reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PORÓD w szpitalu RYDYGIERA w Krakowie

czy pan doktor przyjmuje tylko prywatnie?

chyba tak, w każdym razie ja chodzę do niego prywatnie

Ja sie niestety nie zgodze z opinia o doktorze Chrostowskim. Po poronieniu puscil mnie do domu, nie pytajac czy ktos jest ze mna. Jak zaszlam w 2 ciaze od razu stwierdzil, ze pozamaciczna lub poronie i mam pecha. Powiedzial to z dzikim usmiechem i znowu na weekend puscil, nie mowiac na co zwracac uwage. Pomijam fakt, ze moja pozamaciczna wlasnie kopie;-)
Nie polecam!! A stronka znanylekarz.pl co przeklamane i ustawione wczesniej opinie - zal...

Co do Rydygiera -polecam. Trafilam tam na super lekarke. Ale ja bylam z poronieniem.

Pan doktor i dziki uśmiech? Jakoś sobie nie wyobrażam, wg mnie jest b. spokojny, taktowny i opanowany no i świetny specjalista od USG.

mam pytanie do dziewczyn, które już są po -
1. Czy do szpitala powinnam zabrać:
- podkłady poporodowe na łożko?
- podkłady do przewijania malucha?
- laktator?
- stanik do karmienia?
- ile szt pampersów wziąć na początek?

2. Czy poród sn może być w szkłach kontaktowych czy trzeba ubrać okulary?
3. Jakie badania trzeba wykonać do zzo? I jaki jest ich orientacyjny koszt? Podobno są ważne tylko 2 tyg i z tego co czytałam to poziom sodu, potasu i układ krzepnięcia (?- widziała w diagnostyce w cenniku I stopnia, II stopnia itd...) o co z tym chodzi...

Pozdrawiam :)
 
reklama
Ja rodziłam w Rydygierze w kwietniu 2011. W czasie ciąży chodziłam prywatnie do lekarza z tego szpitala (pechowo złożyło się, że kiedy rodziłam był akurat na urlopie), nie miałam opłaconej położnej.

Jeśli chodzi o opiekę w trakcie porodu to bez zastrzeżeń. Na położną trafiłam fajną i wspierającą, rodziłam z mężem w sali do porodów rodzinnych, lekarka przyjmująca poród średnia, ale w sumie wiele się na nią nie napatrzyłamJ. Gorzej oceniam opiekę po porodzie. Niektóre pielęgniarki bardzo nieprzyjemne i sprawiające wrażenie jakby wykonywały swoją pracę za karę. Spędziłam w szpitalu w sumie ponad tydzień ze względu na żółtaczkę syna i niektórzy lekarze sugerowali żebym się na własne żądanie wypisała, bo po co tyle w szpitalu siedzieć (jakby mi to przyjemność sprawiało) i straszyli, że dziecko jakąś chorobę może złapać. Duży plus dla szpitala za pokoje jednoosobowe. Jeśli chodzi o jedzenie to obiady ok, a śniadania i kolacje śmiesznie małe, więc bez pomocy rodziny chyba bym przez te dni z głodu umarła.

Opieka nad noworodkami bardzo dokładna. Dziwią mnie opinie na temat dr Oleksy, bo ja z nią w trakcie pobytu sporo do czynienia miałam i bardzo pozytywne wrażenie na mnie wywarła. Pielęgniarki neonatologiczne w większości pomocne i sympatyczne, w razie problemów z pielęgnacją i karmieniem były pod telefonem i zaraz przychodziły pomóc. Jedyne zastrzeżenie miałam jak w noc po porodzie chciałam dziecko na parę godzin oddać pod opiekę pielęgniarek (miałam zakaz wstawania z łóżka ze względu na dużą utratę krwi) to spotkałam się z dużym oporem i nieprzyjemnymi komentarzami.
 
Poziomna 85 w szpitalu nie dają ani podkładów poporodowych ani tych do przewijania więc trzeba mieć własne. Mi osobiście laktator się przydał, ale to różnie bywa. Staniki też weź i to minimum dwa bo się jednak na początku bardzo brudzą nawet przy wkładkach laktacyjnych. Na początek spokojnie starczy Ci małe opakowanie pieluszek (mi na dzień około 10 - 12 schodziło) . Jak zabraknie można dokupić w aptece przyszpitalnej.

Z tego co wiem, to do porodu sn nie można mieć ani szkieł. Ja okulary do drugiej fazy sama ściągnęłam, ale myślę, że i tak by mi kazali.

Do zzo konieczny jest układ krzepnięcia, ale to badanie jest ważne tylko 24h, więc nie ma sensu go robić samemu, tylko po przyjęciu do szpitala prosisz i ponoć bez problemu robią (ja akurat nie korzystałam, ale przed porodem lekarz mnie zapewniał, że jak będę chciała to zrobią)
 
Poziomna 85 w szpitalu nie dają ani podkładów poporodowych ani tych do przewijania więc trzeba mieć własne. Mi osobiście laktator się przydał, ale to różnie bywa. Staniki też weź i to minimum dwa bo się jednak na początku bardzo brudzą nawet przy wkładkach laktacyjnych. Na początek spokojnie starczy Ci małe opakowanie pieluszek (mi na dzień około 10 - 12 schodziło) . Jak zabraknie można dokupić w aptece przyszpitalnej.

Z tego co wiem, to do porodu sn nie można mieć ani szkieł. Ja okulary do drugiej fazy sama ściągnęłam, ale myślę, że i tak by mi kazali.

Do zzo konieczny jest układ krzepnięcia, ale to badanie jest ważne tylko 24h, więc nie ma sensu go robić samemu, tylko po przyjęciu do szpitala prosisz i ponoć bez problemu robią (ja akurat nie korzystałam, ale przed porodem lekarz mnie zapewniał, że jak będę chciała to zrobią)

W takim razie muszę zamówić 2 staniki, bo nie mam żadnego (oczywiście mam problem z rozmiarem, bo muszę wziąć na zapas a w ciąży mi biust bardzo mało urósł :p) Podkładów poporodowych mam 2 paczki, 4 podkłady na łóżko dla mnie i 5 szt dla dziecka, narazie starczy a jak coś to dokupię.

Co do soczewek w czasie sn to pytałam lekarza i stwierdził, że go zastrzeliłam tym pytaniem :p Wezmę oczywiście okulary do szpitala, tylko wolałabym rodzić "w", bo mam dużą wadę wzroku i bez soczewek/szkieł niestety niewiele widzę :(

O badania do zzo też pytałam i potrzeba układ krzepnięcia oraz sód i potas, ale mnie z kolei powiedziano że są ważne 4 dni. Więc tak czy siak nie ma sensu robić wcześniej, bo raczej napewno nie urodzę w ciągu tycg 4 dnia. A zzo chętnie wezmę, no chyba że akcja porodowa potoczy się błyskawicznie....

Ja mam termin na koniec lipca, a mój lekarz (pracujący w tym szpitalu) od sierpnia wybiera się na urlop. Szkoda, no ale cóż...To też człowiek, ma rodzinę, musi odpocząć od pracy itp :)

Położną początkowo chciałam wynająć ,ale cena mnie przeraziła i liczę że trafię na miłą babeczkę. Poza tym planujemy poród rodzinny z mężem i tak się zastanawiam: jak sala do porodów rodzinnych (która jest tylko 1 ) jest zajęta to trzeba rodzić w boksie. Jak on wygląda? to taki mały pokoik? ile jest tam miejsca? I obok jest ściana czy parwan i czy słychać krzyki innych kobiet?
 
Hej dziewczyny mam do was pytanie zwiazane z wynajmem wlasnej poloznej. Ja rodzilam w rydygierze w 2008r mialam oplacona polożna ale wiem że teraz sie wszystki zmienilo. Termin mam na listopad dopiero ale chcialabym juz wszystko wiedzieć.
Czy wystarczy że zadzwonie do swojej poloznej i sie z nia umowie tak jak poprzednio a ona wszystko zalatwi czy teraz jednak musze isc do szpitala i zalatwiac wszystko przez szpital?? i kiedy sie placi za polozna bo ja placilam poloznej wtedy zaraz po porodzie do ręki czy teraz tez sie po porodzie placi czy trzeba wczesniej zaplacic??
 
Poziomka ja wogóle nie miałam rodzic z mężem, bo bał sie ,że zemdleje:p W końcu jednak został ze mna na sali.Boks dość duży, piłka, drabinki, położne sie nie narzucału ale były bardzo pomocne i do pełnej dyspozycji.Ja nie miałam opłaconej połóżnej a i tak cudownie sie mna zajęły:)Boksy sa podzielone ścianą i ja szczerze mówiąc nic mnie słyszałam.Tak byłam skoncentrowana na własnym bólu,że mogła tam krzyczec cała armia a i tak bym pewnie nic nie słyszała:p
 
Co do P. doktrora Chrostowskiego to tez sie zgadzam z Poziomka 85, ze trudno mi sobie to wyobrazic, mam taka sama opinie ja Poziomka, bardzo spokojny i mily lekarz. Tez chodze do niego prywatnie wiec nie wiem czy na nfz przyjmuje, chyba nie .
Nie wiem jak jest z oplacaniem poloznej , ale pewno podobnie jak z lekarzem, ja mialam lekarza oplaconego, nawiasem mowiac wlasnie pana Chrostowskiego, i placilam dopiero przy wypisie ze szpitala w biurze uslyg komercyjnych. Nic wczesnie, zadnych kopert, wszystko legalnie przez biuro
 
kluska80 - dziękuję za odp w sprawie boksu, bo już myślałam że to jakieś klitki są i oboje z mężem się tam zadepczemy i udusimy :pP Fajnie, że mąż był z Tobą w tak ważnym momencie:-)

Anus321 - mam takie pytanie (tylko się nie gniewaj, bo tak pytam z ciekawości:blink:)- dlaczego opłacałaś lekarza a nie położną? Wydaje mi się , że to właśnie położna ma większy udział w porodzie, pomaga, dogląda a lekarz przychodzi głównie na sam koniec :confused: Większość osób opłaca właśnie położną nie lekarza... Nawet moja kuzynka żałowała, że zapłaciła lekarzowi bo ten zjawił się tylko na sam koniec a to właśnie położna była przy niej cały czas.

Zaczynam na poważnie pakować torbę do szpitala ( w końcu przyszedł zamówiony laktator i maltan), wszyscy mi mówią, że mi się straaasznie obnizył brzuch i nie dotrwam do terminu a ja im odp że od początku tak nisko miałam:-D
 
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera

Tu jest ciekawy artykul na temat rydygiera wsumie mam stronke z opisami wszystkich szpitali w krakowie gdzie warto rodzic.

ja bylam zadowolona z wynajecia poloznej bo to ona wciaz byla przy mnie nawet na krok mnie nie zostawiala a lekarz przyszedl jak juz mala sie prawie urodzila.
a najlepsze jest to ze polozna kosztuje tylko 1000zl a lekarz aż 2000zl
 
reklama
mam pytanie do dziewczyn, które już są po -
1. Czy do szpitala powinnam zabrać:
- podkłady poporodowe na łożko?
- podkłady do przewijania malucha?
- laktator?
- stanik do karmienia?
- ile szt pampersów wziąć na początek?

2. Czy poród sn może być w szkłach kontaktowych czy trzeba ubrać okulary?
3. Jakie badania trzeba wykonać do zzo? I jaki jest ich orientacyjny koszt? Podobno są ważne tylko 2 tyg i z tego co czytałam to poziom sodu, potasu i układ krzepnięcia (?- widziała w diagnostyce w cenniku I stopnia, II stopnia itd...) o co z tym chodzi...

Pozdrawiam :)

1. Ja podkłady miałam swoje, ale dają dodatkowe prześcieradła, ale wymieniają na nowe jak jest Zabrudzone, więc ja wolałam mieć, czułam się....czyściej wtedy.
Podkłady do przewijania dziecka też miałam,ale może być też pielucha tetrowa, choć ja z podkładów byłam zadowolona.
Laktatora nie wzięłam, i potem mąż musiał w niedziele kupować w Entliczku za cenę 2x większą niż normalnie w sklepie.....
Ja miałam staniki 2 do karmienia.
Co do pampersów to radzę wziąć jedno opakowanie najmniejszych, jest tam chyba coś koło 25 szt? Ogólnie my zużywaliśmy 8-10 pampersów na dzień przez pierwsze dni.

2.Poród SN tylko i wyłącznie w okularach, nie wolno soczewek, wiem bo sama na codzień noszę soczewki.

3. Mi badania do ZZO zrobili na miejscu jak zaczęła się akcja porodowa. Ale krzepnięcie dobrze mieć, HBS i bodajże paciorkowca?
 
Do góry