Myszka_81
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2010
- Postów
- 57
Ja rodziłam tuż przed remontem ale zaszłam do dziewczyn na porodówke jak był pełny remont. Jak pojdziecie na szkołe rodzenia to bedzie wam razniej duzo sie dowiecie i oswoicie z bólem choć troszke
ja dzień przed pojsciem do szpitala to ryczałam jak bóbr - a to wszystko z tego ze nie wiedzialam czego mam sie spodziewac - czy wytrzymam - jaka jest moja granica bólu. Dla pocieszenia powiem tyle - jak sie pan doktor juz mną zajął mała zabrali na pomiary to ja dostałam takiego ożywienia ze o bolu w sekunde zapomnialam! Ale i tak mam podziw dla wielu kobiet rodzących u mnie wszystko szybki i sprawnie przebiegło. Najważniejsze jest nastawienie ze mam wszystko zrobic zeby dzidzia przeszła to jak najlżej - wspolpracowac (czyt słuchac) położnej - nauka oddechów - bo to my dajemy tlen jeszcze naszemu malenstwu a ono ma ciężka drogę do przebycia. Ja cały ten wysiłek porównałam do wycieczki w mega szpilkach na wierzchołek duuuuzej gory!! Kobiety są dzielne
ale dobrze mieć kogos bliskego przy sobie!! Mąż działał na mnie jak kangurzyca ogrzewał mnie swoim ciałem a siostra jak mentor - podążałam w kolejnych fazach za jej głosem - życze Wam przyszłe mamuski zdrówka i lekkości w tej przeprawie - no i radość niedoopisania ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)