reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

reklama
Tak, tak nic nie pada, nawet śnieg :-) Moja Amela to takie czułe dziecię, jak tylko chcę ją odłożyć do łóżeczka zaczyna się płacz, spałaby tylko na rączkach, albo na brzuszku na moim brzuszku, a o cycusiu to nawet nie wspomne... Powiem Wam szczerze, że jeszcze troszkę i przejdę na buteleczkę, bo trochę nie daję rady. Jak pojechałam na godzinę na miasto po zakupy, wręcz biegałam po sklepie, żeby zrobić je jaknajszybciej. Zostawiłam ściągnięte mleko, ale nie pomogło. Zjadła je coprawda, ale darła się jak szalona. Mama i siorka nie mogły jej uspokoić. Wróciłam, dałam cucusia i po 2min. odpłynęła i grzecznie spała. Wychodzi na to że nie mogę się sma ruszyć. A to moja pijawka po kąpieli :-D
n224j6.jpg
 
Katarinka, Amelka wie, co dla niej najlepsze :) nie ma jak to przytulić się do mamy! ale musi ci być ciężko. Sama chciałam przejść na butlę, jak Franek był taki malutki, nawet nakarmiłam go mm, po czym mały mi wszystko zwymiotował :) jak to zobaczyłam, odechciało mi się go karmić mm i dalej na cyca. DO tej pory karmię. A ze spaniem u mnie też problem, zasypia tylko przy cycu.. często śpi z nami, bo do łóżeczka trudno odłożyć. Daj sobie i Amelce jeszcze trochę czasu, z dnia na dzień będzie lepiej, będzie ci mniej płakała, no przynajmniej tak u mnie było. :-) uśmiech dla was Widać, że Amelia bystra. I w szoku jestem, że już ma miesiąc i tydzień!
Aniołek , coś na spacerkach cię nie widzę, jak Kubuś?? Dalej płacze w wózku?
 
katarinka Amelka cudna :* buziaki dla Niej :) wyobrażam sobie jak ciężko jest być tak uwiązaną do dziecka. Może faktycznie to się zmieni za jakiś czas. Ale jeśli nie i będziesz chciała przejść na mm to nie miej wyrzutów sumienia. Szczęśliwa i wypoczęta mama = szczęśliwe dziecko. :-)

MamoFranusia
ostatnio nie mam jak wychodzić, jestem sama całymi dniami a z tym wózkiem ciężko sobie poradzić. Poza tym pogoda jaka jest każdy widzi :sorry: Kubuś zakatarzony.. tzn. niby nie leci mu z noska, ale ma zapchany cały czas. Byłam u lekarza ale kazali czekać, albo się polepszy albo pogorszy:eek: właśnie takiej rady potrzebowałam heh..:confused2:
No i kwestia, że dalej mi płacze na spacerach. Ciężko mu zasnąć, zwłaszcza na plecach. Jak go położę na boczku w wózku to czasem zaśnie i jest spokój. Nie wiem czemu tak jest :( chciałabym sobie pospacerować bez stresu, że zaraz będzie ryk..
Kupiłam mu nawet taką zawieszkę myślałam, że to go trochę zabawi, ale okazało się, że się jej boi:szok: jak zobaczył zrobił podkówkę i koniec musiałam schować.

Wczoraj dałam Kubusiowi pierwszy raz marcheweczkę :) 2 łyżeczki i chyba zniósł to dobrze, w nocy marudził, ale to raczej nie od tego.

Future oby Helenka zaczęła znów tak spać ładnie jak wcześniej. Miałaś dobrze a człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja :tak:

larvunia
jak tam Michalinka i Marcelek?
Pozdrawiam Was :tak:
 
Witam! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!



Katerinka Amelka śliczna:) i tez jestem zdania, że szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko:) i nie miej wyrzutów jak na mm przejdziesz:)

Future u mnie podobnie po tych Świętach:( byliśmy u teściów na wigilii i jak go teściowa wzieła na ręce bym mogła coś zjeść to jak Julian ryknął aż się zaniósł biedny:( boi się, a było dużo ludzi:( potem godzinę go uspokajałam i w końcu pomogła butla po której zasnął.. ale długo nie pospał i my razem z nim, bo musiałam go zabrać na drugi koniec domu by inni pospali i tak spałam 2 godziny a potem mały nie chciał spać:(( a jak pojechaliśmy w końcu do domu to spał jak zabity - jednak dziecko czuje swój dom. A teraz znowu nie śpi bo przeziębiony i chyba go ząbki idą, bo pcha wszystko do buzi i strasznie się ślini, więc mamy teraz masakre, a do tego zostałam sama bo mąż w delegację musiał jechać:(( Dobrze, że koleżanka mi wczoraj zakupy zrobiła, bo pogoda taka, że aż strach..ani z małym wyjść ani nic:(
Julian rośnie jak na drożdzach waży 7,450kg i długi ok 68cm. A wcale dużo nie je bo teraz ok 90ml co trzy godzinki, a w nocy to raz 90 i raz 60. Jak to różnie z tymi maluszkami.

Aniołek przykro mi że Kubuś w wózku taki niespokojny:-(mój to jak go wkładałam do wózka to chwila spacerku i spał od razu.. ale dawno nie bylismy :((
I że się boi zawieszki bidulek.. Julek to ma takiego motylka i jak mu go zawieszam to "bawi się" - ja się śmieję że go bije, bo z całych sił go rączką uderza i to tak komicznie wygląda:-D
 
MamoFranusia, zrobiłam dokładnie to samo co Ty. Jak dokarmiałam małą mm, bo nie miałam jeszcze pokarmu, to czasami tak mi zwymiotowała, że musiałam wszystko przebierać, łącznie z rożkiem. :-) Pomyślałam sobie wtedy, że lepiej jak będę karmić piersią, a teraz wymiękam. :-)Gdyby ona jeszcze pospała po karmieniu, a ona śpi jak czuje że ja jestem obok. Wstaję dochodzę do łazienki i już słyszę płacz!!! Kocham ją nad życie, ale jeśli będzie tak jak będzie większa, to nie fajnie! Śpi z nami w łóżku, bo innej opcji nie ma jeśli chcemy się wyspać. Pośpi w kołysce może do 2.00 później nie da rady żeby znowu ją tam położyć. Myślałam, że niemowlę musi po karmieniu pospać te 2-3godzinki, ale Amela zburzyła moją wizję. Śpi może godzinkę, więc znowu ją nakarmię, a jak uśnie przy cycu, chcę żeby odbiła, tak też robi, ale obudzi się i mega płacze,więc znowu musi być cyc. Kiedy uśnie na dobre i widzę, że odłyneła na maxa odkładam do łóżeczka, wychodzę za drzwi, a ta znowu zaczyna płakać! I tak cały dzień!!! :-D Teraz zaczęła się rozglądać i interesuje ją już karuzela i leżaczek, więc pobawimy się z pół godzinki. Czasami nawet się uśmiechnie jak ją zagaduję. Mój czorcik kochany!:-) Aniołek, może Kubuś ma teraz taki okres, może ząbki się zbliżają, albo ten katarek go męczy i nie podoba mu się w wózku? Bo nie płakał na spacerkach niedawno,nie? Mam nadzieję że przejdzie maluszkowi i będziecie mogli pójść spokojnie na spacer. Moja jak poczuje świeże powietrze to odpływa w sekundę. :-)Megi,wiem o czym piszesz,bo Amelka też była zmęczona po Świętach. Za dużo ludzi i inne miejce trochę ją zmyliło i 2 dni dziwnie się w zachowywała, wierciła się i ciężko jej było zasnąć.
 
katarinka wcześniej też mu się zdarzało, także nie sądzę, że to przez ząbki czy katar, ale kto wie. Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo :sorry: Podziwiam Cię, że dajesz radę. Po Twoim opisie, jak wygląda kwestia karmienia Twojej córci to nie żałuję, że karmię mm :tak: ale jakoś kobiety karmią nawet kilka lat:szok: więc widocznie trzeba czasu, by to wszystko się ustabilizowało. A z tymi wymiotami to może była kwestia, że dzidzia wypiła zbyt dużo i żołądeczek nie przyjął. Może to nie kwestia innego mleka . Nie wiem zresztą.. ja pamiętam początki z Kubusiem. Odciągnęłam swoje mleczko, dałam z butelki, wypił a za chwilę wszystko zwrócił, także nie ma reguły.

Powodzenia :*
 
reklama
a moja na modyfikowanym od samego szpitala i powiem wam, ze nie wymiotowala prawie wcale. miala taki okres, ze barzo ulewala, ale to doslownie 2 tygodnie gdzies kolo 5-6 miesiecy. wiec tak jak aniolek mowi, nie ma reguly. ja jestem bardzo zadowolona, helenka ladnie przybierała, aż za ładnie. ma już 11 kilo. ale teraz chyba się zatrzymała coś mi się wydaje. oby ;)


no ale teraz jest na etapie śpiwania. aż uszy puchną ;)
 
Do góry