reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PORÓD w szpitalu RYDYGIERA w Krakowie

reklama
Dzieki za wsparcie dziewczyny. Termin mam na wtorek, ale póki co nic konkretnego jeszcze sie nie dzieje. Czy któraś z Was wie jak to w końcu jest z tym cennikiem?
 
:tak:witam, ja rodziłam w rydygierze w grudniu 2010r. i odczucia sa mieszane. Położna i lekarz na porodówce poprostu cudowni natomiast później to juz róznie było.Zabrano mi dziecko,poniewaz było osłabione wiec dwa dni maluch lezał pod inkubatorem i tu zalezy jaka była ''ekipa'' pielegniarek na zmienie. Jedne do rany przyłóż pomocne i chetne do udzielania info natmiast drugie to byle by sie ciebie pozbyc opryskliwe i niesympatyczne.Pomijajac fakt ze dziecko zostało dokarmiane butelka i nie mialo juz checi ssania mojego mleka to jeszcze kazda z tych pan mówiła co innego. Miły tak sprzeczne informacje chociazby na temat mleka z piersi, jedne mówiły ze można godzine przed podaniem odciągnac i przechowywac a inne pani w sali obok powiedziały że dwanascie godzin może trzymac nie w lodówce:no: takze przebywałam tam siedem dni i szczerze mówiac miałam okropne doswiadczenia. Matka może sie tam nabawic nerwicy jezeli nie wyjdzie w trzeciej dobie.Z butelkami mleka tez był problem poniewaz mój maluszek nie ssał piersi wiec nie było pokarmu i trzeba było sie prosic o kazda butelke,oczywiscie tez zalezy kogo bo co ''ekipe'' to inny zwyczaj i pouczenia.:szok:
 
:tak:witam, ja rodziłam w rydygierze w grudniu 2010r. i odczucia sa mieszane. Położna i lekarz na porodówce poprostu cudowni natomiast później to juz róznie było.Zabrano mi dziecko,poniewaz było osłabione wiec dwa dni maluch lezał pod inkubatorem i tu zalezy jaka była ''ekipa'' pielegniarek na zmienie. Jedne do rany przyłóż pomocne i chetne do udzielania info natmiast drugie to byle by sie ciebie pozbyc opryskliwe i niesympatyczne.Pomijajac fakt ze dziecko zostało dokarmiane butelka i nie mialo juz checi ssania mojego mleka to jeszcze kazda z tych pan mówiła co innego. Miły tak sprzeczne informacje chociazby na temat mleka z piersi, jedne mówiły ze można godzine przed podaniem odciągnac i przechowywac a inne pani w sali obok powiedziały że dwanascie godzin może trzymac nie w lodówce:no: takze przebywałam tam siedem dni i szczerze mówiac miałam okropne doswiadczenia. Matka może sie tam nabawic nerwicy jezeli nie wyjdzie w trzeciej dobie.Z butelkami mleka tez był problem poniewaz mój maluszek nie ssał piersi wiec nie było pokarmu i trzeba było sie prosic o kazda butelke,oczywiscie tez zalezy kogo bo co ''ekipe'' to inny zwyczaj i pouczenia.:szok:

Tu masz w 100% racje, jeśli się nie wyjdzie w 3 dobie to masakra.
Mi też zabrano małego i dokarmiano butlą, a potem zdziwienie że nie chciał piersi ssać.
Z tym mlekiem to też prawda, trzeba było się prosić.
A najlepsze jest to, że jak mały już był tylko na moim mleku to słabo przybierał, więc zalecono dokarmianie raz dziennie modyfikowanym, tylko nikt mi o tym nie powiedział, bo pielęgniarki się zapomniały i zapomniały powiedzieć, i w konsekwencji byliśmy nadal w szpitalu z powodu nieprzybierania na wadze.

yyyy mocno przesadzony ten cennik

Nie wiem czy taki przesadzony, bo dziewczyny z sal obok wynajmowały położną również na czas po porodzie, żeby im pomogła się wykąpać, czy choćby przy karmieniu, więc cena wtedy wiadomo większa.
 
Witajcie Dziewczyny.Zamierzam rodzić w szpitalu Rydygiera,bardzo proszę o info. jakie badania mam ze sobą zabrać,co dla dzidziusia. I z innej beczki. Czy jest tam golone krocze i robiona lewatywa?Czy dzidzia jest z mamą od razu po porodzie?Z góry dziękuję za każdą odp.
 
Witajcie Dziewczyny.Zamierzam rodzić w szpitalu Rydygiera,bardzo proszę o info. jakie badania mam ze sobą zabrać,co dla dzidziusia. I z innej beczki. Czy jest tam golone krocze i robiona lewatywa?Czy dzidzia jest z mamą od razu po porodzie?Z góry dziękuję za każdą odp.

Badania kazała mi robić moja ginekolog, z tego co pamiętam
- karta ciąży
- wyniki badania grupy krwi (oryginał!!)
- HBS, WR
- zapisy ostatniego badania USG

Dla dziecka niby nie trzeba ubranek, ale ja zalecam zabranie, bo mój mały po porodzie został ubrany w body bez guzików zlepione taśmą.....
Na pewno pampersy, chusteczki do pupy i jakiś krem (ja polecam bepanthen).
Ja na początku miałam komplet ubranek na 3 dni, potem mi dowozili.
Na pewno też pieluchy tetrowe, bardzo się przydają. Ja miałam też oliwkę do smarowania.

Co do golenia krocza, to ja pojechałam już wydepilowana, ale położna sprawdzała czy nie trzeba "poprawić" i o lewatywę ja sama poprosiłam, więc robią.
W razie wątpliwości pytaj, może będę w stanie pomóc....

- wyniki ostatniej morfologii oraz analizę moczu.
 
Amerie wielkie dzięki za info.,a czy dostanę tam znieczulenie, czy to wykluczone? I najważniejsze zdecydowała byś się jeszcze raz tam urodzić?
 
Amerie wielkie dzięki za info.,a czy dostanę tam znieczulenie, czy to wykluczone? I najważniejsze zdecydowała byś się jeszcze raz tam urodzić?

znieczulenie bez problemu, jak bedę miała znów rodzić to tylko tam;-) ja też pojechałam wydepilowana już, więc nie wiem czy golą, lewatywę robią, ale myślę że spokojnie uszanują jak odmówisz, nie pamietam już jakie trzeba badania, dla dzidzi pampersy, chusteczki, ubranka dają, ale mozna mieć swoje więc wedle upodobania, na sali poporodowej ( bezposzrednio po porodzie maluszek był ze mna i uczyliśmy się cycania, póżniej zabrali go na obserwację na noworodki, ale może dlatego ze wielki był... jeśli nie chcesz zeby dokarmiali dzieciątko to od razu to zastrzeż, bo pchają od razu mleko mod. przez smoka...
powodzenia!
 
Ania ze znieczuleniem jest tak, że o tym decyduje lekarz i położna. Już to pisałam, że jeśli uznają że urodzisz bez to będą Ci się starali nie podawać, bo nie na każdego znieczulenie dobrze działa, poza tym trzeba je podać w odpowiednim momencie.
U mnie było na odwrót, tzn. nie chciałam znieczulenia, a lekarz twierdził że nie urodzę bez, i miał rację, od razu po podaniu znieczulenia z 5 cm zrobiło się 10 rozwarcia.

I tak jak pisze Ewka84 jak będę rodzić drugie dziecko to tylko na Rydygiera, choć Ewka84 ma rację z tym dokarmianiem, ja nie miałam dziecka od razu przy sobie, urodziłam o 14 a małego dostałam dopiero następnego dnia o 8 rano, i przez cały czas dawali mu butlę, mi pokarm naszedł dopiero na 4 dobę, i mały już nie chciał cyca, więc odciągałam i dawałam moje.
 
reklama
Dziewczyny,pięknie wam dziękuję za wszystkie uwagi,pomogłyście mi podjąć ostateczną decyzję:-)
 
Do góry