reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Tobolka- trzymamy kciuki; może już tulisz swoje Maleństwo:tak:

Karolina26- każda pewnie poleci Ci innego, do tego, którego chodziła; ja też miałam problem z wyborem, bo w ogóle nie orientowałam się na "rynku" gorzowskim, co, kto, gdzie i jak...
ja chodziłam prywatnie do dr Paszyńskiego, przyjmuje w Medisonie;
opieka dobra, wszystko wyjaśnia, można w każdej chwili do niego dzwonic, jest ostrożny i dba o dobro pacjentki oraz dzidziusia, atmosfera taka, że nie czujesz się jak na wizycie u ginekologa, przystępne ceny, ktg na miejscu, usg w 3d i 4d również, jedyny minus to fakt, że mimo umówionej godziny wizyty, nie zawsze się tak wchodzi, bo ma duże obłożenie; no i nie pracuje w gorzowskim szpitalu, tylko jest ordynatorem w Dębnie.
 
reklama
Dzis termin..a tu cisza..:( Malutka sie na dobre zadomowila w moim brzuchu..Czekam na nia z niecierpliwoscia..ale ma tam widocznie tak cieplutko i bezpiecznie,ze nie ma najmniejszej ochoty wyjsc..Próbuje chodzic po schodach, urzadzam sobie spacerki gdzie sie da..mylam dzis nawet okna..i nic ;//Wierci sie jak nie wiem, ale poza tym spokoj..
Karolina26- Moim lekarzem prowadzącym jest Zawisza, jestem zadowolona( bo za darmo ;) ) ale ogolnie nie wiem czy bym go polecila na prowadzenie ciazy bo nie ma na miejscu usg, polecam natomiast dr Kleinhardta, przyjmuje w Medisonie na 1 pietrze, bardzo mily, delikatny, dba o pacjentke,wszystko dokladnie wyjasnia , bylam u niego pare razy i jestem bardzo zadowolona :)
 
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź.
Nie ukrywam, że chciałabym lekarza, który pracuje także w szpitalu w Gorzowie.
Od znajomej słyszałam o doktorze Homie i Smółkowskim, ale tak naprawdę nic mi te nazwiska nie mówią.
 
Tobolka spokojnie przyjdzie czas i na małą, wiem co czujesz bo ja 5 dni przenosiłam, nie samowita frustacja, bo nie wiesz kiedy nastąpi te juz
 
Karolina26- dr Smółkowski i Homa tez przyjmuja w Medisonie z tego co tam na drzwiach wyczytalam ;) sprawdz sobie w internecie te nazwiska i na pewno znajdziesz kontakt do nich, mozna zadzwonic i sprawdzic rzeczywiscie, ktory w szpitalu pracuje :)
Aneczka87- dokladnie..same nerwy i niewiadome..tzn moze nie nerwy ale ta niepewnosc i czujnosc jest wykańczająca ..mam dziwne bóle jak na okres tylko , ze o wiele wiele mocniejsze..nie wiem czy to juz jakis zwiastun czy normalne juz na tym etapie..eh zobaczymy jak to bedzie..juz bym chciala miec porod za soba..
 
tobolka kochana juz blizej niz dalej ;))) czekamy.

Karolina 26 ja dlugo leżałam i na patologii 2 razy i na położniczym 2 razy i nie trafilam na smolkowskiego, także bnie moge polecic. Homa - hmmmmmm okej, ale ja bym do niego nie chodziła. dziwny jakiś. bardzo szybko wszystko załatwia w szpitalu, jak na wizytach prywatnych to nie wiem. Ja chodziłam do hipokratesa do Rybskiego i bardzo polecam. ale on nie pracuje w szpitalu. Jak dla mnie bomba, ma poczucie humoru, które mi akurat odpowiada, jest konkretny, rzeczowy, bardzo mily, wszystko potrafi wytłumaczyc tak, zebys zrozumiala. i jest bardzo taktowny jeśli chodzi o badanie. Już któryś raz to napiszę, ale jak zbada cię na samolocie, i chce posłuchac jeszcze brzuszka, to okrywa cię ręnikiem, żebys nie czuła się skrępowana z nogami rozłożonymi w gorze... ja polecam bardzo.

Polecam Wójcika, ale nie wiem czy on gdzieś przyjmuje. wiem ylko ze szpitala. Jest Prze Prze przesympatyczny. robil mi 2 cc i jesli czytałas wczensiej, to wiesz, ze specjalnie dla mnie zostal po dyzurze, zeby zrobic mi 2 cc.

podobno Kozberowa jest ok. w szpitalu trochę nadęta, ale jako jedyna podejmuje wiele waznych decyzji. bardzo konkretna i rzeczowa. podobno na wizytach mila i usmiechnieta. w szpitalu się nie usmiecha. jest zastepcą ordynatora w szpitalu.
dzieki niej mialam 2 cc, bo nikt nie chcial podjąć decyzji, ona to zrobila. chyba mogę ją polecic.

jest jeszcze jeden cham co przyjmuje tam gdzie Homa, ale musze sobie prypomniec nazwisko, albo wygooglowac, bo bardzo go nie polecam. nie nie nie nie nie
 
czesc dziewczyny
niewiem czy mnie pamietacie 6 miesiecy temu urodzilam bliznieta coprawda wczesniaki ale zdrowe nie pisze tu ale podczytuje co jakis czas
ja lezalam na patologi ciazy 2 miesiace
jesli chodzi o wybór lekarza to mi wiele osób mówiło zebym wybrala takiego lekarza który jest u nas w szpitalu
ja wybrałam dr Alicję Chrustowską jak dla mnie nie ma lepszej lekarki co 2 dzien przychodzila do mnie pytac jak sie czuje i czy wszystko jest ok niestety w dniu kiedy ja mialam cc jej nie bylo bo mnie cieli nagle( Brych i Gadomski )ale naprawde ja jestem z niej zadowolona(jeszcze wspomne ze rana po cc zaczela mi sie paprac pojechalam na izbe to gadomski sie mnie pozbyl,nastepnego dnia znowu pojechalam na izbe i trafilam akurat na chrustowską przez 2 tyg przyjmowala mnie w szpitalu i zciagala rope czego innemu lekarzowi sie nie chcialo bo powiedzial ze jest ok i wyslał do domu) i powiem wam ze lekarze patrzą na pacjentkę inaczej jesli lekarz prowadzacy jest w szpitalu
i tak jak piszesz futuremummy swieta racja o kozberowej a co do wójcika tez jest spoko gosc taki kobieciarz hehe
ale sie rozpisalam
trzymam kciuki za wszystkie przyszle mamuski:-):-)
 
mówicie coraz blizej niz dalej..w sumie tak..mam dylemat..w sumie obawe nie wiem co sie dzieje..mam bole wieczorem.Strasznie boli, mala sie wierci tak,ze mam wrazenie ,ze wyjdzie "górą"..dzis bylam znow na ktg...czynnosci skurczowych niby nie ma prawie wcale a boli jak piorun ,podbrzusze cale..nie rozumiem tego. Po badaniu tez nic konretnego sie nie dowiedzialam..podobno jeszcze wszystko zamkniete ..jesli do piatku nie urodze mają mnie wysłać na oksytocynę...ciekawa jestem jak to wszystko sie zakonczy..:(
 
Tobolka ja leżąc na patologi robili mi ktg wykazywało mi skurcze na 80-90 chcieli mniena porodówke wysyłac, ale że tylko 2cm rozwarcia i szyjka długa to dali spokuj.a jak w nocy poszły mi wody i kazali jeszcze sobie leżeć, zrobili mi ktg a tam nie wykazywało akcji skurczowych, a ja mowie im wczoraj to ja nic nie czułam, dzis napewno to sa skurcze.na porodówce babka mi mówiła że ktg to nie jest taki miernik skurczy, jemu nie ma co wierzyc:crazy:
 
reklama
tobolka- a nie masz czasem bóli krzyżowych?
to nie do końca boli tak kręgosłup, ale też promieniuje na cały brzuch;
u mnie to były bóle zwiastujące poród..
i na ktg wychodziły małe skurcze, a ja miałam takie, że ledwo już wytrzymywałam; położna mówiła, że przez krzyżowe właśnie pomiar na ktg jest nie adekwatny, i zaniża ich siłę:baffled:

Karolina
- Homa mnie badał w szpitalu na położniczym.. śmieszny taki (trochę gejowaty), koleżanka obok z sali mówiła jak ją potraktował wcześniej jak leżała na patologii:no: i już mi się taki fajny nie wydawał..
 
Do góry