brzuchu matki i osiągnięcie brodawki.

Skóra dziecka zostaje skolonizowana z bakteriami matki, zapewnia mu to idealną ochronę przed bakteriami szpitalnymi.
Bardzo ważne ze strony personelu medycznego jest zapewnienie odpowiednich warunków.
Nie powinno się myć rączek dziecka, aby nie usuwać zapachu płynu owodniowego, który jest kojarzony z zapachem brodawki, dziecko powinno być osuszone, ale niemyte, przykryte z góry ogrzanym ręcznikiem lub pieluchą.
 
Witam! Mam pytanie, czy króraś z pań rodzi może w drugiej połowie maja 2012 na Ujastku?Chciałam się także podzielić info, że byłam na dniach otwartych na Ujsatku ale nic więcej co wiedziałam (z tego forum oraz od kolezanki)nie dowiedziałam się:(chciałam sie dowiedzieć czegoś o porodzie do wody ale powiedziali tylko, że trzeba mieć jakiec dodatkowe badania i tyle, Czy któraś może rodziła lub chce rodzic do wody (lub wie jak to na Ujastku wyglada)?
 
reklama
Witam wszystkich, jestem tu nowa :sorry:. Alex33, ja mam termin na 2 połowę maja :). To będzie moje 3 dziecko. Pierwsze 2007 chciałam urodzić w wodzie, ale spanikowałam i wzięłam znieczulenie, drugie 2010 chciałam w wodzie, ale personel robił wszystko, żeby tak się nie stało... na końcu wymyślili sobie jakieś krwawienie i zagonili na fotel. Teraz myślę, żeby się tam umówić z położną, ale nie wiem jak się za to zabrać. Za każdym razem przed porodem byłam na wizycie w ich przychodni aby się zakwalifikować do wodnego porodu, ale później w szpitalu nic o tym nie wiedzieli, teraz chyba ordynator kwalifikuje.
 
Do góry